oh.......Współczuje jej, wpadła w nałogi, a nikt nie chce jej pomóc.Te używki ją zniszczą.Sława za bardzo uderzyła jej do dłowy........Pije, pali narkotyki; gdyby tylko znalazła w sobie wole walki.........
oh co ty piszesz ona ma duza wole walki, zapisuje sie na odwyki i chce z tym walczyc. To nie slawa uderzyla jej do glowy tylko geny jej rodzice to alkoholicy, matka cpunka a tata byl w więzieniu. Należy jej wspolczuc;( nikt by nie chcial takiej rodzinny.
a co ja twoim zdaniem naopisałam w pierwszych słowach mojej notatki......., oczywiscie że jej współczuje, ale z tymi odwykami to jest dziwnie. Gdy tylko wyjdzie to zaczyna od nowa, to taka syzyfowa praca, twierdze że w końcu powinna sie przemódz.