Wiele gwiazd narzeka na paparazzi, bo też chcą odrobinę spokoju. Też są ludźmi i też potrzebują trochę prywatności. To chyba normalne...

Problem tkwi w tym, że ona sama nie wie czego chce.

A niby czemu nie ma prawa narzekac na paparazzi? Rozumiem, ze slawa niesie za soba pewne konsekwencje, ale dziennikarze szukajac sensacji, skandalu pozwalaja sobie czesto na zbyt wiele wzgledem danej osoby, przez co to, o czym pisza jest bardzo krzywdzace. Ma prawo narzekac, a gadanie, ze "sama sie pchala do filmu, to niech teraz nie narzeka na slawe" jest bez sensu, bo kazdy ma prawo do odrobiny prywatnosci, a nie ze czlowiek rano wychodzi w kapciach po gazete za drzwi, a tu gosc zza krzakow robi Ci zdjecia i na nastepny dzien czytasz w necie, ze zaliczyles ostra impreze, po ktorej ledwo byles w stanie wyjsc na ganek. Ludzie, nie popadajmy w paranoje. Ty bys nie byl szczesliwy na jej miejscu, wiec morda w ciup i nie pisz takich glupot.

Nie porównuj jej do innych aktorów, bo inni przynajmniej wiedzą czy tego chcą czy nie, a Kristen dalej gra w coraz to większych gniotach po czym narzeka na tłumy które proszą się o autografy i tępych paparazzi których można przejechać bez konsekwencji. Na jej miejscu (broń boże) zamiast narzekać na paparazzi pod domem chętnie strzelił bym takiemu w dziób lub zastrzelił, nikt by się tym nie przejął a ja bym miał spokój. Dziewczyna nie wie czego chce, trudno.

Skad Ty wiesz czego ona chce? Tylko nie mow, ze czytasz te wszystkie bzdury z kozaczkow, plotkow i innych tego typu szajsow...
I co by dalo, ze strzelisz takiemu w dziob? Potem napisze o Tobie, ze masz problemy z agresja, atakujesz bez przyczyny dziennikarzy i jeszcze Ci moze proces wytoczyc. Z tymi chamamai dobrocia nie wygrasz, a glupim zachowaniem na pewno nic dobrego nie wskorasz, bo i tak beda Ci zwracac dupe.
Panna ma pelne prawo narzekac, bo ma powody, ktore kazdemu czlowiekowi by zszargaly nerwy. Za to wyglada mi to bardziej na to, ze tak jej nie znosisz, ze czepialbys sie jej cokolwiek by powiedziala czy nie zrobila.
"Narzeka na sławę, chciała żeby paparazzi dali jej spokój, więc czemu zagrała "Zmierzchu"?" He he, ciekawe skad mogla wiedziec, co jej da ta rola. Co ona, Nostradamus?

A po co się patyczkować z paparazzi? przynajmniej wiadomo by było że lepiej w krzakach pod domem nie czatować. A skąd mogła wiedzieć co jej da ta rola? a stąd, że każda gwiazda musi się liczyć, że film może odnieść sukces, może po prostu nie była przygotowana? nie wiem.

Jak to po co sie patyczkowac? A nie wku****bys sie, jakby Cie koles wyzywal (niektorzy tacy sa), gadal glupoty o Tobie, byle tylko Cie wkurzyc i strzelic zdjecie, by nastepnie podpisac je "X ewidentnie nie radzi sobie z agresja"? I tak kilka razy na miesiac "byle tylko bylo o czym pisac"?
"a stąd, że każda gwiazda musi się liczyć, że film może odnieść sukces" Stewart nie byla wczesniej zbyt znana, wiec raczej spodziewala sie wiekszej uwagi w swoim kierunku po wystapieniu w ekranizacji znanej mlodzieozwej serii, ale po pierwsze, nie kazda taka produkcja daje popularnosc, a po drugie, ona i Pattinson nie stali sie gwiazdami znanymi "na jakis czas" czy tez w jakims mniejszym stopniu, tylko media wypromowaly ich na najbardziej popularne z popularnych twarzy Hollywood przez kilka nastepnych lat, wiec taki ogrom uwagi, ktory spadl nagle na nich na pewno nie odbil sie zbyt dobrze na ich nerwach. Mysle, ze narzekac to oni akurat maja prawo.
Skad taki brak empatii u Ciebie? Krytykujesz ja, bo ma pretensje, ze ludzie z najbardziej upierdliwego zawodu nie daja jej zyc sledzac ja na kazdym kroku, choc oboje wiemy, ze zarowno ja jak i Ty zrobilibysmy to samo na jej miejscu, bo juz po paru dniach takiego zycia wykrzykiwalibysmy najgorsze wulgaryzmy na cala te chora sytuacje, a co dopiero gdyby trwala ona rok i wiecej. Naprawde tak ciezko Ci wczuc sie w jej sytuacje? Pomijam juz czy ja lubisz czy nie, ale w tej kwestii moglbys byc obiektywny. No i na pewno ani ona, ani zaden inny malo znany aktor nie chcialby takiego zycia, bez wzgledu na to z jak duza swiadomoscia przystapilby do zagrania w jakims filmie.

Sensacji w jej przypadku szukać nie muszą...sama do nich przychodzi więc niech nie gwiazdorzy i zabierze się za coś innego a nie narzeka na codzienność życia gwiazd...albo niech wyprowadzi się na bezludną wyspę. Nie można mieć w życiu wszystkiego a widocznie jej to nie pasuje.

jakos nie zauwazylam tego gwiazdorzenia u Stewart. Mozna jej nie lubic, ale akurat natrectwa w mediach (z jej wlasnej woli) u niej nie ma. Skonczyll sie Zmierzch i obcykiwanie jej na kazdym kroku i jakos nie widze, by na sile cisnela sie przed kamery czy obiektywy albo robila wokol siebie szum, a wrecz przeciwnie - cicho o niej i ona sama nie stara sie tego zmienic. Pod tym wzgledem ma u mnie duzego plusa, totez bronie jej w tej glupiej dyskusji na glupi temat "czy gwiazda ma prawo narzekac na slawe". Moja odpowiedz brzmi - tak, ma prawo. Bo jak my, jest tylko czlowiekiem.

Notabene. Dlaczego narzekamy, gdy ktos nas obgaduje albo wymysla plotki i podaje dalej? Przeciez zawierajac znajomosc z jakakolwiek obca osoba chyba wiemy w jaki typ relacji mozemy sie wpakowac, to jakim prawem mozna potem sie skarzyc? A jak komus to nie pasuje to przeciez moze zmienic miejsce zamieszkania, miejsca, w ktorych bywa itd. Widocznie ludzie sami nie wiedza, czego chca.
Tak, glupi przyklad, ale moim zdaniem pasuje.

Jeśli jej coś nie pasuje to jej problem, bo taki już jest ten świat i nie można mieć wszystkiego - sama chce żyć w tym świecie więc niech liczy się z konsekwencjami tego...na świecie żyje mnóstwo osób, które z chęcią zamieniłoby się z nią miejscami. Latają wokół niej,bo wywoływała burzę romansem z żonatym mężczyzną więc nie ma się co dziwić a jak Kristen nie umie reagować ze spokojem to czemu się dziwić. Doceniać można takie gwiazdy jak Jessica Alba czy Angelina Jolie - obie pod ostrzałem paparazzi,ale umiały sobie z tym poradzić i jak same przyznały, im bardziej się będziesz burzyć tym większą uwagę na sobie skupisz. Nie bulwersują się,gdy widzą dziennikarzy tylko uśmiechają się i jak stwierdzono, umieją dogadać się nawet z natrętnymi dziennikarzami,bo mają pozytywne nastawienie do ludzi i rozumieją,że zawsze ktoś będzie się kręcił wokół nich. A jak taka panna Kristen odstawi jedną ze swoich zdenerwowanych minek to normalne,że jest to zachęcanie paparazzi. Niech zmieni profesję. Tyle.

Jak chcemy ja tu oceniac to niech autor postu poda jakis link, gdzie ona niby robi szopke z tego uganiania sie paparazzi za nia.
"o wywoływała burzę romansem z żonatym mężczyzną" A to niby od tego zaczal sie BOOM w mediach na nia?
"tylko uśmiechają się i jak stwierdzono..." kto i gdzie stwierdzil?
"A jak taka panna Kristen odstawi jedną ze swoich zdenerwowanych minek to normalne,że jest to zachęcanie paparazzi." CO?? Co tu ma jej mina do rzeczy?
O co tu sie klocic? Bo to ona jedna narzeka na dziennikarzy? Nie. Nie jest pierwsza, ktora stwierdza ich wszechobecnosc, ktora po kilku latach jest meczaca i w koncu gwiazda ma jej dosc. Bo latwiej jest powiedziec "mogla sie nie pakowac w to i tyle". Co to w ogole za tlumaczenie? Wiadome, ze jest ryzyko, jest zabawa, ale zachowujecie sie tutaj, jakby zrobila cos strasznego na poziomie jakiejs kontrowersyjnej wypowiedzi, podczas gdy chodzi o zwykle zwrocenie uwagi na ten przykkry aspekt slawy. Serio uwazacie to za takie straszne? Ze jaka stam marna aktorzyna (sorry, Kristen, lubie Cie, ale wiadomo, jak sie sprawy maja) powiedziala, ze ma dosc paparazzi i juz zaczynamy wojne o taka duperele? To moze od razu wrzucajmy na FW wszystko, co znajdziemy na kozaczku, pudelku i innych szczekaczach i marnujmy czas na zalosne komentowania. Ludzie, ogarnijcie sie, bo czytajac wpisy z tego watku nie dziwie sie, ze Filmweb schodzi coraz bardziej na psy...

Ma ten wyraz twarzy , bo ma szczęke wysunieta do przodu , a tak ta wada jest mniej widoczna jak rozdziawi gębe... Inaczej wyglada jak koparka :D

Chociaż mogła by się trochę bardziej uśmiechnąć, a tak to wygląda jak posąg z marmuru ^^

Nie wiem co gorzej usmiechnieta czy z koparka, moja teorii jest taka , ze ma plecy - zostala wciagnieta do filmu po znajomosci - no jak ktos z taka koparka na wierzchu moze robic kariere...