A czy ktokolwiek sobie go tam życzy? Głupia szmata, robi kasę na wszystkim, bo musi za coś ćpać, a że Pattinson jest modny i wszystkie gorące dwunastki pobiegną na film, to i pieniążków będzie więcej.

raczej to nierealne. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Myślę że w tej roli świetnie wypadłby Ryan Gosling albo jeszcze lepiej- Ewan McGregor. Co prawda ma już swoje lata, ale swojego czasu wcielił się w postać uderzająco przypominającą Kurta i świetnie to wyszło

"Gorące dwunastki" dobre :P A tak swoją dorgą ten pomysł jest tak samo żałosny jak nierealny. No kurcze, ja wiele rozumiem. Ale, że ludzie tak poddają się komercji, że liczą się tylko zystki, to już nie pojmuję. A gdzie modernistyczne 'sztuka dla sztuki'? Prawda jest taka, że jeśli faktycznie doszłoby do takiej tragedii to do kin polecą wszystkie puściutkie dziewczynki a prawdziwi fani Cobaina darują sobie ten film, więc jeśli chcą robić film dla pieniędzy to niech posadzą tego Pattinsona na krześle i niech siedzi przez 2h filmu patrząc się tępo w kamere! To mu wyjdzie idealnie! A i tak zarobią kupe kasy, bo z tego co widzę, to nie liczy się fabuła lub jakieś przesłanie, tylko 'ładna' (o0) twarz. Jak ma to tak wyglądać, to niech lepiej Kurta zostawią w spokoju. A co do odtwórcy roli Cobaina to zgadzam się z tym, że McGregor będzie pasował. Jako Kurt Wilde w "Idolu" był genialny i tak łudząco podobny do Cobaina, że poradzi sobie bez problemu, mimo iż ma już swoje lata... Pozdrawiam :)

zawsze wiedziałam, że Love ma coś z głową, ale to mnie w tym przekonaniu utwierdziło. Pattinson nie dosięga do pięt Kurtowi.. nie mam nic do niego, ale zraził mnie do siebie rolą w Zmierzchu. ;P a Scarlett.. cóż. Scarlett jest ładna i utalentowana. w przeciwieństwie do Courtney. mam nadzieje, że to tylko plotka. pewnie chce w tym filmie z siebie zrobić dobrą żonę, a z Kurta głupiego ćpuna.

"Doniesienia, jakoby Robert Pattinson miał wcielić się w Kurta Cobaina w biograficznym filmie o wokaliście Nirvany okazały się nieprawdziwe.

Na pomysł obsadzenia gwiazdora serii "Zmierzch" w głównej roli rzekomo wpadła wdowa po muzyku, Courtney Love. Sama zainteresowana szybko zdementowała plotki.

Artystka zapewnia, że nie tylko nie słyszała o takim pomyśle, lecz nawet nie wie, kim jest Robert Pattinson.

Projekt powstanie w oparciu o książkę "Heavier Than Heaven: A Biography Of Kurt Cobain" Charlesa R. Crossa, która ukazała się w 2001 roku. Oren Moverman wyreżyseruje obraz na podstawie własnego scenariusza."

tak z ciekawości - kogo widzielibyście w roli Kurta? :D
moim zdaniem Jared Leto jest trochę podobny i nadawałby się.

http://images.mirror.co.uk/upl/m4/feb2009/5/5/Jared_Leto_and_Kurt_Cobain_PicRex_ 126449316.jpg
http://dailymishmash.com/wp-content/uploads/2010/01/jared-hot.jpg

Oh jak się cieszę,kamień z serca.Moim zdaniem ten film to słaby pomysł.
Court będzie chciała ukazać się jako idealna żona i matka...a z Kurta
zrobi głupiego narkomana.

A Jered nieżle wygląda,ma fajny głos i z wyglądu też niczego sobie.Tak
wogole to młodo wygląda a ma koło 40 !!!

Mam nadzieję, że to tylko plotki. Na pewno nie obejrzałabym tego filmu, gdyby Pattinson miał zagrać Kurta. Za wysokie progi ...

Pattinson nie sprostałby roli- to by była jawna profanacja osoby Kurta. Za to Jareda Leto bardzo chętnie bym obejrzała w tym filmie.

http://images.icanhascheezburger.com/completestore/2008/10/22/128692032198002018 .jpg

http://userserve-ak.last.fm/serve/_/4225384/Joe+Anderson.jpg

Nie nie i jeszcze raz NIEEE !!!!!!!
Wszystko tylko nie Pattison -
- sorki, ale po "Zmierzchu" mam awersje do tego chłopaka ;)
Przecież on nawet z wyglądu nie jest podobny do Kurta !! ;)

Całe szczęście, że ta plotka okazała się być ni prawdą ;)