Staram się urozmaicać swój repertuar filmowy i nie ograniczać się do jednego aktora czy jednego gatunku filmowego. 
Jednak za każdym razem, kiedy włączam film z Leonardo DiCaprio w roli głównej, jestem przekonany, że czeka mnie kinowa uczta. 
Filmy z jego udziałem są skazane na sukces. 
Aktor ten jest wszechstronny, charyzmatyczny, potrafi się wcielić w odgrywaną rolę, za każdym razem pokazuje coś nowego i zostawia przyjemne wspomnienia po każdym obejrzanym filmie. 
Dziwne, że w swojej filmowej karierze został nagrodzony tylko jednym Oscarem. 
Bez wątpienia to jeden z najlepszych aktorów naszego pokolenia i w mojej opinii również jeden z najlepszych aktorów w historii kina. 
Czysta przyjemność oglądać go na ekranie i delektować się jego mistrzowską grą.
Dicaprio był dobry, w latach 90 tych. Fajnie zagrał w co gryzie gilberta, w jak przetrwać w nowym jorku, w titanicu. Ale do najlepszego aktora w historii kina mu jeszcze sporo brakuje. Do de niro się nie umywa, już nie mówiąc o takim Marlonie Brando.