Nie dziwią mnie opinie typu: "jest beznadziejna" itp. Zastanawiacie się dlaczego? Polacy to strasznie zawistny naród, wszystkiego zazdroszczą a sami gów** robią! Dla większości Polaków żadna młoda osoba nie może odnieść sukcesu, bo od razu jest taka i owaka... I czemu się tu dziwić, że tylu z nas emigruje? Nikt nie chcę żyć wśród takiej zawiści... Kristen odniosła sukces to już musi być zbryzgana... Kto wam nie kazał poświęcić dzieciństwa i biegać po kastingach?! Pytam się kto?!
Oczywiście teraz powiecie, że ona ma układy, ale tak naprawdę to nic nie znaczy! Jeśli ktoś chce to może coś osiągnąć. Ale Polacy potrafią tylko dup* płaszczyć przed ekranem, krytykować i gdybać!
To jest żałosne!
Ludzie opamiętajcie się!
Gdyby Kristen nie zagrała w Zmierzchu i nie osiągnęła takiego sukcesu nie byłoby tutaj takich opinii!!!!!!
Ja też się z tym zgadzam!
Ona przynajmniej ma jakieś ambicje, a tak Polak potrafi tylko leżeć do góry chu*em i popijać piwko. I jeszcze jedno jego ulubione zajęcie? Krytykować innych... tacy ludzie to totalne dno społeczne.
Przyznam zazdroszczę jej tych sukcesów i gdyby było mi dane też bym latał od castingów do castingów.
Zapomnieliście, tylko że pisząc "Polacy" mówicie również o sobie. Nawet Polacy wciąż nie pozwalają odejść stereotypom i mówią "...a tak Polak potrafi tylko leżeć do góry chu*em i popijać piwko"...cóż. Nie każdy Polak jest pijakiem. Krytykować każdy lubi, nie tylko Polak- na całym świecie każdy aktor, czy aktorka, czy reżyser czy milioner czy prezydent wywiera sprzeczne emocje. Każdy ma "zwolenników" i "przeciwników". Rozumiem, że nie cały naród mieliście na myśli, ale nikt tego tu nie podkreślił, dlatego śmiem sądzić, iż ktoś mówił o całym społeczeństwie. Kristen bardzo lubię, ale nie obrażajmy naszych sąsiadów (lub po prostu bliźnich) tylko dla tego, że jakiś Polak nie przepada za jakąś aktorką. Może faktycznie niektórzy przesadzają, jeżdżąc po niej i niej wyzywając,a le sądzę, iż są to mało inteligentni ludzie, dla tego też nie zniżajmy się do ich poziomu.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie- fanów Kristen i anty fanów również
No muszę przyznać, że pisząc moją wczesniejsza wypowiedź nie zastanawiałem się nad definicją słowa Polacy, jednakże po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że nie chodziło mi o cały naród.
Tak! Jestem Polką, jestem zawistna i krytykuję ją bo jej zazdroszczę! Hmm.. tylko dlaczego akurat jej a nie innym? Lepszym? Ładniejszym? Bogatszym? Bardziej utalentowanym? O lepszym dorobku filmowym? Dziwne
Zgadzam się z przedmówczynią. Ja zazdroszczę wielu gwiazdom, ale lepszym od nej.
Powiem Ci dlaczego tak jest! Bo nie możesz znieść, że coś osiągnęła, a ty nie! Że ma pieniądze, sławę itd..... Nienawidzę takiej postawy, uważasz, że jesteś lepsza/y od niej ale twoje osiągnięcia na to nie wskazują!
No tak ale ja się pytam dlaczego nie mogę znieść tego, że coś osiągnęła, a ja nie.. natomiast INNE OSOBY które coś (naprawdę coś) osiągneły w aktorstwie(talent), biznesie(pieniądze), modelingu(uroda) czy co tam jeszcze chcesz- mogę? Dla mnie dziwna ta twoja filozofia... Tłumaczenie wszystkiego zazdrością bo tak łatwiej? Wygodniej? Nie ma się argumentów na normalną "obronę" czyjegoś "talentu"?
Ja nie uważam się lepszej od niej bo nie wiem na jakim polu miałabym się z nią porównywać.
Natomiast ja bym co poniektórym radziła się zastanowić i uświadomić, iż nie każda krytyka kierowana jest zazdrością i nienawiścią do kogoś. A już napewno narodowością. Mnie osobiście Stewart zwisa i powiewa- nie czuje do niej ani sympatii ani antypatii(czasem tylko irytacje w trakcie oglądania filmu). Natomiast owszem nie podoba mi się jej gra, uważam, że aktorką jest kiepską, są lepsi od niej i wyrażam swoją opinie. Nie jest to równoznaczne z zaślepieniem zawiścią. Także proszę nie uogólniać bo to zwykła głupota i brzmi czasem bardziej "maniakalnie" niż krytyka niektórych którzy faktycznie powiedzmy widzieli tylko "Zmierzch" zakochali się w Pattinsonie, a ją traktują jak rywalkę na drodze wielkiej ubzduranej sobie miłości.To jest jednak tylko procent tych którzy się wypowiadają na jej temat.
PS. pomijając fakt, że to,że komuś zazdroszczę to tylko potęguje moją sympatię do niego
To już nie można marnej aktorki skrytykować? Jakby się nie przygladać daleko jej do czolówki i nie mam na myśli doswiadczonych aktorow pt Pacino, Nicholson, Oldman. Jakoś jej role nijak sie maja do np Natalie Portman ktora zagrała w leonie zawodowcu w wieku 13 lat. Partnerowała w tym filmie Reno i Oldmanowi i nie odstawała!! Leonardo Dicaprio role Arniego w "Co gryzie Gilberta Grape'a" stworzył w wieku 19 lat. Wykazał sie ogronym talentem, zmyslem Aktorskim i wrazliwoscia grajac w tym filmie. Nie zyjacy Juz River Phoenix miał chyba jedneascie lat kiedy zagral w "Stań przy mnei" a jako mlodzitki bo mnie wiecej 20 letni aktor stworzył wspaniała poświecona Jamesowi Deanowi postać w "Moim własnym idaho". Młodziutka Kirsten Dunst jako Claudia w Wywiadzie z Wampirem tez byla bardzo dobra. No i teraz przetraw sobie ciezar gatunkowy w/w rol i porownaj z panną Stewart ktora narazie nie ma takich osiagniec na swoim koncie(A jest w tym samy wieku co w/w aktorzy kiedy grali w tych wszystkich filmach). A załosne jest to ze sa ludzie którym wciska sie miernote a oni nie dosć ze tego nie widzą to w dodatku tego bronią. Tragedią jest natomiast to ze w obronie słabizny wielu ludzi jest w stanie napluc na wlasny narod i pochodzenie...
Zdzam się w 100%.. A do listy można by jeszcze dodać chociażby Dakotę Fanning i kilka jej znakomityk ról jak np w Hounddogu, Człowieku w ogniu itp.
albo chociażby Ellen Page, Halley Joe Osment..
pan krytykujący sam nie wykazał się lepszą postawą zakładając taki wątek, który nic do dyskusji o walorach tej dziewczyny nie wnosi, a tylko sieje ferment.. to dopiero polska cecha.. kupczyć tam gdzie się je.
Drogi ....(ktoś tam). Myślę, że twoje zachowanie nie jest godne podziwu. Wyrażając swoje zdanie nie sieje fermentu. Ferment to sieją może takie osoby jak ty, ale nie ja.
A jeśli uważacie, że jest fatalną aktorką to sobie tak uważajcie, wasza sprawa i mi nic do tego jak wam, że ktoś uważa przeciwnie!
Wasz tok myślenia jest płytki i tyle. Nawet nie potraficie porządnie uargumentować swojej pozycji!.
Nasz tok myślenia jest płytki bo sądzimy, iż Stewart jest kiepską aktorką? A dlaczego?
Argumentowane to na tym forum było setki razy ale cóż z tego skoro jej fani nie potrafią tego dostrzec gdyż chociażby jej wiecznie ta sama mina "to taki nawyk i każdy aktor tak ma"- tak chyba każdy kiepski aktor.
"wasza sprawa i mi nic do tego jak wam, że ktoś uważa przeciwnie! "
I nawzajem, że tak powiem. Pomijając fakt, iż to forum dyskusyjne przeznaczone do dyskusji więc.. to raczej tutaj próbujemy robić.
"Dla większości Polaków żadna młoda osoba nie może odnieść sukcesu, bo od razu jest taka i owaka... I czemu się tu dziwić, że tylu z nas emigruje? Nikt nie chcę żyć wśród takiej zawiści" a jak nazwać wypisywanie takich bzdur jak nie sianiem fermentu. Sorry ale krew mnie zalewa jak czytam posty nastolatkow i beznadziejnie bezradnych kretynów dot poziomu zycia i spoleczeństwa w Polsce. Troche jexdziłem po swiecie nie tylko europie i gwarantuje ci ze Anglia, Francja Niemcy itd to wcale nie jest takie Eldorado! Nie wspomne o USA to jest kraj w ktorym normalnemu europejczykowi trudno wytrzymać ze względu na purytański charakter ich spoleczeństwa. Ale ok. Zostawmy to i wrocmy do aktorki. Nikt nei broni Ci ogladać filmów z jej udziałem mozesz tez wielbić Kristen Stewart tylko zrozum ze nie wszystko co lubimy jest najlepsze. Ja np lubie kilka częsci Harrego Pottera. Jednoczesnie mam swiadomosć tego ze ani film nie jest najwyzszych lotow ani odtworcy głównych rol nie oszałamiaja talentem. Nie wspomne juz o tym ze niewielu jest młodych dobrych aktorow z bardzo prostej przyczyny... Talent talentem ale doswiadczenie i praca nad warsztatem tez robia swoje. Jasne ze sa wyjatki zreszta wymienione juz w tym watku. Najczęsciej mlode gwiazdki sa poprostu zaprojektowane i sprzedawane przez wytwornie filmowe i media w celu zaspokojenia zapotrzebowania na mlodziezowych idoli ktore istnieje od czasow Elvisa. Wsrod nich jest kilka prawdziwych talentow i one zostana docenione poźniej ale większosć to poprostu obdarzeni uroda (najczesciej szybko przemijajacą) młodzi ludzie którzy swietnie prezentuja sie przed kamerami i na zdjęciach:)
Zgadzam się.Jestem też zalogowana na youtube i tam żadko widzę tak negatywne wypowiedzi jak u nas i tak wulgarne. I tu nie chodzi tylko o kristen. Wystarczy wejść na innych aktorów i jest to samo. Po za tym może czasem nie lubimy zagranicznych aktorów bo są trochę z innego świata. Choć w naszych serialach tak dobrze oddawana jest polska rzeczywistość, przećiętna rodzina a dom wypasiony i z ogrodem. Paris Hilton też ma układy i co z tego. Jak otworzy usta to nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
Do niej, jako do niej, nic nie mam, ale załamuje mnie jej sztuczność i statyczność w roli Belli Swan. Czytałam książki, wiem, że Bells należała do ludzi skrytych, nieśmiałych, ale to, co z nią robi Stewart, to porażka. Wiecznie ta sama mimika, ton, nic nowego, żadnych emocji. Zarówno w Zmierzchu, jak i Księżycu w Nowiu tak samo.. beznadziejna.
a ja wciaz uwazam ze nie ejst z nami gozrej niz z innymi narodami. Czasem nawet lepiej:) Moze czasem wypowiedzi sa wulgarne albo lekko przesadzone jednakze zwykle dotycza tandety. A przeciecież brak zamiłowania do kiczu i tandety jest raczej cnota.
Bardzo przepraszam, ale to co właśnie przeczytałem to jedna, wielka bzdura.
Czy ktokolwiek na tym forum obraża ją jako jako człowieka, osobę taką czy inną ? Nie sądzę, jedyne co ludzie robią to wyrażają OBIEKTYWNĄ, powtórzę jeszcze raz - OBIEKTYWNĄ opinię na temat jej gry aktorskiej która powiedzmy sobie szczerze nie jest najwyższych lotów. Przypomnę również, że na tym właśnie polega wolność słowa i wypowiedzi, do tego służy to forum aby wyrażać swoje odczucia, które niekoniecznie okażą się pozytywne.
Niestety nie wszystkim takowa krytyka będzie odpowiadać a niektórzy pseudo-intelektualiści będą starać się zgonić winę na rzekomo "zawistny" polski naród, kpina.
100% racji.W tym karju najbardziej docaniąją takich aktorów ludzie w podziale wiekowym 10-15 lat(zdarzają się wyjątki,że w innym wieku).Ale najczęściej wszyscy się śmieją z takich osób,to po prostu chamska zazdrość!Dlatego ja zamierzam wyemigrować,i mieć swięty spokój.Ten karj omijają nawet zaspoły zagraniczne,a jak przyjedzie ktoś z USA to wielki szum,bo to przecież z US.Jak ten kraj się nie zmieni to same chamy z tym kraju zostaną!
Żeby była z niej aż taka kiepska aktorka to by nie zgarała w tylu filmach!!!! Ludzie no jakoś w innych krajach ją lubią.
Idiotyczna wypowiedź, a więc powinienem wręcz ubóstwiać wszystkich aktorów, nawet tych beznadziejnych, tylko po to aby nikt nie oskarżył mnie o zazdrość tudzież zawiść?
Tak, zazdrościmy jej. Ale czego?
Pieniędzy? Możliwe.
Talentu aktorskiego? Wybacz, ale to już raczej nie.
Oceniamy ją tak, bo taka jest prawda. Jako aktorka jak dla mnie w ogóle nie pokazuję na co ją stać. Albo się nie przykłada zbytnio do swojej pracy, albo po prostu nie jest jej pisane być aktorką.
W każdym filmie wygląda jakby była chora umysłowo, nie wspominając o mimice.
Zresztą, jest ona osobą znaną, więc trzeba się z tym liczyć, że nie zawsze otrzyma pochlebne opinie.
Podsumowując, nie nazwałabym tego zazdrością.;)
Tak, zgadzam się. Zazdroszczę jej kasy, ale ja wolałabym zostac aktorką sama z siebie, nie wiem jak to ując. żebym na konec była dumna że zdobyłam zawód własnymi rękoma. A nie mamuś, tatuś w biznesie . Ma straszna mimike, ale wiem że jest duuużo gorszych aktorkek, a jescze więcej lepszych. Każdy ma prawo do własnego zdania, czy kochasz Kristen czy nie.
Popieram ową opinię. Polacy tylko przeklinają młode zdolne osoby zazdroszcząc im sukcesu w wielkich filmach.
Naprawdę aż mnie dosłownie krew zalewa kiedy widzę i czytam takie bzdurne opinie. Czy w naszym kraju już nie można swobodnie wyrazić swojego obiektywnego zdania na temat danego aktora?! Za każdym razem kiedy ktoś kogokolwiek skrytykuje ma miejsce okropna nagonka ta tą właśnie osobę zarzucając jej zazdrość, chamstwo i nieuzasadnioną krytykę.
Czy hasło "narzekający i krytykujący Polak" stało się w ostatnim czasie aż tak popularne i modne, że wszyscy lub zdecydowana większość bezmyślnie je powtarza oraz rozgłasza na lewo i prawo?
No tak, okazuje się, że narzekanie na innych Polaków jest czymś "fajnym", a osoba narzekająca może się w bardzo łatwy sposób dowartościować i umocnić w przekonaniu o własnej wyższości.
Zgadzam się z autorem tego tematu!!!!! Właśnie tacy są POlacy!!!!! Wydaje mi sie ze ja raczej taka nie jestem :P
Może i niektórzy rzeczywiście jej zazdroszczą. Nie mówię, że tak być nie może. Ale sądzę, że również są tutaj wyrażane opinie na jej temat takie a nie inne ze względu na to, że dobrze nie gra. Nie oszukujmy się, Kristen nie jest wybitną aktorką, powiedziałabym wręcz, że kiepską. I nie mówię tego dlatego, że jej zazdroszczę. po prostu oglądając z nią filmy stwierdzam taki fakt.
Im bardziej jedziesz na Polaka sam przyznajesz, że jesteś taki. Ja tam mam na kim polegać, skoro masz rodaków za gorszych bo bronisz jakiejś pipy ze "zmierzchu", (który wcale nie jest dobrym filmem wśród krytyków na świecie) nie dziwie się dlaczego piszesz o sobie a nie o polakach ;)
Im bardziej jedziesz na Polaka sam przyznajesz, że jesteś taki. Ja tam mam na kim polegać, skoro masz rodaków za gorszych bo bronisz jakiejś pipy ze "zmierzchu", (który wcale nie jest dobrym filmem wśród krytyków na świecie) nie dziwie się dlaczego piszesz o sobie a nie o polakach ;)
Tak zazdroszcze jej tych pieniedzy ktore zarabia ale nie bez talencia, nie jest sztuka pokazac sie w "amerykanskiej kamerze" gdzie kazdy ządny sukcesu nastolatek uzyskuje slawe rownie glupich i naiwnych nastolatkow... ludzie, co ze szkola aktorska??? to nie jest problem odwalic kilka minek do filmu.... a gdzie podziw dla De Niro? Fakt ze nie jest najmlodszy ale w tych czasach stawia sie na ladne buzki byle zeby kasa była.... Aby znalesc dobra prace trzeba miec wyksztalcenie i tak jest takze z filmami.
Nie będę się wywyższać , ale znam się trochę na aktorstwie. Vivien Leigh , nie była aż tyle strasza od niej gdy zagrała w Przeminęło (...) i była wspaniałą. Rodzice Kristen pracują w show- biz i sami ja wkręcili, wierz mi. I nie chrzań, że polacy sa tacy i tacy , bo sama jestes polakiem. Fakt, zgadzam się z przedmówcą, De Niro nie był za piekny, ale miał talent . Z reszta Kristen tez nie jest taka piekna.
A talentem jak na razie nie błysnęła - przynajmniej takim jak De Niro. To że jej rodzina robi w branży na pewno ułatwiło jej zaistnienie.
Jaka zawiść i zazdrość. Dostała takie oceny za "zmierzch" i tyle. Jakoś innym aktorom nikt nie zazdrości więc nie jedź po Polakach patafianie bo widzisz, że jakaś młoda pipa ze "zmierzchu" ci się podoba. Może przyczep się do krytyków na całym świecie gdyż nie mają oni pozytywnej oceny o tym filmie i aktorstwie w nim. Nara
Oj żeby tak od patafianów od razu...nie ładnie, nie ładnie.
Co do tematu forum, hmmm... są gusta i guściki. Jednym sie podoba gra Kristen innym nie. Ja osobiście nic do niej nie mam, uważam ją za niezłą aktorkę, ale nie wszystkim musi się ona podobać.
no właśnie to rzecz gustu, a ja też mam całkiem odwrotnie co większość ludzi którzy tutaj się wypowiadają bo mi jej gra się podoba i już.
Gustem to mozna się kierować przy "decyzji" czy się ją lubi bądź nie(niektórzy nie potrafią odróżnić sympatii od tego czy ktoś ma talent), czy jest ładna czy brzydka. To tak jakbyś nie wiem.. twierdził/a, że to czy dany hydraulik jest dobry to rzecz gustu. To, że ci sklei rurę taśmą klejącą i będzie "działać" nie znaczy, że zna się na rzeczy.
Gustem kierujemy się wtedy kiedy oceniamy czy nam się coś lub ktoś podoba czy nie, a nie wtedy gdy kogoś lubimy...
Ja kierując się moim gustem oceniłam grę Kristen, nie tylko po zmierzchu, bo po tym filmie pooglądałam jeszcze The cake eaters, speak, undertow,adventureland i inne filmy z jej udziałem i w większości mi się podobała jej gra. Nie wiem, może mam zły gust ale to jednak kwestia gustu;p
Ja nadal twierdzę, że to nie kwestia gustu. Aktorstwo to zawód, i jak w prawie każdym zawodzie można ocenić czy ktoś jest w czymś dobry czy nie. Zmierzyć się tego rzecz jasna nie da ale ocenić tak. Albo ktoś potrafi grać albo nie. Jaki za przeproszeniem Stewart wkłada wysiłek w wcielenie się w role skoro wszędzie gra tak samo? Co to za gra aktorska skoro w każdym filmie jest sobą a to co ją różni to tylko i jedynie kwestia którą wypowiada? Czy nasz odmienny gust sprawia, że ja widzę pewne rzeczy a ty nie i odwrotnie?
Dajmy na to- nie przypada mi do gustu Jack Nicholson, z najróżniejszych powodów poprostu mi nie podchodzi, ale czy to jest równoznaczne z tym, że uważam go za złego aktora? Nie.
I odwrotna sytuacja- lubie oglądać filmy z Mandy Moore bo jej uroda mi się podoba i dzięki temu miło się ogląda film. Aktorką natomiast jest dość marną więc również nie twierdzę, że jest dobra.
Wg filozofii, że to kwestia gustu czy ktoś jest dobry czy nie powinnam uważać Moore za wybitną aktorkę, a Nicholsona za marną gwiazdkę.
Owszem zgodziłabym się w momencie gdy masz dajmy na to 5 wybitnych aktorów których masz poukładać w kolejności od najlepszego do najgorszego. Granica wtedy jest bardzo cienka i w dużej mierze zależy to od naszych odczuć do poszczególnego aktora. Ale nie twierdzenie, że Stewart jest bardzo dobrą aktorką... Jeśli tak się sądzi to stawia się na równi ją z takimi aktorkami jak Meryl Streep, Cate Blanchett itd I patrząc obiektywnie czy z czystym sumieniem możesz stwierdzić, że one są na tym samym poziomie? Oczywiście, że nie(chyba). Ale sięgnijmy do troche niższej półki bo można się czepiać, że wyżej wymienione panie mają doświadczenie, są stare bla bla bla. Jako "niezłą" młodą aktorkę można określić Dakotę Fanning.. Biorąc pod uwagę role Fanning i Stewart, poziom i zróżnicowanie gry można powiedzieć, że są na takim samym poziomie? Można woleć jedną lub drugą ale jak dla mnie tutaj również nie ma porównania i Dakota przerasta znacząco Kristen. Także trochę obiektywizmu w kryteriach oceny i gust nie będzie miał znaczenia.
PS. Sorry jeśli gadam nie na temat i bez sensu ale chora jestem i mam gorączkę.
Aktorstwo to jednak trochę inny zawód niż hydraulik, bo pracę hydraulika możesz ocenić wymiernie, albo zrobił coś dobrze albo to spartolił, a rolę nie każdy musi oceniać w ten sam sposób. Jednemu się podoba Jim Carrey i jego głupkowate miny a inny stwierdzi, że zachowuje się jak "niepełnosprytny" i w ogóle nie podoba mu się jego gra.
Tak jak wspominałam, na którymś z wcześniejszych forum o Kristen, oglądałam z nią wiele filmów tuż po zmierzchu, gdyż chciałam zobaczyć, jak radzi sobie z innymi rolami, po tym jak w zmierzchu momentami mnie drażniła. I szczerze mówiąc mi się podobała. W zmierzchu miała otwartą buzie, okej, ale książkowa Bella też ją miała, więc w końcu odpowiednio podeszła do roli.W adventurland była częściej uśmiechnięta i potrafiła krzyknąć jak jej się coś nie podobało, w speak'u mało mówiła, była przygaszona ale taka też była fabuła, w końcu to film o zgwałconej nastolatce itd. Wiem, tutaj tez można rozwodzić się o tym, że wszystkie role ma takie same i nie musi nic nowego pokazywać, ale widocznie coś w niej jest skoro ją w takich rolach obsadzają.
Ale miało być o gustach...Oceniając czyjąś grę czym się kierujesz? Swoimi odczuciami czy dana rola została zagrana dobrze czy też nie, czy porwała Cię ta postać czy przemknęła niezauważona, a odczucia takie każdy może mieć inne według własnego GUSTU.(Hydraulika nie oceniasz w ten sposób, bo albo założył tę uszczelkę albo zalał sąsiadkę na dole, to się da zmierzyć).
Jednak porównanie jej do Meryl Streep nie miało sensu bo ta jest aktorka genialna, natomiast Stewart nie jest jeszcze na tyle dojrzałą aktorką nie mam tu na myśli lat), żeby można było stawiać na równi ze Streep.
Ostatnia kwestia...obiektywna ocena. Po to są takie fora żeby można było przedstawić swoją subiektywną ocenę na dany temat, czy to aktora czy też filmu.