Bardzo podobała mi się jej debiutancka rola w "Azylu"
Była świetna we "Wszystko za życie"... potem NIC !!!
grała poprawnie w "Speak", "W świecie kobiet", "Posłańcach" ale po "What Just Happened" dotarło do mnie że jest nijaka... W każdym filmie taka sama !!! Zawsze gra spokojne, opnaowane, poważne dziewczątka.
Co najgorsze..."ZMIERZCH"... film obejrzałem tylko ze względu na nią...
Gra tam dziewczyne do szaleństwa zakochaną w wampirze...
Żenada... Gdyby był to dramat psychologiczny o nastolatce pogrążonej w depresji to owszem uznałbym że wypadła w miare dobrze... nie ma żadnej chemii między nią a Pattinsonem
Mogłaby dla odmiany zagrać dziewczyne szaloną, zwariowaną no nie wiem... coś nowego
Pożyjemy zobaczymy (apropo bardzo licze na "The Runaways")
Może jeszcze zagra w filmie w któym udowodni widzom i krytykom że jest aktorką z krwi i kości i nie zostanie zaszufladkowana jako "Dziewczyna Edwarda"
szalonej i zwariowanej to raczej nie mogłaby zagrać bo Bella taka nie była, musisz przeczytać Zmierzch to się dowiesz jaka powinna być
No, jakby ocenić jej grę Belli na podstawie książki, to ja sobie to akurat inaczej bym wyobrażała. No.. ale niektórzy mówią, że idealnie ją odgrywa także nie wiem. Mi również strasznie podobała się w Azylu no potem Zatura nawet nawet ale z filmu na film podoba mi się coraz mniej.
Mi chodziło że powinna dla odmiany zagrać dziewczynę szaloną i nie chodziło mi tu o "Zmierch" tylko o jakiś inny ambitniejszy film... no nie wiem marnuje sie dziewczyna i wygląda jakby wiecznie miała doła ;/
Bo może chodzi o to,że ona ma doła :)?
Albo już jest takim ponurakiem z natury,który wygląda,jakby był obrażony na cały świat? :)
najlepiej żeby jej sie buzia w uśmiechu niezamykała...a ty 24 g na dobe dzień w dzień czujesz się wspaniale...i tryskasz optymizmem...nie macie sie juz do czego przyczepić
Nie,ale jak widzę ją uśmiechniętą to bardzo rzadko.
Powinna się cieszyć z życia. Cóż...
ta wymiana zdań nie ma sensu...nie każdy jest z natury optymistą itd. a ja jakoś widziałam wiele zdjęć wywiadów na których Kristen jest uśmiechnięta...a tak wogóle to jest pełno twz.;gwiazd' które łażą usmiechnięte a w 'czterech ścianach' ściagaja maskę, wiec lepiej ze Kristen nie udaje i jest sobą!
"a ty 24 g na dobe dzień w dzień czujesz się wspaniale...i tryskasz optymizmem...nie macie sie juz do czego przyczepić"
Ja nie jestem osobą publiczną i nie gram w filmach ;)
A gdybym grał to chciałbym w każdym pokazać się od innej strony
Ona niestety w każdym filmie wygląda dokładnie jakby była obrażona na cały świat... o ile w "Azylu" mi się to podobało z czasem zaczęło irytować
"a ja jakoś widziałam wiele zdjęć wywiadów na których Kristen jest uśmiechnięta..."
Wywiady a role w filmach to co innego Kochana
Wszystkie role są odegrane na odwal się, są nijakie
I dopiero ta najbardziej rozsławiona w "Zmierzchu" sprawiła że przejrzałem na oczy i doszło do mnie jaką drewnianą jest aktorką
Poszukajcie sobie w archiwum mojego starego wpisu
Aż wstyd się przyznać że jakiś czas temu nazwałem ją nową Jodie Foster
Tak dokładnie
W "Azylu" zagrała właśnie u boku Foster
Zrobiła na mnie ogromne wrażenie...
Świetnie wypadła w "Into the Wild"
Uznałem więc iż Stewart to prawdziwa tzw Nadzieja Kina
Niestety każda kolejna rola uświadamiała mnie w stwierdzeniu iż jest aktorką przeciętną, bez wyrazu...nijaką !!!
Do pewnego czasu ceniłem ją za to że bardzo starannie dobiera repertuar (mimo aktorskich braków zagrała w kilku naprawde dobrych filmach, głównie niezależnych)
Tak na marginesie 3 lata temu pisałem że "Napewno będzie Gwiazdą"
No i stała się Wielką Gwiazdą... Szkoda tylko że za sprawą "Zmierzchu"
Liczyłem raczej na to że w wieku 20 lat będzie już cenioną aktorką z kilkoma prestiżowymi nagrodami i nominacjami.
nie pisałam o tym jak sie zachowuje na planie tylko jaka jest na co dzień... owszem nie jest super aktorką, ale miała kilka świetnych kreacji i jeszcze dużo projektów przed nią...
Ciekawe,czy ktoś zaangażuje ją w kolejną superprodukcję,jak Twilight
dobiegnie końca.
Na razie nowsze filmy z nią opowiadają o przyćpanych dziewczynkach.
Tylko do takich ról się nadaje.
Mamy rozumieć, że "przyćpana dziewczynka" to Joan Jett, tak? Pomijając fakt, że to niezbyt trafne określenie dla tej postaci, jest to tylko JEDNA rola, a nie, jak wynikałoby z twojej wypowiedzi, cały szereg podobnych kreacji.
Cokolwiek by o Stewart nie powiedzieć, bardziej cieszy mnie jej popularność, niż innych aktualnie lansowanych aktorek - patrz: Megan Fox, czy może trafniej, Amanda Seyfried (która, niestety, jest śliczną dziewczyną, ale talentu nie ma ZA GROSZ).
O gustach się nie dyskutuje.Nie musisz się unosić.
Amanda ma przynajmniej dziewczęcy wdzięk i urok.
Megan Fox bardzo podobała mi się w ,,Zabójczym ciele''.Jej rola była seksowna i fenomenalna.Sama dziewczyna jest dużo bardziej atrakcyjniejsza od samej Angeliny Jolie.
Kristen przyćpaną także zagra w ,,Welcome to the Rileys''.
Jej gry opierają się na tym samym: skrzywdzona nastolatka,bądź przyćpana.
o!
Jestem ciekawa w ilu filmach oglądałeś/łaś Amandę. :)
Że oceniasz ją po grze aktorskiej.
Ja oglądałam w 4 filmach i uważam,że dziewczyna ma potencjał.
Chyba tylko we ,,Wciąż ją kocham''.
I tak uważam,że spisała się na 6 +.
Kristen nie chcieli do tej roli,jak widać. :)
Nie,ona tylko moze grać role smutnych,cierpiących dziewczynek .;dd
Chodzi o to że ona wiecznie gra dziewczyny zdołowane, nijakie, takie szare myszki. Właściwie to snuje się po ekranie. Co do Megan zgadzam się, kariere zrobiła dzięki urodzie, ale jeśli chodzi o Amande nie spisywałbym jej na straty. Dziewczyna jest prześliczna, no i w "Chloe" udowodniła że coś potrafi ;) Po za tym w przeciwieństwie do Stewart ma w sobie coś magicznego... coś co sprawia że z przyjemnością ogląda się ją na ekranie (i nie chodzi mi tu o ładną buzię)
Kristen powinna szybko pokazać się od innej strony bo obawiam się że jak tak dalej pojdzie skończy w filmach z cyklu "Prawdziwe historie"
Czy jest ładna,zależy od gustu.Dla mnie osobiście ona jest ładna.A innych zdanie trzeba szanować.Szkoda,że dała się wciągnąć z "Zmierzch"
Nie mówie że Kristen jest brzydka nic jej nie brakuje
"W Świecie kobiet" wyglądała ślicznie
Jednak zwykle stwarza kreacje nijakie, zero magnetyzmu, czasami jest wręcz odpychająca...
Tu się troszkę nie zgodzę.
Bo prawda jest taka,że brak jej kobiecego ciepła.
,,W świecie kobiet''- lekka przesada.
Miała paskudne odrosty i kolor włosów jak cytryna.
Już lepsza w brązie jest.
No, ja ją oglądałam w pięciu filmach. Przymierzam się do szóstego, ale szczerze mówiąc- mam już dość. Jest doskonale nijaka, a znośność "Mamma mii!" to wypadek przy pracy. Ale nie o tym mowa.
Jak dotychczas oceny ról Stewart w jej nowych filmach nie rozczarowują i nie ma co dywagować nad domniemaną nudą. Po prostu zaakceptujcie wreszcie, że jest ponadprzeciętna (co nie znaczy genialna)...
sądzę, że lepiej grać przyćpane osoby niż jakąś laskę rzygającą hm.. no właśnie. nie wiadomo czym. zresztą Megan to zero jeśli chodzi o grę. sama o sobie to mówi. nie wmawiaj mi, że nie. jej priorytet to jedynie ciało, ale niestety nie jej zasługa, tylko skalpela.
Ta? A może jest skromna? Mam na myśli Fox.
A chyba GETUp_ nie powiesz mi,że zabójczy wzrok-piękne niebieskie oczy,lśniące włosy,nogi i resztę ciała to zasługa skalpela?
Widziałaś jej włosy, i oczy na żywca? Nie sądzę, dlatego trudno powiedzieć, czy jest taka idealna, biorąc pod uwagę, że widzi się ją na fotach, (gwarantuję, że z photoshopem), lub w filmach, a wtedy też na pewno poprawek jest mnóstwo.
Nie wszystkie mają photoshop. Moja droga,te z premier nie mają Photoshopów. Nie raz widziałam na takich z premier zmarszczki gwiazd na czole na przykład,albo źle umalowane oko.
Poza tym,w filmie nie Photoshopa. Widziałam ją też bez makijażu. Ładna.
kazdy to wie ze jes gra jest przeciętna... ale jak juz pisałam wiele razy jest młoda aktorka więc jeszce może sie poduczy