Kirk DouglasI

Issur Danielovitch Demsky

8,3
7 385 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Kirk Douglas

Ten człowiek jest GENIUSZEM! Nie widziałem jeszcze nikogo kto by tak grał dramatyczne role...Obecnie nie istnieje żaden aktor (z współczesnego pokolenia), który dorównałby Kirkowi chociaż w 1/4. NIE MA! Jest tylko banda lalusiów nie potrafiących się ruszać ani tym bardziej grać twarzą. Nie mówiąc o zmianie głosu by dostosować się do sytuacji. O aktorkach już nie wspomnę, bo te praktycznie nie istnieją (te co obecnie są poniżej 40 roku życia). Zero wdzięku, seksapilu, tajemniczości, zero kunsztu aktorskiego...Jeszcze powrócę do aktorów (rodzaj męski). Jak już mówiłem banda lalusiów myślących, że jak sobie przepakują na siłowni to są dobrymi aktorami. I w sumie się nie mylą, bo te wszystkie bezmyślne 'dziewczynki' od razu się zakochują...w pięknym aktorze...To nic, że ten nie potrafi grać...

Kultura masowa to Błogosławieństwo i przekleństwo ludzkości...Cóż...trzeba z tym żyć i patrzeć przed siebie...Hymm, w sumie to nie kultura masowa...to sami ludzie są głupi. Ale jak już powiedziałem: Świata nikt nigdy nie zbawił i nie zbawi...Jedyne co można sensownego zrobić, to masową apokalipsę lub żyć dalej...Obstaje za tą ostatnią możliwością.

janko_bzykant_

Poczułeś się? :D Chyba troche przesadzasz, może to się bierze z zazdrości, nie wiem(i nawet nie staraj się teraz zaprzeczać, bo i tak Ci teraz nie uwierze). Według mnie jest kilku niezłych aktorów młodego pokolenia, oza tym jest wiele świetnych aktorów, którzy grają nadal w filmach, mimo, że nie są najmłodsi!

"Kultura masowa to Błogosławieństwo i przekleństwo ludzkości...Cóż...trzeba z tym żyć i patrzeć przed siebie...Hymm, w sumie to nie kultura masowa...to sami ludzie są głupi. Ale jak już powiedziałem: Świata nikt nigdy nie zbawił i nie zbawi...Jedyne co można sensownego zrobić, to masową apokalipsę lub żyć dalej...Obstaje za tą ostatnią możliwością."
Tu zdecydowanie Cie poniosło :\

MR_ciachciach

Co się bierze z zazdrości? O co Ci chodzi? Przypomnę - ja tu mówię o umiejętnościach aktorskich. I jeśli coś bym miał do przypakowanych kolesi to nie uwielbiałbym Sylvka Stalone'a i Arniego. Może nie są oni 'najlepszymi aktorami' - ale przynajmniej mają osobowość, którą emanują na ekranie. Natomiast te współczesne bezpłciowce w wieku od 20-35 lat nie potrafią grać i nie mają za grosz CHARYZMY.