oglądając plecami zmierzch, który uwielbia moja siostra, za każdym razem, gdy obróciłem się zobaczyć jakąś scenę widziałem ją z jedną i tą samą miną cierpiętnicy, jeżeli by brać pod uwagę ze dwie sceny filmu/sagi to może zasłużyłoby to na pochwałę... ale żeby przez parę godzin sagi mieć wciąż tą samą minę? Jeżeli do 60tki wyćwiczy jeszcze parę min, może coś z niej będzie... ale pewnie skończy, jak każda gwiazdka kretyńskich filmów dla nastolatek. Anime Hellsing jest zdecydowanie lepsze fabułowo od zmierzchu