nie jestem jej wielką fanką, ani nic z tych rzeczy, ale widzę, że i ona i ja popełniamy te same błędy. heh... no ja nie ćpam, ale piję. przespałam się z DJką tak jak Linds. śpiewałam, ale wyje***i mnie z roboty. w sumie sama odeszłam i zaczęłam szaleć. w telewizji też miałam problemy, nawet zatargi z radiem i policją. moja dziewczyna ma mnie już dość, ale trwa przy mnie. a ja przepiłam całą zarobioną kasę. teraz szlag mnie trafia jak nie wypiję lub nie zajaram więc wiem jak to jest. dobrze, że jest ktoś przy mnie. proszę was ludzie, nie jeździjcie tak po niej. ona ma gorszy etap w życiu. każdemu może się zdarzyć. wiem, co mówię. pozdrawiam.
Tak Saro. O takich jak ja Bogusław Linda zwykł mówić "Bo to zła kobieta była..".
Z wyrazami miłości,
Veronica.
Albo mi juz kompletnie odpierdoliło, albo widze najbardziej zjebanego i obciachowego posta w dziejach tego zajebistego portalu.
Ejj forumowicze, "nie karmcie" swoimi ripostami, tej prostytutki z miodem w uszach!!!
Btw...Veronika już Cie lubie ;-)
Tylko debilu to nie jest żadna prowokatorka, tylko fajna i zwykła dziewczyna. Wiem bo mam z nią styczność tu na filmwebie. Otwarcie napisała o swoich problemach bo chciała, a większość od razu "obciach" ---> jakie to typowe dla głupiutkich ludzi XXI wieku. Tak się składa że Virginia-Satine to oryginalna, szczera, tolerancyjna i ciekawa osoba, a to najbardziej cenie sobie w ludziach.
Szlachcic((czyli JA)) nie nalega, tylko grzecznie pyta. Szlachcic nie wymaga od ciebie również, abyś błyskał mu przed oczyma, swą lingwistyczną inteligencją. Arystokrata ci wybacza, bowiem nie wiesz co czynisz...
Jako wysoko urodzony chylę czoła, całuję rączki & puszczam oko do waćpana skąpo-odzianego w łachy firmy Diverse....
Pa "przyjacilu";-)))