Pani Krystyna Feldman urodziła się 1 marca 1920 roku - http://youtube.com/watch?v=JNnGgVg7Jio - poza tym filmikiem pamiętam wywiad sprzed kilku lat, w którym Pani Krystyna mówiła, że jest rówieśniczką Papieża Jana Pawła II.
To nie jest Jej prawdziwa data urodzenia - naprawdę była starsza o 4 lata. Parę dni po śmierci Pani Krystyny ujawniła ten fakt dyrekcja Teatru Nowego w Poznaniu, gdzie były złożone jej dokumenty personalne (a tych nikt by raczej nie sfałszował i to jeszcze po to, żeby dodać sobie lat...) To "odmładzanie się" P. Feldman nie wynikało tylko z kobiecej kokieterii. Pomagało Jej również ukryć fakt, że była nieślubnym dzieckiem, co w dawniejszych stosunkach społecznych było rodzajem piętna (oczywiście niezasłużonego, no bo cóż dziecko temu winne?).
No może i tak, wiem że po wojnie takie zabiegi się stosowało, nie tylko jeżeli chodziło o nieślubne dzieci, ale także np. sprawy wojska u mężczyzn (mój dziadek), ale wydaje mi się trochę dziwne że Pani Krystyna kłamała jeżeli chodzi o to, że jest rówieśniczką Papieża Jana Pawła II. Jakby chciała ukryć swój wiek, to by chyba nie musiała podawać takiego argumentu.
Oj Deathfan... widać, że jesteś jeszcze młody i nie masz pojęcia do czego są zdolne kobiety, byle tylko odjąć sobie lat i dodać urody! :D
Rozmowę o której pisałem powyżej słyszałem na własne uszy w Polskim Radiu i naprawdę nie sądzę, żeby dyrektor Janusz Wiśniewski jako osoba bądź co bądź urzędowa, plótł androny i to jeszcze powołując się na jeszcze bardziej urzędowe dokumenty... Co do papieża, to też zauważ, że usiłowały się pod niego (jako osobę bardzo znaną) "podczepiać" różne osoby, w tym o wieeele mniej zacne niż Pani Krysia :) Czy Ona nas oszukiwała co do swego wieku? Odpowiedź brzmi: TAK. OSZUKIWAŁA! Ale było to kłamstewko zupełnie niewinne, nikomu nie uczyniło najmniejszej nawet krzywdy, a do historii przejdzie jako kolejna anegdota o tej wspaniałej artystce, do której grona wielbicieli obaj (jak widzę) się zaliczamy :)
Pozdrawiam serdecznie!