Nawet charyzmę. Gra wiarygodnie, przekonująco, posiada typ pozy aktorskiej a'la Audrey Hepburn, hmm taka posągowość, statyczność, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Ważny element jego wizerunku to kobiecość, to cecha, która rzutuje najbardziej gdy zachwycamy się nad aktorkami z ekranu.
lubie ja , ale nieuwazam jej za dobra aktorke , i kobieca nie jest bo jest plaska jak deska z przodu i tyl ubiera sie jak chlopak i nawet zadbac o siebie nieumie ..
Kristen ma malutki biuścik ( jest szczuplutka,wiec to nie powinno dziwić ),ale ma cudne nogi ( wielka zazdrość z mojej strony ) :).
Duże piersi nie są wyznacznikiem kobiecości, o niej świadczy: delikatność, sposób bycia, mowa, gesty i oczywiście postura. Stewart jest b. kobieca.
To żart,prawda?
http://www.kstewartfan.org/gallery/albums/Photoshoots/2009_Session020/normal_001 .jpg
- normalnie moja znajoma ze szkoły Ania K.
nie wiem co ma z tym wspolnego czy ktos jest singlem czy nie... to ze ma male piersi nie znaczy ze nie jest kobieca, jest szczupla osoba i dziwnie by wygladalo gdyby miala wielkie,nie ubiera sie jak chlopak, to ze lubi dzinsy, koszulki, koszule tenisowki, czy jezzowki nie czyni jej chlopczycy ( taki styl jest modny) i wygodny, niby luzacko a jednak jest w rankingach najlepiej ubranych, a na gale i wazne premiery ubiera sukienki i szpilki, nie trzeba na codzien lazic w spodniczkach czy szpilkach by czuc sie kobieco, ciekawe czy na codzien wy tak sie stroicie chociaz gimnazjalistki tak zapewne maja
Albo nie masz oka, albo jesteś gejem.
Ewentualnie jedno i drugie. Bo tak się składa, że Kristen ma "to coś", jest ku**wsko urodziwa (pomijając fakt, że jest zbyt anemiczna) i potrafi grać ("Speak"). Szkoda tylko że większość jej ról to knoty dla zakompleksionych nastolatek.
Większość czyli Tłajlajty? Bo sorry, ale pozostałych, w których zagrała, "knotami dla zakompleksionych nastolatek" bym nie nazwała.