Myślę, że ten fakt powinien zakończyć dyskusję na temat jej "zdolności aktorskich". Pierwsza rola w
filmie i pierwsza nominacja (która zapewne zamieni się w statuetkę). Żałosne.
Żałosne to jest np. uznawanie Złotej Maliny za jedyny wyznacznik jakości czyjegoś grania (piszę ogólnie, nie ad personam).
Przyznający nominacje i tę nagrodę też się czasem mylą lub dają nominacje irracjonalnie filmom, kótóre wale złe nie są.
Widziałeś film ? Aż tak źle zagrała ?
PS
Uprzedzam: nie widziałam filmu, nie oceniam jej zdolności aktorskich poza tymi z teledysków (tam O.K.)
Tak, widziałem ten film i chociaż zgodzę się z Tobą, iż rzczywiście "nagrody" te czasem są przyznawane dość niesprawiedliwie, to w tym wypadku muszę przyznać całkowitą rację przyznającym nagrodę. Przecież ona zagrała tam potwornie! Ale co zrobić, gwiazdy pop są teraz lansowane we wszystkich możliwych miejscach. Co z tego, że grają tam jak drewno - ważne żeby promować. Przeszłość pokazała, że nie każda gwiazda pop jest da Vincim naszych czasów. Weźmy np. Madonnę. Z całym szacunkiem dla niej, ona powinna się zająć tylko muzyką, bo to jej w miarę wychodzi, a nie brać się za sztukę aktorską, gdzie chyba 5-letnie dziecko grałoby lepiej (nie licząc Evity). A Lady Gaga chyba chce pobić jej rekord w ilości Złotych Malin.