Nie znałeś go jako aktora to nie komentuj.

Ja wystawiłem mu 10 już dwa lata temu i widziałem bardzo wiele z nim filmów, miałem nawet zaszczyt sam poznać tego wspaniałego człowieka, więc się Graviton nie wypowiadaj!

a ty jakoś nie zrozumiałeś? napisałem przecież jak wół że nie komentuje jego kunsztu bo nie widziałem go jako aktora...no może raz...jedynie mówię jak to ludzi oceniaja obiektywnie aktorów. Niejednokrotnie oceniaja jako dobrego bo tak mówia w tv...zresztą w tv mmówia o wszystkich polskich aktorach dobrze, a jak umrą to wręcz jako o fenomenach. Widzę, żę nikt tu prawie nie zrozumiał o co chodzi. Nie jest to krytyka Kolbergera a własnie takich tłumoków jak ci co mi tak mądrze odpisali na komentarz.

To niedobrze o Tobie świadczy ,że nie widziałeś ŻADNEGO filmu z Krzysztofem Kolbergerem.

Ale jak widzę ,obejrzałeś za to wszystkie trzy części Toy Story ,znaczy jesteś obryty w kinematografii i na tym zakończę swój wywód.

a kto ocenia co jest dobre a co złe? toy story to wstyd tak? człowieku lecz się. Nie ma argumentu bo czy film jest fajny, dobry, zły to jest subiektywne odczucie człowieka. Nie oglądam polskich filmów a już na pewno z kolbergerem bo po prostu nie dla mnie takie rzeczy. Tak samo jak nie oglądam reality show, wiadomości, superwizjerów, szymonów majewskich i głupawych dokumentów na tvinfo. Moim zdaniem o tobie źle świadczy wszystko co napisałeś. Może jeszcze wytłumaczysz dlaczego źle o mnie świadczy, że nie oglądałęm? Ja po prostu nie lubie takich aktorów i filmów. Dla mnie kino to rozrywka. Ty za to jestes tak jak niektórzy na siłę obryty z kinematografią. Oglądasz jakieś smutne popłuczyny i quasi-inteligentne rozprawki o sensie istnienia lub inne brudnawe dramaty o d...maryni. To jest super film i rozrywka. Ty lubisz takie cos ja coś zgoła odmiennego. I ciekawi mnie czy naprawdę zakończysz swój wywód czy jednak zaczniesz mnie nawracać i uświadamiać jakie to nie oglądasz ambitne filmy.

Posłuchaj.
Jeśli nie dotyczy to Ciebie to dlaczego wpisujesz takie rzeczy ,skoro jak sam przyznałeś nie widziałeś żadnego filmu z udzialem pana Kolbergera.
Jeśli umrze ktoraś z Twoich bajkowych postaci zamilknę obiecuję Ci to. Naprawdę.

ja napisałem na temat oceniających, a nie pana kolbergera...szanuje go jako czowieka i aktora...jak tego nie rozumiesz to jakoś raczej ci nie jestem w stanie wyjasnić lepiej...za trudne dla mnie...nie chwaląc się mam naukowy umysł, ale belfrowanie takim ludziom mnie przerasta

Takie przemyślenia zachowaj dla siebie, bo nie czas i miejsce na nie.

graviton ma racje.

Nic dziwnego, wszak racja jest jak d...

Nie twierdzę, że nie ma racji. Uważam, że takie uwagi, w takich okolicznościach są zbyteczne.

Graviton ty cymbale, po pierwsze nie znasz jego gry to nie komentuj, po drugie żaden z ciebie "ostatni sprawiedliwy" że tu wejdziesz i wyżalisz się jak to bardzo świat jest niesprawiedliwy że aktor dostaje po smierci wysokie oceny na filmwebie. Po trzecie Ocena rośnie bo dużo ludzi po śmierci tego aktora przypomina sobie o nim i wchodzi tu żeby oddać ten głos, a dlaczego ma dawać jedynkę, skoro był wybitnym aktorem ?! Nigdy nie widziałam nikogo na deskach teatru kto by mnie tak zachwycił swoją grą jak Pan Kolberger, a uwierz widziałam już wielu aktorów.
Weszłam tu dziś i oddałam najwyższą oceną, bo ten aktor jak żaden inny na to zasługuje !!!

kto tu jest cymbałem jak napisałem wyraźnie, że nie chodzi mi o aktora i samego aktora nie obrażam debilu? widziałem go tak w sumie raz i starczy mi...to nie dla mnie...a ty jak chcesz to oglądaj sobie nawet swoją gołą białą dupę...ja mam gdzieś co ty oglądasz i uszanuj gusta innych...moim zdaniem po jednym filmie straczyło mi pana kolbergera i ani go nie obrażam ani oglądających jego grę...nie dla mnie ani on ani jego gra...kapujesz matole?

To dlaczego się tutaj wpisałeś skoro ten aktor Ciebie (z dużej litery) nie interesuje ? Ja nie wchodzę na forum filmów które Ty np oglądałeś ,a dla mnie są denne ,bo nie lubię kopać się z końmi i zaogniać dyskusji. Sam tutaj wszedłeś i zacząłeś a później masz pretensje ,że ludzie Cię podsumowali jako cymbała. Z mojej strony koniec dyskusji ,wróć do swoich filmów i aktorów skoro takie kino jakie preferują jest dla Ciebie tematem nieznanym i relaksujesz się przy kreskówkach i tego wymagasz od kina - Twoja sprawa. A tekstem o Marlonie Brando podsumowałeś się sam. Pewnie wg Twojej teorii też załapał pełno ocen po śmierci ,bo ludzie popłynęli z prądem. Mam nadzieję ,że zrozumiałeś mój post w końcu dysponujesz naukowym umysłem.

Nie rozumiesz nadal. Ciężko tak? Pisałęm juz kilka razy ale ty z uporem dziecka powtarzasz i próbujesz coś udowodnić...chyba samemu sobie. Pisałem cymbale, że ktoś mnie nazwał źle z powodu którego nie było. Rozumiesz? Ktoś skrytykował mnie bo niby coś napisałem na Kolbergera, a nic nie było o tym aktorze złego z mojej strony. Krytyka dotyczyła takich ludzi ...w sumie jak ty chyba. Skoro takie proste zdania jak moje nie trafiają do Twojego pogłębionego niezwykłymi filmami umysłu...to poddaje się. Smutny jesteś. Idę oglądać płytkie kreskówki :) Chyba i tak nadal nie trafi to do ciebie(z małej litery)

No tak, wychodzi na to że na forum nie można napisać złego słowa. I najlepiej było by gdyby można wystawiać jedynie ocenę 10/10.

przecież on zasługuje na 10.

Wspaniały aktor, swój kunszt pokazał w takich światowych arcydziełach jak:
Spadek; Klątwa doliny węży; Misja Ninji; Przyspieszenie; Hotel Klasy Lux; Rozdroże cafe; Z miłości.

no klątwa doliny węży...to właśnie to dzieło widziałem jedynie...naprawdę super światowa produkcja i głęboki film a gra przepiękna...niczym pan kleks w kosmosie:)

Również widziałem Klątwę Doliny Węży - od tego czasu stał się moim ulubionym filmem... do rozgrzewania magnetowidu bez włączonego ekranu.

KRZYSZTOF KOLBERGER -ludzie naprawdę czy wy myślicie że jak jakiś polski aktor nie gra w filmach to już nie jest aktorem?wielu naszych aktorów i aktorek gra w teatrze i filmy są tylko dla nich czymś dodatkowym.Filmy to dla nich okazja żeby w końcu trochę zarobić bo z teatru to się raczej nie dorobią.

Aktor nierówny - wspaniałe role w KUCHNI POLSKIEJ , czy filmie Kutz NA STRAŻY ... a potem także wspomniana Klątwa Doliny czy jakieś Misje Ninji , ja oceniam 5/10

kolego graviton. niby mówi się że o gustach sie nie dyskutuje. ale ok. "dla mnie kino to rozrywka" no oczywiscie. kino to rozrywka ale też intelektualna. Oczywisice że Toy story (napewno jedynka) to film dobry, jak wiekszośc od PIxara z morałem itd. Osobiście bardzo lubie filmy od Terminatora przez Powiększenie na Tramjwaju zwanym porządaniem czy Na nabrzeżach (poza tym większośc z Marlonem Brando) kończąć. domyślam się że o tych ostatnich 3 nawet nie słyszałeś. a Marlona jeśli znasz to jedynie z Ojca. Moim zdaniem w naszym narodzie jest poprostu brak dobrego smaku. gdyby edukacja w szkołach kształciła ludzi na wrażliwych na sztukę nie mielibyśmy na cmentarzach kiczowatych nagrobków i plastikowych zniczy, billboardów i płacht na budynkach, ludzie nie chodziliby w dresach a w mieszkaniach nie królowałyby meblościanki i paprotka na telewizorze. dobry gust się wyrabia.m.in oglądając przerózne gatunki filmowe, chodząc do galerii (nie handlowej) interpretując obrazy , instalacje. tak więc do roboty a nie pisać głupoty.

nagrobki mogą sobie być plastikowe...nie wierze w oddawanie czci jakims pomnikom i chodzenie na groby skoro tam nie ma nikogo...więc to nie do mnie z tymi grobami...napisze tylko tyle bo więcej nie ma sensu...cięzko o zrozumienie prostych zdań pzrez was intelektualistów oglądających ambitne kino:) po diabła sie silicie na quasi-intelektualna rozrywkę...chyba maja tak ci co w pracy maja mało do myslenia tylko walenie młotem i póxniej musza sie pokazywac z tej mądrej strony przed znajomymi...jakies kompleksy?...ja się tyle namysle w pracy że mi starczy...a marlona brando mam gdzieś

jeszcze raz do wszystkich cymbałów co nie czytaja ze zrozumieniem: nie pisałem nic na temat pana kolbergera i jego gry tłumany...pisałem na temat takich właśnie inteligentnych widzów co to nawet słabych aktorów nagle po smierci oceniaja jako wybitnych...niedawno zmarł aktor i nagle podskoczyła mu ocena na filmwebie więc zastanawiałem sie ile teraz bedzie miał kolberger...kapewu?

Zrozum, że wielu ludzi także za życia uważało go za świetnego aktora, a dopiero po śmierci tu zajrzało i UCZCIWIE go oceniło. Przykładowo po śmierci Brittany Murphy nie podwyższyłem jej oceny. Uważam, że taki temat owszem, miałby sens, gdyby chodziło o jakiegoś beznadziejnego aktora. Tu zwyczajnie jest nie na miejscu... kapewu?
A 10 wystawiłem mu 2 lata temu, więc nie wszyscy są tacy, za jakich nas uważasz.

mów do słupa, słup jak dupa... niektórym poporstu nic nie wytłumaczysz i tyle... widzą co chcą zobaczyć, a nie to co jest... jaśniej im nic nie wytłumaczysz :D pzdr ;]

KRZYSZTOF KOLBERGER -ludzie naprawdę czy wy myślicie że jak jakiś polski aktor lub aktorka nie gra w filmach to już nie jest aktorem?wielu naszych aktorów i aktorek gra w teatrze i filmy są tylko dla nich czymś dodatkowym w ich pracy artystycznej.

To jest portal o filmach, a nie o teatrze lub filmach i teatrze.

Ale też o aktorach i reżyserach i scenarzystach i wielu innych,jak się o kimś pisze to najpierw coś się na jego temat wypadało by dowiedzieć.

No tak, może też dobrze grał w brydża to należy mu się ocena wyżej, nie?

no i znowu durne pytanie! To chyba najlepszy moment żeby go podsumować, skoro niczego już nie dokona, czyż nie?!!!!

Ja oglądałem prawie cały jego dorobek filmowy i serialowy, znaczny dorobek teatralny, no i tryptyk rzymski Jana Pawła II, który czytał....

A dopiero dziś go oceniłem, Dlaczego? Bo jego pogrzeb mi o nim przypomniał.

Czytając całą te dyskusję, po raz kolejny dochodzę do smutnego wniosku na temat wypowiedzi internautów na Filmwebie- doprawdy, zbyt często padają tutaj wyzwiska, a sama dyskusja przestaje być rzeczowa. Czy naprawdę, jeśli się z kimś nie zgadzacie, musicie mu od razu wylewać bluzgi na twarz? Przecież mowa miała być o aktorach, reżyserach i ich dokonaniach...
Co do Krzysztofa Kolbergera, to w sztukach teatralnych był znakomity. Dysponował też niezwykłym, ciepłym głosem.Filmów z nim widziałam niewiele, ale na pewno fakt, że coś nie jest "superprodukcją" nie przekreśla dzieła, nieraz wręcz odwrotnie, filmy o skromnym budżecie opowiadają mądre historie.

wyrzej

ż