Wkurza mnie jak w filmie ginie bohater pokroju tego gościa. W obu filmach ginie tragicznie. W jednym rozerwal go granat, a w innym mina. Przecież taki bohater jak on powinien dotrwać do końca serialu. Rola Lema w Shieldzie świetna, żal go było kiedy został zamordowany.
Powiem Ci kolego ze miałem to samo, najpierw oglądałem Shield potem SOA, Kozika sporo czasu w 4 sezonie nie było a jak ogladałem zapowiedź Call of duty 4x11 i zobaczyłem Kozika, to myśle uhu to mu szykują śmierć, a jak pole minowe Kozik biegnie, pisk i kończyny sie posyapały w różne strony, myśle no nie znowu go wysadzili. A co do Shield to reżyserowi dobrze wiedzieli ze każdy Lema polubił a Shane nie nawidził, dlatego go uśmiercili w taki sposób, żeby z zapartym tchem obejrzeć vendette Vica na Shanie której nie było...