Kiefer Sutherland

Kiefer William Frederick Dempsey George Rufus Sutherland

7,6
15 635 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kiefer Sutherland

Facet z pozoru przeciętny, a sprawia, że każdy film z jego udziałem to cudo. Ma świetny głos i wielki talent, a poza tym te oczy... Może jestem nienormalna, ale niech Brad Pitt się schowa, bo Kifcio nadchodzi! ;)

Bauer_girl

no jest mega ;D ogladałam 1 i 2 serie to nie zorbił na mnie wrażenia i traktowałam go na luziee aż do 6 seri.. Cudowny-mega facet <333

asiunia1214

stałam się fanką Kiefera po 1 serii 24 godzin. Wcześniej w zasadzie jego filmowe "emploi" jakoś mnie odstręczało. Dopiero w 24 godzinach zobaczyłam a w zasadzie usłyszałam jaki ten facet ma głos!! i jaki wachlarz aktorskich mozliwości! świetnie się starzeje i nabiera aktorskiego i męskiego charakteru. Jego Jack Bauer to facet za którą poszłabym jak w dym :)

joshlymanfan

Ja miałam dokładnie odwrotnie. Lubię Kefira wszędzie, po za 24 godzinami... Chyba ten serial daje mu najmniejsze mozliwości, na pokazanie, co potrafi :] osobiście o wieeele bardziej wole filmy z jego udziałem.

Madeleine29

:))) Kiefer poza 24 godzinami jest zupełnie inny. Ta rola jest rzeczywiście "zagrana" - on prywatnie nie ma nawet takiego głosu (Bauer gada ciągle na przydechach). To po prostu pokazanie jego aktorskich możliwości...nic dziwnego, że co roku ma nominacje do Emmy.

Jorjan

czy ktoś widział wywiad z Kieferem w cyklu Inside Actors Studio na TVNStyle? ciekawa jestem wrażeń!

a sprawa z modulowaniem głosu - ciekawa. Jesli chodzi o probke możliwości aktorsko-głosowych KS to polecam na youtube filmik pt. fluffy poodle :)
KS potrafi powiedzieć każde głupie słowo w sposób fascynująco-straszny!

joshlymanfan

obejrzalam dziś wywiad Liptona z KS. Kiefer ciągle zdobywa u mnie punkty! sympatyczny, ciekawy facet, który sporo przeszedł w życiu i umie to docenić!

joshlymanfan

:)))) Ogladałam "fluffy..." :))) Polecam inne wywiady z nim, które można ściągnąć sobie ze strony kiefer-rocks.com. Lubiłam go jako aktora, a po obejrzeniu jego prywatnych zachowań, tekstów i uprzejmości-nieśmialości pokochałam jako człowieka :)

Jorjan

zobacz sobie też stronę: http://www.kiefersutherlandhome.com/Videos_LateNight.html

tez fajne sprawy są.

KS jest fantastycznie uprzejmy i miły, tak miło mówi o wszystkich bliskich mu ludziach. Myśle, że praca z nim to musi być świetne doświadczenie.

joshlymanfan

:))) dzięki za link...przypomniała mi się dzięki temu historyjka o orangutanie...:D nawet małpy na niego lecą ;))))))))

Jorjan

historia z Orangutanem jest boska i sposób w jaki o niej opowiada powala na kolana! zwłaszcza gdy mówi, jak małpa zaciskała ramiona na jego szyji :)

a historia o spotkaniu na stoku narciarskim prawdziwego pracownika oddziału "special ops"? też jest swietna. polecam
tylko to jest w innym wywiadzie, chyba u Fergusona...

joshlymanfan

Znam, znam...:D)))) a gdy opowiadał jak go napadli w jego własnej dzielnicy, bo gdy wyprowadza psa ma zwyczaj wyglądać na dość zagubionego człowieka... ;D

Napisałam gdzieś że to kochany ciapek i dostałam fajny link na ten temat...słodziutki taki...jest na moim blogu w temacie o Kieferze, w wiadomości z 18 lipca od niejakiej Ms Eloise, za co i tutaj chciałam jej podziękować.

Jorjan

o boże właśnie zobaczyłam ten filmik z youtube "Cute cup cake" boski! dzieki wielkie!

z historyjek z talk show to jeszcze uwielbiam historię o lalce Jack Bauer i jak Kiefer zrobił jej safe test :)

joshlymanfan

:))) Jeśli się nie mylę, to opowiadał to u...kurde już nie wiem Conana czy Leno..."i wyszliśmy z lalką na miasto"..."z lalką?" ;)))))))))))) Ok. godziny 2 nad ranem postanowili jej zrobić test ogniowy i została z niej kupka nieszczęścia, ale kamizelka kuloodporna nie dała się zmóc... :)))) historyjki z dzieciństwa też są niezłe, np. ta dlaczego Toby Stephens już się z nim nie koleguje (byli przyaciółmi kiedy mieli po kilka lat)...

Ten facet to legenda... :)

Jorjan

opowiadał to w obydwu programach, ale u Conana barwniej :)

joshlymanfan

No tak, Conan pewnie zarzucił grzywką ze zdziwienia :)
Chyba oglądałam to w obydwu programach i tylko nie mogłam sobie przypomnieć kiedy się śmiałam ;P

Jorjan

też obejrzałąm fluffy :-) Bardzo fajne. No tak, zgadzam się - to jest bardzo fajne jak aktor w wywiadach jest taki uprzejmy :) :) :)

Jorjan

No ciekawa odpowiedź. Przyznaję, ja być może trochę za mało znam ta postać. Chociaż z drugiej strony Kiefer często modeluje głos również w innych filmach. Gdybym jednak kiedys sie przełamała i poogladała troche 24, to na co jeszcze Twoim zdaniem powinnam zwrócić uwagę, by przekonać się, że to naprawdę rola dająca możliwości KS?

Madeleine29

Ten wpis miał być do Jorjana on 52nd St. Ale coś się nie pokazało tam gdzie trzeba :]

Madeleine29

:) Spytam więc co ogladałaś.
Świetny jest w "Za czerwonymi drzwiami", podoba mi się także gdy pajacuje na jakałę w "Dark City" (sam w sobie film bardzo dobry z odpowiednim klimatem i pojąć nie mogę czemu mało kto go oglądał) - role dziwaków bardzo mu leżą i to najlepiej widać właśnie w tym filmie.

Oczywiście lubię go w "Straconych chlopcach" ale to już będzie 20 lat jak ten film powstał.

A jeśli wracamy do aktorstwa, to jest niezastąpiony w rolach obleśnych typów, więc kłania się "Time to Kill" i "Freeway" (obydwa z 1996) - nie wiem jak tak miły chłopiec może grać takich popaprańców, ale robi to podejrzanie przekonująco.

Jorjan

W Time to Kill jest świetny! A Głos w "Telefonie"? też fajna "rola" :)

Jorjan

Większość widziałam. Ja go bardzo lubię w filmach. Pytam raczej na co jeszcze miałabym zwrócić uwagę w 24, po za głosem. Co do filmów to włanie za to go lubię, że potrafi zagrać bardzo różne role (od psychopatów po starszego "mądrzejszego" brata).
Pozdrawiam :-)

Madeleine29

ok. no wiec jeśli nie oglądasz 24 godzin to musisz zacząć.

Kiefer dostał nagrodę Emmy za 5 sezon i moim zdaniem jest to bardzo słuszna decyzja. Jest w tym sezonie m.in. taka scena, gdy Jack Bauer musi no powiedzmy skrzywdzić bliską mu osobę. W scenie tej, naprawde nie wiem jak on to zrobił, ale jego oczy wyrażają co innego niż reszta twarzy. Na twarzy ma grymas złości, agresji i okrucieństwa, a oczami "gra" totalne załamanie, żal, może nawet czułość...Fantastycznie zagrane i wydaje mi się, że Kiefer ma talent do takich właśnie scen w 24.

Poza tym, chociaż trudno mi ocenić jak to jest zrobione, ale jego bohater jest zawsze autentyczny. Nie czujesz w nim fałszu, gdy mówi do prezydenta, że to zaszczyt był dla niego pracować. Normalnie, to flaki by mi się wywróciły w takiej scenie, a Kiefer gra to tak, że widzisz skromność bohatera, jego poczucie obowiązku i honoru. Wydaje mi się, że może właśnie skromność i pokora samego Kiefera, który przeżył załamanie kariery pomagaja mu nadać Bauerowi rys bohatera świadomego "kruchości" swojej sytuacji. Kiefer wygląda na faceta, który stąpa mocno po ziemi i taki jest Bauer, tzn. to pomaga mu nadać Bauerowi ogromny ładunek autentyczności.
Jak przyjdą mi jeszcze inne walory aktorskie KS to zaraz napiszę!

joshlymanfan

:) Wiem co masz na myśli, to nie jedyna taka scena zresztą, gdzie pokazuje zupełnie sprzeczne emocje...i ja mam to samo, jeśli chodzi o odczucia - normalnie gdy oglądam filmy, w których jakiś agent mówi z poczuciem obowiązku "panie prezydencie" to śmiać mi się chce. Ale Jackowi zawsze się wierzy. Temu facetowi można włożyć najbardziej banalną formułkę w usta i będzie to brzmiało prawdziwie, jeśli jest wypowiedziane głosem Sutherlanda. W jednym z wywiadów twórców tego serialu słyszałam jak producent mówił, że Kief to największy skarb "24" - można sobie pozwolić na wiele głupoty i uproszczeń w scenariuszu bo ludzie wierzą, gdy Kiefer mówi...

...absolutnie cudowny aktor i chyba jeden z najbardziej niedocenionych w Hollywood...

Jorjan

Dziękuję bardzo za odpowiedz! :)
Przekonaliście mnie. Teraz postaram się obejrzeć i zwrócę uwagę na te "sprzeczne emocje" i autentyczność.
Bardzo lubię wyłapywać takie szczegóły gry u danego aktora, a Kiefer na pewno jest jednym z najlepszych.
Dzięki :)
Pozdrawiam!

Madeleine29

ciesze się z naszego wspólnego sukcesu.
daj znac jak obejrzysz 1 sezon :)

musze jednak przyznać, ze Kiefer jest główną przyczyną, dla której warto oglądać ten serial. Tzn. nie zrozum mnie źle, jest tam mnóstwo swietnych scen i dobrych aktorów (nawet bardzo dobrych), ale sceny z Sutherlandem są fragmentami na które się czeka. Mysle ze w gruncie rzeczy nikt nie ma w tej produkcji tak złożonej roli do zagrania, roli która tak angażuje widzów emocjonalnie.
Dlatego nawet gdy oglądam wyjątkowo słaby 6 sezon, to sceny z Kieferem ratują wszystko :) nie wiem jak to jest, ale to fakt. Bauer pojawia się na ekranie i nagle wszystko nabiera sensu.

joshlymanfan

Mam te same odczucia. Za ChinyLudowe i pół republiki Kongo nie doszłabym do 6 sezonu bez Kifcia. Czeka się na niego, a w 6 sezonie czasem długo każą czekać :(. Rzeczywiście naprawdę świetni aktorzy grają w tym serialu, ale zdarza się że postacie są pakowane w takie sytuacje, że nie potrafię usiedzieć na miejscu. No i często giną różni ludzie...zasada oglądania tego serialu jest jednak dość prosta: wiem że dopóki nie stwierdzono z całą pewnością zgonu Bauera, wszystko będzie oki.

Bauer jest postacią uwielbianą nie dlatego, że jest większy niż życie (bo kupę innych takich facetów jest w serialach, taki Cordell Walker na ten przykład). On jest przy całym swoim "hirołiźmie" człowiekiem i chyba dlatego jest tak lubiany. To dziwne, ale ludzie nie są po prostu przyzwyczajeni do tego żeby "hiroły" były ludzkie. Normalnie bohaterzy po prostu są niezniszczalni - ujęcie z prawej, ujęcie z lewej - i na tym kończy się aktorstwo. Bauer jest jak wańka-wstańka - żadna bomba atomowa go nie zabije, bo facet ma pewnie we krwi przeciwciała na promieniowanie, ale przy tym mówi, chodzi i płacze jakby był człowiekiem. Waha się, ma wyrzuty sumienia, jest niezdecydowany, ufa niewłaściwym osobom, upada fizycznie i moralnie, nie trafia do celu gdy trzeba, a po zabiciu kogoś zdarza mu się zwymiotować...a mimo to pojawia się tam gdzie powinień w godzinie prawdy...i wszystko to oczami i głosem Kiefera zagrane...

:)

Jorjan

Podsyłam fajny tekst o KS ze strony eonline.com:

Kiefer should write a how-to book. Part one will explain how he emerged from father Donald Sutherland's considerable shadow and silly but swell movies like The Lost Boys and Young Guns to become Jack Bauer, the world saving, Emmy-winning force of 24. Part two will offer tips on how one can party in a way that puts rock stars to shame (Christmas tree. Hotel lobby. Smash!) and still kick ass onscreen. Part three will offer an explanation for The Three Musketeers. And Part four can just be Kiefer going off on ex-fiancée Julia Roberts. That would be fun, right?

fajne streszczenie osiągnięć nie?

poza tym hurra za kolejną nominację do Emmy!

joshlymanfan

No właśnie o Emmy miałam napisać. Wczoraj filmweb się mulił więc wpadłam na imdb, a tam ogłoszenia nominacj. Z podejrzliwościa luknęłam, bo sezon 6 zjechali i myślałam, że to położy się cieniem na rolę Kefira (niesłusznie, bo facet grał jak zwykle wspaniale). Ufff, na szczęście nominacja jest...

Streszczenie jego kariery jest bardzo trafione :))) i znam je skądś :)

I to określenie, które mam u siebie na blogu, też lubię:

"Kiefer Sutherland is such a survivor I think that cockroaches and rats build little shrines to him" ;>

Jorjan

ojej troche mnie nie było a tu tak rozmowa się rozwinęła :)
Fajnie:)

Taaa nominacja, uff to dobrze bo tez sie bałam. Prawda megaaa zjechali 6 sezon ale Kiefer to Kiefer - just perfect actor ;D

that cockroaches and rats build little shrines to him` - niezbyt rozumiem, Jorjan on 52nd St. mogłabym prosić o wyjaśnienie ;)
z góry dzienks;]

asiunia1214

tia ;)

"...że karaluchy i szczury budują mu małe świątynki" - bo Kiefer powrócił do sławy z nikąd :)))

Pozdrawiam :)

Jorjan

"Ma w sobie to COŚ
Facet z pozoru przeciętny, a sprawia, że każdy film z jego udziałem to cudo. Ma świetny głos i wielki talent, a poza tym te oczy... Może jestem nienormalna, ale niech Brad Pitt się schowa, bo Kifcio nadchodzi! ;) "


oj tak..ma to coś...tak to zwykły facet...o przecietnej urodzie...ale wolałabym jego niz Pitt'a, Blooma czy Farella......Chemia........ot co :)

pozdr.

Jorjan

niedawno obejrzałam "Taking Lives". I musze przyznać, że chociaż zaczełam go oglądać dla roli KS i że przeżyłam straszne rozczarowanie tym, jak krótko pojawia się na ekranie, to jednak jego rola i gra sa warte czekania! Szkoda tylko, że cały film jest taki nijaki.

Kiefer jest w tej roli zupełnie inny niż Jack Bauer, jest w nim nonszlancja i brawura, której Jack nigdy nie ma, nawet gdy robi coś wyjątkowo nieprzewidywalnego. Sposób w jaki odpala papierosa i jak go gasi pokazuje wszystko o tej postaci. I to się nazywa super aktor!

joshlymanfan

2 wcielenie Bauer_Girl (zapomniałam hasła) Też oglądałam Złodzieja, ale bardziej polubiłam Jacka. Bez niego "24 godziny" byłyby gorsze od MNS. Ale DLACZEGO Kieferek nie dostał Emmy?! Ludzie czasami to jednak straszne bezguścia...

Gabrys

hehehehehe... "MNS"....
Jaki "międzynarodowy" skrót :P

Bauer_girl

ma w sobie to coś, ale przez swoją głupotę bezdenną o jaką go nie podejrzewałam, będzie teraz przez 48 dni to "coś" prezentować zza krat :( oby to nie był początek końca

joshlymanfan

Dokłądnie.
Lubię Kiefera, ale to naprawde była głupota. :|

użytkownik usunięty
Bauer_girl

dobra, dobra ale od Pitta mi sie tu odwalić, to znakomity, haryzmatyczny aktor, nie pisać mi tu o nim na równi z Bloomem czy innym Tatumem....

a Kiefer, wiadomo, talent i głos:)

No do Pitta ja nic nie mam, choć nie jestem fanką.
Dobrze gra, a filmy ma czasem lepsze, czasem gorsze - ale każdemu w tej branży zdarzają się knoty :)

Co do fragmentu o Kifciu...prawda :D

Bauer_girl

Wypas aktor, obejrzałem wszystkie 6 sezonów 24 Godzin i teraz z niecierpliwością czekam na sezon 7. To fakt potrafi dobrze zagrać, ale jak na razie to widziałem z nim tylko Złodziej Życia i 24 Godziny więc nie wiem jak sobie radzi z innymi filmami, ale domyślam sie, że potrafi znaleźć się w każdej roli. Kiefer jest jednym z moich ulubionych aktorów, nie tylko ze względu na 24 Godziny, ogólnie, lubie tego ziomka:D