i w sumie jestem zdziwiony, bo nie sądziłem , że uda mu się dożyć takiego wieku - przecież to żadkość. Facet miał problemy ze zdrowiem po 90 jak i wczesniej , ale widac że geny robią swoje.
Moja prababcia dożyła 93, była sprawna na umyśle i swoje wiedziała, ale upadła w domu po czym w szpitalu jej organizm juz się poddał z przeciażenia tą sytuacją że tak to ujmę. Kirk pare lat temu złamał gdzieś noge , a rok temu były zdjęcia jak z żoną siedzi na kawce w L.A.. Nie wiem czy nawet miał laske??
Oby wytrzymał bo jest on juz chyba ostatnią najstarszą żywą legendą starego Hollywood, dalej jest już chyba Eastwood?