Marna aktoreczka, filmy w ktorych grala to przerazajace dno! Nie wiem czemu, ale ona mnie tak cholernie irytuje, ze nie moge na nia patrzec:), ( i to na pewno nie jest zazdrość:). 1 dla niej:D.
a ja raczej myśle ze jest doskonałą aktorką... wiekszosc ludzi zaczyna mowic ze nigdy jej nielubiło tylko dlatego ze teraz cpa i imprezuje
To cię pocieszę. Ja jej nigdy nienawidziłem i uważam ją,tak samo jak Duff,za pseudo-aktorki,które w ogóle nie powinny zaistnieć.
Ale wybaczam ci. Patrząc po twoich ulubionych filmach,stwierdzam,że nawet nie wiesz,że istnieją takie filmy jak: "Czas apokalipsy", "Pulp Fiction", czy "Scarface". Ale fanki Lohan czy Duff widzą tylko te shity z ich udziałem.
woel shity z ich udzialem niz jekies czasy apokalipsy czy inne filmy dla frajerów, których świat kończy sie na komputerze
dziecko ty byś nie zrozumiała o co chodzi w Pulp Fiction , a ta Lindsay Lohan od początku mnie wkurwia, a jak jej nie ma przez kilka tygodni bo siedzi na odwyku z powodu kolejnej przecpanej nocy, to mamusia świeci przed mediami swymi oczami mówiąc że ma nawrót choroby i że znowy słońce pogorszyło jej samopoczucie,
Ona ma taki gust. Podobają jej się takie filmy. ok. Są gusta i guściki. To nie znaczy, że wszystkim mają się podobac takie filmy.
Człeniu ty się zatrzymałeś jakieś 10 lat wstecz!Jaki Tarantino?Świat idzie dalej i dzisiaj królują Lindsay Lohan i Paris Hilton zrozum to!
doskonała aktorka? byc moze dla ciebie tak skoro innych filmow nie ogladasz poza komediami romantycznymi wiec dobrego aktora na oczy nie widzias... jesli chodzi o Lohan-mnie osobiscie nie obchodzi co aktorzy robia poza planem filmowym jesli ich gra jest na wysokim poziomie... niech beda seryjnymi mordercami, gwalcicielami cpunami itd i tak bede ich lubic za to co robia... Lohan natomiast jest aktorka conajmniej mierna ktora uwaza ze posiada niewiarygodnie wielki talent(jej wypowiedz ze powinna dostac bodajze oscara za role w niewierzcie blizniaczka) ... cechy charakterystyczne- jedna mina, sztucznosc do potegi, wszedzie tak samo "gra", zaliczam ja do grupy "aktorow" ktorzy mysla ze ich praca polega na wykuciu kilku linijek tekstu i wypowiedzeniu go przed kamera.. podobnie zreszta jak wszystkie pseudo gwiazdki typu duff, hilton, olsen, cyrus, "wytwory disnaya" itd
Zgadzam się z założycielem tematu.
Cholernie mnie irytują takie aktoreczki adorowane przez pół świata nastolatków.
H.Duff, L.Lohan, P.Hilton, M-K. i A. Olsen ?
Co to ma być?
ŻENADA
Każdy ma oczywiście swoje zdanie i rozumiem każdą ze stron . Rozumiem to że irytują was filmy takie w jakich gra Lindsay bo rzeczywiście nie są zbyt ambitne ale też rozumiem osoby które lubią Lindsay czy Hilary Duff bo sama jak byłam kiedyś młodsza byłam nimi zafascynowana ,natomiast teraz zdaje sobie sprawę z tego że są filmy z o wiele większym sensem. I mój gust z czasem się zmienił, więc myślę że tak samo osoby które teraz są fankami Lindsay z czasem też przejrzą na oczy i zobaczą że nie jest ona taką super aktorką i dziewczyną ;) Aczkolwiek nadal lubię film,Wredne dziewczyny, czy Cinderella Story poprostu dlatego że są takie lekkie i jak mam dobry humor to oglądam żeby się pośmiać :) Natomiast myślę że Hilary Duff nie jest aż taka pusta, ponieważ nie można jej porównywać do paris czy Cyrus. Tak grała w filmach dla nastolatek, ale osobiście wydaje mi się że jest porządną osobą i nie dba tak o sławę i nie robi wokół siebie szumu tak jak np tak Miley Cyrus która zrobi wszystko by o niej mówiono a jest zwykłą pustą nastolatką! POzatym Hilary ma 20 lat i nie jest już taką gwiazdeczką wytwórni Disneya, poprostu robi to co lubi czyli gra w filmach, jesli ktos nie lubi jej filmow nie musi ich ogladac. Każdy ma swój gust i to się nie można kłócić.
A co do Lindsay hmm no cóż moze kiedyś była fajna i wyszłaby na ludzi ale teraz to masakra, zresztą jej filmy też są godne pożałowania, (mówię o tych w których teraz gra, np Georgia RUle, ) chyba zagrała tam samą siebie :/
owszem masz racje.. gusta sie zmieniaja(choc nie zawsze) i mam nadzieje ze ci ktorzy uwazaja te filmy za arcydziela kina swiatowego przejza na oczy i zaczna doceniac filmy lepszej jakosci (pod roznym wzglem)
co do Duff to niestety sadze ze to ze byc moze ma poukladane w glowie (choc tego nie wiem- a z aktorow niezabiegajacych o slawe moge podac lepsze przyklady niz ona) nie uczyni jej dobrej aktorki..
lohan- tak naprawde sie zmarnowala - nie mowie tutaj bron boze o talencie, umeijetnosciach aktorskich tylko o tym ze gdyby nie prowadzila takiego zycia jak prowadzi nadal by grala w popularnych komedyjkach- lekkich i przyjemnych (nic wiecej) zarabiala wielka kase i byla lubiana.. a tak za kilka lat wszyscy o niej zapomna ona wyda cala kase jaka posiada stoczy sie juz na samo dno a zostanie zapamietana tylko i jedynie jako nastoletnia byla gwiazda uzalezniona od uzywek... a jej najwiekszymi rolami beda epizody w amerykanskich serialach typu b o ile w ogole
no cóż gwiazdy wykreowane przez Disney-a są potrzebne nastolatko taka prawda. Jako nastolatka też lubiłam filmy z Lindsay Duff czy Olsen k-ami jednak powierzchnie panującej Hanny Montany kompletnie nie kupuję bo już z tego wyrosłam i z takich filmików co do gry Lohan to w komediach dla nastolatków nie była taka zła.
Hmmn smutne jest to co piszesz jeżeli cię tak irytuje to zachowaj to dla siebie!Nie możesz na nią patrzeć bo zazdrościsz jej urody i popularności i to cię tak boli!
dlaczego wszelka krytyka jest tlumaczona zazdroscia?
ja osobiscie jesli komus zazdroszcze urody czy talentu to to tylko poteguje moja sympatie do niego... np chcialabym wygladac jak theron i miec talent aktorski jak bale... a oboje bardzo cenie i lubie
co do jej popularnosci to zdaje mi sie ze jest ona ostatnimi czasy troche slaba, tzn owszem jest znana ale nie zbyt lubiana tazke czego tu zazdroscic? zreszta nie kazdy pragnie byc popularny
urody? osobiscie nie sadze by byla jakas pieknoscia, owszem wyglada przywoicie po obrobce w photoshopie ale bez? pieg na piegu... jest wiele pieknych kobiet ktorym mozna zazdroscic urody ale jej?
To że ktoś kogoś nie lubi nie znaczy że jest zazdrosny. Zreszta uwazam ze to jest chore żeby być zazdrosnym o jakąś aktorke czy piosenkarke. Można być zazdrosnym o kogoś z własnego otoczenia albo coś w tym stylu, nie lubieć kogoś za to że w czymś jest lepszy albo że ma coś co my byśmy chcieli, i znamy ta osobe i na codzien zmagamy sie z tym ze brakuje nam tego co ma ona. Ale zeby być zazdrosnym o aktorkę która gdzieś tam sobie żyje, nic nas nie obchodzi itp? Bez przesady! Co do samej Lindsay, uważam że ładna jest, albo raczej była bo teraz jak czasem widzę jej zdjęcia to wygląda okropnie. Piegi nawet dodawaly jej uroku i bardzo podobała mi sie w rudych włosach ale czasem miala tak zniszczona cere i makijaz okropny :/ Po drugie uważam że aktorką była dobrą i talent miała, jak dla mnie grała o wiele lepiej od Hilary Duff z którą często jest porównywana ,poprostu Linds grała tylko w filmach dla nastolatek i nie miała szansy żeby się wykazać. Zmarnowała życie przez kase, narkotyki i imprezy. A jeszcze ten ślub z tą Samanthą- masakra jakaś! Poprostu kasa i sława uderzyła jej do głowy, myślę że gdyby nie była bogata wyszło by jej to na lepsze. Ludzie wariują jak mają wszystkiego za dużo.
Buahahahahhaha
Nie jestem już najmłodsza, ale Lindsay lubię od małego. Pocieszna z niej aktorka, co bynajmniej nie jest równoznaczne z; wybitna, bo wybitna to na pewno ona nie jest. Po prostu dobrze się ją ogląda. Filmy z jej udziałem, to kino dla małoletnich i szukających luźnej rozrywki, HELOU! NIE KAŻDY JEST PRZEINTELEKTUALIZOWANYM KONESEREM SZTUKI AMBITNEJ. Takie produkcje jak 'Zakręcony Piątek' też mają swoje miejsca w kinematografii, nie samym Begmanem człowiek żyje.
Do quentintarantinofan;
Mam na półce 'Czas Apokalipsy' oraz 'Pulp Fiction' i to się z lubieniem Lohan nie wyklucza. Masz się za lepszego, bo gustujesz w jakiś niby kultowych filmach? Sam do tego doszedłeś, że są dobre, czy powtarzasz frazesy, myśląc, że wtedy wyjdziesz na lepszego?
>>"(jej wypowiedz ze powinna dostac bodajze oscara za role w niewierzcie blizniaczka)"
- grając w tym filmie miała 8 lat, więc mogła gadać bzury. swoją drogą, mogła też zażartować i ktoś nie skumał tego...
Sumując; większość osób w dyskusji powyżej, to; dzieciuchy, ignoranci bądź też DEBILE.
">>"(jej wypowiedz ze powinna dostac bodajze oscara za role w niewierzcie blizniaczka)"
- grając w tym filmie miała 8 lat, więc mogła gadać bzury. swoją drogą, mogła też zażartować i ktoś nie skumał tego... "
tak dla wiadomosci ta wypowiedz nie miala miejsca gdy miala 8 lat.. to jest jej wypowiedz z ostatnich lat takze... i raczej nie zartowala..
co do filmow to owszem kazdy musi sie zgodzic ze takie filmy rowniez powtstaja, maja odbiorcow itd ale nie chodzi o filmy( bo "jej" sa akurat przyzwoite jesli chodzi o ten gatunek) chodzi o to ze nie wyzyte nastolatki co na oczy dobrego aktora nie widzialy wychawalaja ja od bardzo dobrych czy tez dobrych aktorek ktora ona nie jest a wszelka krytyke usprawiedliwaja albo zazdroscia albo tym ze ktos kieruje sie jej zyciem osobistym ktore mnie osobiscie nie obchodzi..
Ach!
Ale po co sobie szarpać nerwy. Stuka jest niska i wysoka. Czy warto tracić czas na dzieci, dla których film, czy muzyka są tylko zabijaczem czasu, dodatkiem, a nie wartością sobą w sobie.
Kino dla koneserów jest właśnie dla ludzi kochających kino. Tam podziwiamy dobrych aktorów, niebanalne rozwiązania itp.
Ludzie kochający FILM jako sztukę filmową, wiedzą co jest dobre i powinni tylko współczuć dzieciuchom, ich ignorancji, no bo to tak jakby; dwunastolatka powie, że Britney S. jest najlepsza na świecie a ja fanka Bethowena zasadzę się na nią z widłami. Szkoda czasu.
w sumie to masz racje aczkolwiek niesprawiedliwym jest nazywanie jej dobra aktorka i mnie w sumie tylko tyle chodzi jesli krytykuje lohan, duff i inne gwiazdki tego pokroju...
co do szarpania nerwow to nie przesadzajmy wiekszych emocji piszac na takim forum nie ma.. to bardziej nuda;)
Może i filmy w których grała nie były świetne,ale na pewno nie jest "marną aktoreczką".Dziewczyna ma talent i świetnie umie odegrać swoją role.Tak,że możesz naprawde wczuć się w film.
W życiu prywatnym nie bardzo ją lubię,ale jako aktorka naprawdę jest bardzo dobra według mnie
po 1 wg mnie jest marna, przecietna.. z takim talentem jaki ona posiada jest miliony osob.. a rozni od nich tylko tym ze zostala dobrze wypromowana (w tym momencie to niszczy)
po 2 nie sadze by potrafila sie dobrze wczuc role i dobrze ja odegrac.. przyklad - zakrecony piatek- zbytniej roznicy w jej grze gdy byla nastolatka a gdy matka nie widzialam a mozna to bylo naprawde niezle zagrac... jej gra roznila sie tylko kwestia i ubraniem?
wczuc w role to potrafi dajmy na przyklad Bale ktory poprostu by scena wygladala bardziej realistycznie zjadl miske robakow.. czy schudl ponad 40 kg.. zeby potem przytyc ok 60 do kolejnej roli..
czy chociazby ledger ktory na bodajze 6 tygodni zamknal sie w pokoju hotelowym by cwiczyc glos i mimike
Hah. Zgadzam się w 100%. Każdy film z nią to calkowite dno. Jestem przerażona, że tak wiele osób ją lubi. Jej poziom aktorski - 1.
Bez przesady nie każdy film z Lindsay jest dnem o.o
co wy wypisujecie.
Osobiście bardzo ją lubie, mimo tych ostatnich wydarzeń.
I zgadzam sie z co nie którymi osobami że Lindsay ma duży talent aktorski tylko nie może sie pokazać bo jeszcze nie zagrała w jakimś dobrym filmie.
Np. prawo ciążenia to był głupi i nudny film no ale to nie wina Lindsay..
Mi sie ona strasznie podobała w "twarda sztuka" była boska ;D
No nie mogę, ale z niektórych to są Hejterzy. Pewnie większość tych nienawistnych komentarzy piszą jakieś brzydkie laski z kompleksami.
Jak dla mnie Lohan to fajna i miła laska która potrafi rozbawić.
Gra sobie w lajtowych komediach i moim zdaniem wychodzi jej to całkiem przyzwoicie.
Jak ją widzę to od razu mi się humor poprawia.
Aktorka mierna, ale daję 2 za rude włosy (niestety ona cały czas je farbuje:( - mam do rudych dziewczyn słabość:D
Po pierwsze to Lindsay Lohan jest dobrą aktorką i dobrze się ja ogląda na ekranie, a po drugie to połowa osób stąd co ją obrzuca obelgami to patrzy na nią przez pryzmat jej melanży brawury na drodze... itp.
zgadzam się z tobą miernota aktorska i w dodatku cholerna ćpunka! myśli że ma forsę to może wszystko kopa w dupę jej i tyle!
Podsumujmy...
Autor tematu magia3216 oraz jej podobni: quentintarantinofan, Black_Smog, Justine_17, SpruteMajty, femles_CS, SsnowWhite, AimeR, MjBks, 866658 Lady_von_Teschen, co_za_dno, _Megan_, hematophobia, Camilla3, paul_van_dyk_87 nie lubicie Lohan. Tylko nie wiem za co. Nie potraficie sensownie argumentować. Gdyby było inaczej można by było wspólnie dyskutować i to na właściwym poziomie. Ale co tu chcieć jak autor tematu dostaje sraczki i ma kłopoty ze wzrokiem jak na nią patrzy(idź z tym do lekarza). Następny jest pseudo fan Tarantino. Czego ty szukałeś u Lindsay?? Wrażeń?? To w moim mniemaniu okazałeś się pajacem co się brandzluje przy swoich filmach. Sprutemajty gdyby Lohan była wszechstronnie utalentowaną aktorką (tak jak np. Żebrowski) to by zagrała nawet rolę Predatora. Ale tak nie jest i gra tak jak potrafi, a my ją i tak lubimy. Nikogo nie obchodzi że dostajecie obstrukcji na hasło Lindsay Lohan więc bierzcie się w garść. Na FILMWEBIE lubię każdego aktora oprócz Czerwonego z "Krowy i kurczaka".
p.s. Jak was Lohan irytuje to sobie zróbcie lewatywę.
czy jest dobra czy złą aktorką nie wiem mało filmów z nią widziałam, ale jest napewno jedną z najbrzydszych już nie chodzi o te rude włosy przeżyje ale to perfidnie piegate ciało ble
p.s. co ma wspólnego lewatywa z irytacją, błyskotliwość tego stwierdzenia jest na tak niskim poziomie jak uroda Lohan
Kwestia gustu. Moim zdaniem piegi są urocze. Zazdroszczę jej,bo chciałabym mięć rude włosy.
Aktorka jest bardzo dobra.
To sobie pofarbuj na rudy :D Mi tam sie Lohan podoba jako aktorka ;p Co prawda bez makijazu nie wyglada zbyt ladnie ale cóż na ekranie chociaz ma ten swoj urok ;p Filmy z nia sa dla mnie bardzo fajne, jakby to powiedziec takie proste komedie, ktore ogladamy z duzym zainteresowaniem przynajmniej ja tak mam :) Aa o gustach sie nie rozmawia poniewaz prowadzi to tylko do klotni. To jest moje zdanie i prosze go nie podwazac, jeżeli ktos mysli inaczej na ten temat to nie skreslajcie innych osob bo zachowujecie sie jak dzieci w wieku 12lat -.-
A ma to wspólnego, że jak byś ten zabieg sobie zastosowała to byś się przez pewien czas tak nie podniecała.
Co ciekawe, zwykle gówniarzeria pluje się na temat jej rzekomego braku talentu. A to bzdura totalna - gra (grała?) całkiem spoko. Poza tym była super laseczką, zanim zasuszyła się na wiórowatego szkieleciora. A że prywatnie jest ćpunką, alkoholiczką i dziwką to zupełnie inna sprawa, choć zapewne miało wpływ na zniszczenie zajebiaszczego wyglądu.
kretyński nick i głupawy temat zarazem !!!...
lindsay lacha ma talent aktorski i umie grać twarde nastolatki i kobiety zarazem i za to jej chwała...
niektórzy nazywają ją czołowym pasztetem hollywoodu, ale ja do tych teorii nie przyłączę się...
lindsay lacha jest fajną lachą i dobrą aktorką, ma charakerystyczną piegowatą rudawą ognistą urodę, piękne włosy, a to że lubi pokazywać się często gęsto nago lub skąpo odziana czy też pod wpływem voltów i innych środków jest jej prywatną sprawą i nie nam to osądzać...
najważniejsze dla nas ludzi wilebicieli aktorstwa i filmów jest fakt że lohan potrafi grać przed kamerami i to jest najważniejsze !!!
NA BOGA CZEMU LUDZIE NIE LUBIĄ I WYTYKAJĄ PALUCHAMI IMPREZUJĄCYCH MŁODYCH LUDZI - oni mają (ona też) do tego prawo nie robią tego w miejscach publicznych czy tez w kościołach tylko willach - stać ich na to i niech to robią najczęściej - przecież nie żyją ci młodzi ludzie w zakonie w którym zabronione są takie rzeczy.
Ostatnio oglądałem film Nie wierzcie bliźniaczkom i się bardzo zaskoczyłem na plus oczywiście. Niby komedia familijna dla dzieci a tak naprawdę mało kto by tak zagrał rolę "bliźniaczki". Oglądałem dużo filmów i Ci co piszą o Pulp fiction itp. (które też oglądałem) nie mają racji. Fakt że w/w filmy są dobre ale jak można porównywać film sensacyjny z komedią czy dramatem, albo jeszcze inaczej!
Linsday gra przyzwoicie. Jak by tak grała chociaż co dziesiąta Polska aktora to polskie kino było by bardziej ambitne.
Jeśli ona jest taka marna to kto jest lepszy? Pisanie tego typu musi być czymś poparte - argument marna bo marna to żaden argument.
Co jak co, ale jej to po prostu nie moge zniesc. Nigdy nie podobala mi sie jej gra aktorska, ani wyglad. Zawsze byla brzydka, a to co stalo sie z nia teraz to juz szkoda gadac. Grac nigdy nie potrafila i podejrzewam, ze nigdy to sie nie zmieni. A jak postanowila wrocic do Hollywood po przerwie, gdy siedziala na odwykach? Oczywiscie rozbierajac sie w "Playboyu", bo jak wiadomo to najszybsza droga do kariery...Brak slow.
Jednak przeczucie mnie nie myliło - ty musisz być koszmarnie brzydka - udowadniasz to na każdym kroku ;-)
Jesli dla Ciebie swiadczy o tym fakt, ze komentuje aktorki, ktore jak dla mnie nie maja w sobie nic to mysl sobie jak tylko chcesz ;). Umiem docenic piekno, ale prawdziwe piekno. Przynajmniej wedle gustu.
Brak słów to jest wtedy gdy się czyta twoje wypociny. Masz do tego prawo i możesz nie lubić tej czy tamtej aktorki, ale żeby ogłaszać to całej Polsce !!!
Żałosne :(
Lindsay ma charakterystyczną urodę ale żeby była brzydka ? Ku*wa gdzieś ty się ulęgła ? Brzydką to można nazwać np. Maggie Gyllenhaal.
Tak sie sklada, ze po to sa portale spolecznosciowe oraz min. ta strona, zeby oglaszac innym swoje opinie, wiec nie rozumiem dlaczego mialabym tego nie robic ;). A cala nagonka z tekstami "Ku*wa gdzies ty sie ulegla?" jest zupelnie niepotrzebna. Kazdy ocenia wedlug wlasnego gustu i nalezy uszanowac zdanie innych. Nie skrytykowalam Twojego zdania o Lindsay, jedynie napisalam wlasne i tego powinnismy sie trzymac. Pozdrawiam.