Razem z Młotem (Jakubem Kamieńskim) tworzą świetny duet i przekazujący sporą dawkę pozytywnych emocji oraz wiele sytuacji dających powód do śmiechu :)
Jest zauważalny w tym filmie i dziwię się, że nie wspomina się w recenzjach o jego roli. Stworzył postać, która zapada w pamięci np. zwrot "bo się interesuję" wywołuje w kinie salwę śmiechu. Gra całym sobą przerysowując postać, by ukazać tragizm tamtych ludzi.
Ale oczywiście że tak, jest postacią warto uwagi o której się zapomina. Ale często tak jest niestety. Razem Jakubem Kamieńskim są świetni. Jeden i drugi mają podobne a zarazem skrajnie różniące się charaktery. Są boscy i żałuję że niestety pomijani zarówno w recenzjach jak i w spotach.
Aż tak zupełnie to pominięci nie zostali. Wszyscy ich chwalą a oni są tego świadomi.
Krzysiu ma szczęście do ról. Jak dla mnie w "W Ciemności" grał jedną z lepszych postaci. Bez niego ten film nie byłby taki sam :)