Pomijając całkowicie jej grę aktorską, co sądzicie na temat jej urody?
Wg mnie jest bardzo ładna.
Em... Przeciętna. Najwyżej niepowalająca. Może zmieniłabym zdanie, gdyby przestała chodzić taka zaniedbana po mieście - brudne włosy, pomięte podkoszulki, prześwitujące (ciągle) staniki... Nie mówię, że musi być zawsze wymalowana, ale niechlujna też nie musi być.
W ''Zmierzchu''nie wyglądała tragicznie,ale jak widzę zdjęcia jak ona się nosi po mieście...
Tłuste strąki,blada twarz z sińcami...i sprawia wrażenie jakby w ogóle się nie myła. Dajcie spokój.Jak można o siebie nie dbać?
Wiesz, z takim wyglądem wiązę się pewna rzecz. Przede wszystkim - może to wyglądać niechlujnie ale nie znaczy, że faktycznie tak jest. Możesz umyć włosy, wysuszyć, związac niedbale w kucyk lub kok, załozyć szary T-shirt, zwykłe spodnie, nałożyć czapkę, załozyć trampki i wyjśc na miasto. I wyglada to normalnie (wiem, bo mam znajome które ubierają sie podobnie i w rzeczywistosci wcale nie wygląda to źle, czy nie daj Boże - niehigienicznie).
Co do Stewart. Skąd wiesz, ile z tych zdjęć było cyknietych na codzień a ile po zarwanej nocy, gdzie z fatalną fryzurą i worami pod oczami szła do warzywniaka? Z tego co ją obserwuje wyglada na to, że ma bardzo chłopięcy styl i nie stroi się jak typowa panna. I to by było na tyle.
Natomiast takie "niechlujne" zdjęcia cyka się niemal każdej gwieździe, ale to nie znaczy, że każdy na codzień się tak nosi. To chyba logiczne?
Cała ta dyskusja pokazuje, że niektórzy zbyt dają się manipulowac przez media. Serio.
Ma nietypową, jesienną, można nawet rzec, że chłopięcą urodę. Jest ładna na swój sposób i nie wygląda jak większość aktorek ze słodziutkimi buźkami. To sprawia, że się wyróżnia.
nie jest brzydka na pewno. ma dosyć ładne rysy twarzy, ale w zupełności nie w moim typie, to też nie podoba mi się ;)
Ładne są rzeczy. Ludzie nie są ładnie, albo brzydcy i kto rozpatruje człowieka w tych kategoriach sprowadza go do miana takowej rzeczy. Za każdą twarzą kryje się dusza i ona nadaje jej wyraz. Tak samo ciało ma swoją niepowtarzalną ruchowość nadaną własnie przez pierwiastek metafizyczny, a nie przez mięsień tylko. Myślę, że gdyby ktokolwiek inny korzystał z naszych ciał stworzyłby zupełnie odmienny obraz człowieka, chociaż wizualnie taki sam.
Mnie panna Steward bardzo przypadła do gustu, a to co proponuje sobą jest bardzo pociągające i szczere w moim odczuciu.
Ładnie ujęte ale jednak ludzie muszą porozumiewać się jakimiś skrótami myslowymi, więc w mówieniu, że ktoś jest "ładny" / "brzydki" nie ma nic złego. Z tym że wypadałoby podać, dlaczego tak się sądzi a nie arbitralnie wydawać swoja opinię.
Tak zupełnie szczerze - dla mnie jest cholernie ładna. Dokładnie ten typ urody, który sama chciałabym miec i o który jestem zazdrosna ;) Rozumiem, że nie każdemu się podoba ale gdy słyszę jakie z niej "brzydactwo" to się naprawdę zastanawiam, gdzie niektórzy mają oczy.
Nieee, to zbyt łatwe i tanie tłumaczenie. W dodatku nadużywane. Niektórym przyjemność sprawia hejtowanie zarówno gdy im się coś podoba lub nie. Albo to zwykła złośliwość.
kocham ten argument: po prostu zazdroszczą. gratuluje poziomu komentarza. moim zdaniem nie jest ani ładna ani brzydka. jest boleśnie przeciętna z urody. najbardziej plebejskie rysy twarzy jakie w życiu widziałam. + mina permanentnie naćpanej albo niewyspanej. ale nie no, spoko, zawsze chciałam żeby moja twarz wyglądała jak ziemniak - nawet w pełnym makijażu.
dorośnij.
"jak Ci się nie podoba to się nie odzywaj"
według Ciebie mam się wypowiadać tylko wtedy kiedy coś albo kogoś lubię ? -.-"
pozwól, że powtórzę: dorośnij.
Twój gust jest godny pożałowania. poważnie.
WOW !!! czyli jednak - znasz więcej podobnych ciętych ripost. "koniec dyskusji". -.-"
o gustach się właśnie dyskutuje, laleczko. powinien ktoś cię w tym uświadomić. poza tym - nie oszukujmy się. istnieje podział na tych, którzy mają lepszy gust, a inni... już mniej. widać, że zaliczać się do tej drugiej kategorii. nikt ci nie zakazuje zachwycać się (wątpliwą) urodą Stewart.
swoją drogą, serdecznie ci współczuję. naprawdę.
Minęły równo 2 miesiące, ale... Nie warto wdawać się w dyskusję z kimś, kto twierdzi, że jeśli jakaś kobieta jest według mnie brzydka/przeciętna (niepotrzebne skreślić), to jej zazdroszczę. :)
Jest to naprawdę idiotyczny tok myślenia.
nie mogę się z Tobą nie zgodzić - to rzeczywiście jest idiotyczny tok myślenia. i masz rację również w tym, że nie warto wdawać się w taką bezproduktywną dyskusję, ale zawsze mnie strasznie irytuje ten argument "tylko zazdrościć" i nie mogę się powstrzymać... to silniejsze ode mnie ;P
pozdrawiam ;))
Szczerze mówiąc nie dziwię się. Też jak widzę takie wpisy, to aż korci, aby coś napisać , ale powstaje z tego jałowa dyskusja. Szkoda nerwów.
Pozdrawiam również. :)
"moim zdaniem nie jest ani ładna ani brzydka"
"Nie jest ładna" twoja wypowiedź z wrzesień 25
"najbardziej PLEBEJSKIE rysy twarzy"
Samo dorośnij.
...
no i? co mi próbujesz tu niby udowodnić? że nie zmieniłam swojego zdania? od samego początku uważałam, że Stewart - powtórzę - ma mocno przeciętną urodę i plebejskie rysy twarzy (plebejski to in. prosty, pospolity, prostacki, też prymitywny - jeżeli nie znałeś wcześniej tego słowa wystarczyło sięgnąć do słownika. albo przynajmniej sobie wygooglować...jak na pewne pokolenie przystało). ale to miłe że tak się przejąłeś :>
a do swojej własnej rady sam powinieneś się dostosować. ;))
pozdrawiam
Bardziej żałosny chyba już nie możesz być, mój drogi. Po pierwsze: i znowu ten argument. jak mogę być zazdrosna o kogoś kto ma plebejskie rysy twarzy i aparycję wiecznie naćpanej kur.wy? zastanów się chwilę. Po drugie: już udowodniłeś swoim pierwszym postem, że jesteś cebulakiem. Nie kryjesz się z tym. Po trzecie: pozwolę sobie Ciebie zacytować "samo DOROŚNIJ".
Jeżeli sobie coś odreagowujesz masz 3 opcje do wyboru: odrób lekcję (cebulak w gimbazie, jak mniemam), obierz wielki stos cebuli albo (to ci się spodoba) zwal sobie konia. zawsze możesz zastosować 3 opcje. nie koniecznie wszystkie naraz:>
;*
Poniosło cię złotko toszeczkę, ale wiem jakie słabe nerwy mają dziewczynki z gimnazjum więc wybaczam.
gimnazjum skończyłam lata temu - obecnie studiuje. jak widzę żadna z tych trzech metod ci nie pomogła: nawet stosik cebul o.O sprawa musi być poważna, krótka pałko. współczuję ci: twoim ideałem jest aseksualna Kristem Stewart z plebejską twarzą? w dodatku nie jest wierna w związku. błagam, dorośnij. ach - i zacznij więcej czytać: wówczas poznasz więcej ciekawych słów, nauczysz się czytać ze zrozumieniem i nie wyjdziesz na tępaka :))
Zależy jak jest uczesana. Kiedy ma rozpuszczone włosy wygląda świetnie, ale kiedy je zepnie to wygląda dosyć przeciętnie.
Podobnie jak w przypadku Meg Ryan bliżej niezdefiniowanego uroku dodaje jej wada zgryzu. Tyle, że w przypadku Meg ta wada nie utrudniała jej zamykania buzi. Kto nie wie o czym mowa niech przejrzy dowolny slajd ujęć z filmu z jej udziałem i okresli procentowy udział ujęć z zamknietymi ustami. Podejrzewam, że nie pali papierosów:)
Też uważam, że jest bardzo ładna, a co do jej gry, to może nie jest dobra, ale jak dla mnie nie na tyle, żeby jakoś szczególnie psuła tym filmy. Taki Zmierzch nie byłby ani odrobinę lepszy z inną aktorką.
ja uważam że ona jest odwrotnością kobiecego ideału urody : ) ale cieszę się że gusta są różne i tak wielu osobom się podoba. dla mnie nie tyle co jest brzydka ale odrażająca. a wszystko przez tą skwaszoną minę.
Sądzę że jest przeciętna, ale ma coś w sobie. Wręcz idealnie pasowała do Zmierzchu bo wygląda tak hmm...mrocznie? Oczywiście nie chcę jej urazić, no ale po prostu jak widzę jej zdjęcie zawsze mam wrażenie że jest niewyspana albo naćpana. Ale tak jak powiedziałam wcześniej: ma coś w sobie. Zdecydowanie wyróżnia się pośród innych kobiet, oczywiście w pozytywnym znaczeniu.
moim zdaniem jest bardzo ładna, ogólnie podobają mi się takie typy urody, chyba głownie ze względu na to, że sama jestem blondynka z bardzo wesołym wyrazem twarzy a ona ma w sobie coś takiego co na początku człowieka odrzuca i daje przekonanie, że jest niemiła i niesympatyczna.
Według mnie jest podobna do Robin Tunney, taka młodsza wersja