Powód jest oczywiście prosty jak drut. Repertuar tej aktorki nie jest dla mnie. Nie lubię takiego kina, kobieta ta gra zawsze w filmach które są nieco smętne dla mnie. Jednak jako aktorka gra świetnie, a filmy z jej udziałem są ambitne. No może poza "mission impossible".
Mimo wszystko to, że coś nie trafia w moje gusta nie musi oznaczać, że jest złe. Dlatego innym radzę, by zamiast wypowiadać się o urodzie czy filmach które są "nudne" od wstrzymania się od głosu i oglądania tego co się lubi, albo przynajmiej trzymać się gatunku o jakim ma się jakieś pojęcie. A jak nie to możecie sobie śmiecić na i tak nieuzasadnionym forum biebera, i dawać filmom z jego udziałem 1 jeszcze przed obejrzeniem jak reszta dzieci neo i całego odpadu filmwebu.