Jak widzę opinie ,co w nim wam się tak podoba ?!' ,przecież to zwykły ćpun'' to automatycznie podnosi mi się ciśnienie.Skoro był zwykłym ćpun, to niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego jego teksty nie są zwykłe, banalne ?Dlaczego,jeśli słuchamy jego piosenek to jesteśmy zdania, że nie jest to zwykła melodia, lecz ta muzyka niesie za sobą przesłanie,pewną prawdę ? Jeśli Kurt jest dla was zwykłym ,ćpunem' to gratuluję sukcesu, widać mało o nim wiecie, lub po prostu od razu go przekreśliliście - z braku tolerancji ? A może zacytuję wam jego słowa - ,,Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę. " Szkoda, że wielcy ludzie tak szybko odchodzą..
No właśnie twierdzenie że Cobain był przeciętnym muzykiem jest kompletnie nie na miejscu,bo był to dość niezły tekściarz,też mocno utalentowany kompozytor,w dodatku Cobain był mocno charyzmatyczną postacią.Koleś który jest stawiany obok takich ludzi jak Hendrix.Presley.Morrison czy Mercury to na pewno o czymś świadczy.Można też stwierdzić że Album Nevermind jest przez krytyków jak i sama kapela Nirvana na samych wyżynach w historii muzyki popularnej.Kurt nie był wielkich gitarzystą,ale potrafił tworzyć dość niezwykłe utwory które wchodziły w głowy i już tam pozostawały,ta muzyka po prostu może uzależnić,wokal Cobaina był brudny,ale taki mocno charakterystyczny który wpadał nieźle w ucho.
no zdecydowanie miał w sobie to "cos " a gitarzysta byl dobrym nie byl wirtuozem ale nie o to chodzilo , tak samo byl dobrym wokalista ale nie wybitnym , ale jako postac muzyczna jedna z najwazniejszych w historii , bo to on przeciez w latach 90 przywrocil rocka na chwile
można o nim powiedzieć, że był ostatnim rockowym wokalistą, później było już tylko staczanie się do popu
tak, a powiedz mi co TY możesz o nim wiedzieć? Wiesz poznać, można naprawdę tylko kogoś przez szczerą rozmowę. Uwielbiasz go za muzykę? OK ! Ale nie gadaj, że za to jakim człowiekiem był. Neutralnie podchodzę do niego - nie znam go, nigdy nie poznam. Owszem, możne mnie degenerować gadanie tych którzy go wielbią ponad wszystko jak i zarówno tych co go mieszają z gównem.
A dlaczego jego teksty nie były zwykłe i nie banalne skoro był ćpunem? - Hmm... może był po prostu inteligentny?
Nie rozumiem Twojego oburzenia i tego po co mnie od razu atakujesz. DLA mnie Kurt właśnie taki był, nie znałam go i już zapewne nie poznam, ale chociażby z jego tekstów piosenek wynika, że był człowiekiem wrażliwym. Wiele mogłam sobie dopowiedzieć czytając książki o nim. Nie wiem, w każdym razie, przepraszam jeżeli Cię w ten sposób uraziłam.
Wybacz jeśli poczułaś się zaatakowana ;) Nie uraziłaś mnie, aczkolwiek nie zgadzam się z Tobą. Mówisz o książkach - może byc to czysta fikcja. A jeśli chodzi ci o jego dziennik to hmmm... nad tym bym się dłużej zastanowiła.
Tak jak już Ci wcześniej napisałam : nie poznasz dobrze nikogo jeśli nigdy z nim nie rozmawiałaś - przynajmniej ja to tak widzę.
Zdaję sobię sprawę z tego, że książki mogą nie odzwierciedlać tego jak było naprawdę. Mimo wszystko, zgadzam się z Tobą, że nie da się nikogo poznać jeżeli się z nim nie rozmawiało. Jednak nie potrafię myśleć źle o kimś kogo podziwiam, może nie za to jakim był człowiekiem, ale jakim był muzykiem.
Dobrze Cię rozumiem i ciesze się, że się zgadzasz ze mną po części.
Życzę wesołych i udanych świąt oraz szampańskiego Sylwestra z dobrą muzyką ;) !