No jeśli już ktoś pisze, że to ćpun, to na pewno nie był to zwykły ćpun. Ale swoją drogą co trzeba mieć w głowie, lub czego nie mieć, żeby Cobaina postrzegać tylko jako ćpuna? I to jest dobre pytanie jak sądzę.
"Ale swoją drogą co trzeba mieć w głowie (...) żeby Cobaina postrzegać tylko jako ćpuna? " Tylko dobry gust muzyczny.