Dziś przypada czwarta rocznica śmierci jednego z najlepszych i najbardziej utalentowanych muzyków. Chociaż Alice In Chains nie znam tak dobrze, jak Nirvanę, ale szacunek także się należy. Pozdrawiam wszystkich fanów tego zespołu.
Szacunek. A swoją drogą 4 kwietnia tyle, że 8 lat wcześniej odszedł Kurt Cobain.
4 kwietnia? Na pewno?
obaj zmarli piątego przecież