W Glee bardzo lubię Rachel i Santanę i trzeba przyznać, że Santana nie ma takich problemów ze striptizem jak Rachel, ale w realu jest na odwrót, Rachel obowiązkowo pokazuje minimum 35% cycków. Do tego różne sesje w tym stylu.
To Ty chyba zdjęć Nayi Rivery nigdy nie widziałeś.
Serio? http://cdn01.cdnwp.celebuzz.com/wp-content/uploads/2013/11/06/naya-rivera-rollin g-stone-cover.jpg
Ok, porównanie do Nayi mi nie wyszło, co nie zmienia faktu o Lei.