Wstyd się przyznać, ale słuchałam go mając 13-14 lat, gdy nie znałam jeszcze lepszej muzyki. Teraz gdy znam, widzę ogromną przepaść między tą "nu-metalową" papką a prawdziwą muzą taką jak Queen, ACDC, Rolling Stones czy Gunsi.
Owszem jest. Problemem takich jak Ty jest to, że utknęliście w przeszłości. Jedynie stare kapele uważacie za dobre, podczas gdy o wiele młodsze zespoły też są niczego sobie. Nie wiem czy wiesz, ale takie Rolling Stones też kiedyś zaczynało i zapewne wiele z współczesnych zespołów kiedyś będzie uważana za prawdziwą legendę, za klasyk. A jeśli nie patrzeć na to kto jest starszy a kto młodszy, a jedynie porównując muzykę to wiele starych kapel posysa. Każdy ma inny gust, jednym się podoba to, innym co innego, ale tylko internetowe trolle obrażają innych za ich gusta. Bo gówno Cię powinno obchodzić co kto lubi, ile ma lat i jacy ludzie czego słuchają. Nie zmienisz tego tak czy siak swoimi głupimi wypowiedziami. Zajmij się własnym życiem, słuchaj tego co lubisz i nie wtrącaj się w gusta innych.
Twoim problemem jest to, że zbytnio starasz się być psychologiem i zmyślasz innym problemy. Skup się na sobie. Ze mną jest wszystko w porządku, jesteś po prostu uprzedzony, bo nie mam mokrych majtek gdy widzę Chestera Beningtona w Bravo za co cię bardzo przepraszam. Nie jestem zdania, że współcześni artyści grają źle bądź że wszystko już zostało nagrane i nie da się niczym ówczesnego słuchacza zaskoczyć. Nigdy tak nie napisałam, rzuciłeś wnioskiem wyssanym z palca. Cóż ci mogę powiedzieć... owszem, są artyści, którzy potrafią jeszcze tworzyć prawdziwą muzykę, ale Linkin Park do nich się nie zalicza. LP to ścierwo, którym można sobie co najwyżej otrzeć tyłek po zjedzonej fasolce po bretońsku. Dalej... ja ci nie narzucam czego masz słuchać. To, że masz do kitu gust muzyczny to już Twoja prywatna sprawa, nie wnikam w to. Przestań zmyślać więc problemy. Z gówna bata nie ukręcisz i gówno w złotym papierku nadal pozostanie gównem. Deal with it!
Swoimi wypowiedziami tylko upewniasz mnie iż jesteś internetowym trollem w wersji damskiej (co się rzadko zdarza) bo jak już mówiłem.. Twoje zdanie nie jest najważniejsze i to, że Ty czegoś nie lubisz nie znaczy, że to coś jest złe i każdy kto tego słucha nie ma gustu. Mylisz się. Bo dla innych to Ty możesz nie mieć gustu, ale tak to nie działa. I owszem, masz prawo napisać na forum, że coś Ci się nie podoba, że czegoś nie lubisz, ale nie masz prawa obrażać w sposób wulgarny czyjejś twórczości, a tym samym osób, którym się to podoba. Jeśli jednak postępujesz w ten sposób to z całym szacunkiem rozmowa z Tobą nie jest warta nawet tego gówna. Swoimi wypowiedziami na tym forum niejednokrotnie utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że jesteś zwykłym trollopochodnym dzieckiem neo. Bo poważni ludzie tak nie postępują. Ludzie, którzy potrafią porozmawiać bardziej ambitnie i którzy potrafią poprowadzić dyskusję z argumentami tak nie postępują. Ale Ty nie masz argumentów... Ty tylko obrażasz i na tym bazują wszystkie Twoje wypowiedzi. Swoją drogą dziwi mnie to, że jeszcze Ci się to nie znudziło, chyba naprawdę nie masz własnego życia. Bo ja jako fan zespołu zaglądam na to forum raz na kilka miesięcy, a Ty jako hejter siedzisz tu prawie codziennie. Ale wiesz, to tylko o Tobie świadczy i Ty się pogrążasz. Założę się, że jest cała masa biernych użytkowników którzy śledzą Twoje żałosne wypowiedzi i zwyczajnie uważają Cię za przemądrzałą, rozpieszczoną gówniarę. Bo problem polega na tym, że osoba która ma za grosz kultury osobistej i reprezentuje sobą cokolwiek pozytywnego, nie wchodzi na fora o czymś, czego nie lubi i nie bluzga tego w sposób wulgarny i nie obraża tych, którzy to lubią. To jest tak żałosne, że aż przykre. Bo na dobrą sprawę to za przeproszeniem gówno Cię powinno obchodzić co kto lubi i dlaczego. Powinnaś zajmować i interesować się sobą. Ale widać nie znasz powiedzenia, żeby nie wtykać nosa w nie swoje sprawy. Ty masz swój gust, ja mam swój, ja Twojego nie obrażam, Ty natomiast to robisz i ja nic nie mam do Twojego gustu, jednak gówno mnie obchodzi jaki on jest bo to nie moja sprawa. Spróbuj wziąć ze mnie przykład, a może będą z Ciebie ludzie. Pozdrawiam.
Uprzedzony chłopczyk, który neguje moje zdanie tylko i wyłącznie dlatego, bo nie mam mokrych majtów na widok Chestera. Współczuję Ci, jesteś żałosny. Nie będę popierała gniotowej muzyki, wybacz.
Mam kulturę osobistą, jeśli jednak mam do czynienia z IGNORANTAMI to chowam ją do kieszeni. Dodatkowo jesteś hipokrytą, bo wiesz że piszę prawdę a mimo tego uważasz to jako osobisty atak. Sam starasz mi się bardzo dopiec w wypowiedziach, które również kultury za gorsz nie posiadają. To cię czyni hipokrytą. Kiedy ktoś napisze "nie Lubię Linkin Park" czujesz się jakby ktoś zgwałcił Twoją siostrę 5 razy zbitą butelką. Żałosne. Nie odpisuję już na resztę Twoich wypocin, bo po prostu mi się nie chce. Więcej pokory chłopcze i nauczyć się słuchać nie-gniotowej muzyki. Nara Kapciu.
Widzę, że nic z mojej wypowiedzi nie wywnioskowałaś, zupełnie jakbyś odpisywała bez przeczytania. Pisałem wyraźnie, że masz prawo napisać, ze nie lubisz LP, ale Ty tego nie robisz... Ty piszesz, że to ścierwo, gówno itp. Ja hipokrytą nie jestem bo ja Cię nie obrażam, a jedynie stwierdzam fakt, że jesteś internetowym trollem bo to czuć na kilometr. Pokazałem wczoraj znajomemu moje i Twoje wypowiedzi, znajomy neutralny bo też nie lubi LP, ale mimo wszystko wyśmiał Twoje wypowiedzi. A teksty typu "robisz się mokry na widok Chestera" itp. są najbardziej żałosne z wszystkiego w Twoich wypowiedziach bo to Ty sobie to wmawiasz. I radzę przeczytać ponownie moją wypowiedź dotyczącą nie wtrącania się w nie swoje sprawy i zajęcie się własnym życiem! Może kiedyś zrozumiesz dziewczynko, że ch*j Ci do tego co kto lubi.
Wybacz, nie wiedziałam, że na forum jest zakaz wypowiadania się. Niczego Ci z góry nie narzucam tylko nie można być ślepym na FAKTY. Ja pokazałam mojej znajomej Twoje wypowiedzi, całkowicie neutralna, pracuje jako psycholog i stwierdziła, że masz jakieś skrajne zaburzenie osobowości i ciężko znosisz słowa krytyki. Dodatkowo mówiła, że jesteś strasznie wrażliwy na punkcie swojego gustu i wolisz uogólniać zamiast skupić się na prawdziwym problemie. Kontratakujesz mimo, że nie jesteś atakowany.
Pozdrawiam Cię Kasiu:*
A moje wypowiedzi mają właśnie na celu bawienie ludzi postronnych, to sie nazywa poczucie humoru:P Spróbuj kiedyś zamiast ciągle ciąć się żyletami i wlewać krew do kielicha przy ołtarzyku Chestera. Dziewczynką przestałam być po mojej pierwsze miesiączce (już dyszka pykła), ty natomiast mężczyzną się staniesz po pierwszym stosunku. Daleka droga przed Tobą. I nie przeklinaj, nie wypada gówniarzowi. Och, ja nie jestem legendarną kapelą. Nas jest jedno, pisać po polsku język.
Haha, typowe zachowanie dziecka z przedszkola. Jak ja powiedziałem, że komuś pokazałem Twoje wypowiedzi to zaraz od razu Ty też. Swoją drogą pisałaś, że już nie będziesz odpisywać... widzę masz nawet problemy sama ze sobą, a co dopiero w rozmowie z innymi. Za niedługo koniec wakacji, mamusia kupiła Ci już zestaw "Wesoła szkoła"? Swoją drogą ostatnio widziałem w Auchan taki różowy tornister z High School Musical, możesz powiedzieć mamie, na pewno Ci kupi.
"ty natomiast mężczyzną się staniesz po pierwszym stosunku. Daleka droga przed Tobą" - oj zdziwiłabyś się dziecino, ale nie będę tutaj rozmawiał o takich rzeczach... nie to forum. W każdym razie dzięki, że nazwałaś mnie mężczyzną ;] I mówisz, że już 10 dni od pierwszego okresu minęło u Ciebie? No to gratuluję :)
Widzę, że masz problemy z czytaniem. Wczoraj napisałam, że nie będę odpowiadać na Twoje posty w innych tematach, bo mi się nie chce. Ale ty jesteś głupi. Chyba muszę Ci literować.
"Za niedługo koniec wakacji, mamusia kupiła Ci już zestaw "Wesoła szkoła"? Swoją drogą ostatnio widziałem w Auchan taki różowy tornister z High School Musical, możesz powiedzieć mamie, na pewno Ci kupi."
:D Cieszy mnie, że zdenerwowałam Cię do tego stopnia, że rzucasz oszczerstwami:) Jaki ty jesteś wrażliwy...
"oj zdziwiłabyś się dziecino, ale nie będę tutaj rozmawiał o takich rzeczach... nie to forum."
Jasne, jasne. Cycki live to ty widziałeś tylko u krowy na łące.
"W każdym razie dzięki, że nazwałaś mnie mężczyzną ;]"
Krowa się nie liczy. Koza też nie.
"I mówisz, że już 10 dni od pierwszego okresu minęło u Ciebie? No to gratuluję :)"
Chodziło mi o lata chłopcze. Jaki ty jesteś niedomyślny. Mama cię pewnie bardzo wcześnie od cyca odstawiła. Pewnie byłeś karmiony rozpuszczoną śmietanką do kawy, Cremoną. :))
Nie, nie napisałaś, że w innych tematach, tylko na resztę wypocin. Więc nie wiadomo dokładnie o co chodzi. To Ty naucz się pisać sensownie. Zdenerwowałaś mnie? Oszczerstwa? Owned. Przecież ja to pisałem jak najbardziej dla jaj, kompletny chillout.
I pozdro jeśli oceniasz człowieka nie znając go ani trochę. Nawet nie wiesz jak wyglądam. Tak się składa, że mam prawie 20 lat, dziewczynę mam od 3 lat, za niedługo wprowadza się do mnie, a za 2 lata zamierzamy się pobrać. Ale tak, nadal oceniaj ludzi nic o nich nie wiedząc. Zresztą tyle o mnie... bo gówno Cię powinno obchodzić moje życie, ale tak to jest jak ktoś nie ma swojego. Skoro niby minęło 10 lat od pierwszego okresu to zapewne masz ok. 21 - 23 lat, a mimo wszystko pewnie nadal utrzymują Cię rodzice. Ja już mam własną pracę i jestem w pełni samodzielny. Aha i jeszcze jedno... nie musisz nam pisać swoich przeżyć z dzieciństwa spędzonego z kozami i krowami na wsi.
Chodziło mi o poprzednie tematy. Wybacz pijanej kobiecie, i tak dość zgrabnie wczoraj to napisałam.
Ja mam ponad 20 lat. Moi rodzice mieszkają 200 kilometrów ode mnie.
"I pozdro jeśli oceniasz człowieka nie znając go ani trochę. Nawet nie wiesz jak wyglądam."
To tak samo jak ty hipokryto. Ja się przynajmniej do tego przyznaję.
"Aha i jeszcze jedno... nie musisz nam pisać swoich przeżyć z dzieciństwa spędzonego z kozami i krowami na wsi."
Brooke_Logan jest chyba Twoją siostrą. Macie tendencje do przedszkolnego "Chyba ty"
Nie znam nikogo takiego, a przykład "chyba ty" to wcześniej Ty dałaś z tym pokazywaniem wypowiedzi znajomej ;] I ja się odwdzięczam Tobie tym samym, żebyś zobaczyła jak to jest. Tymczasem póki co spadam bo mam ważniejsze rzeczy do roboty niż kłócenie się z Tobą. See ya!
Ale z Ciebie hipokryta:-) Pierw pokazujesz swoim znajomym wypowiedzi, a później twierdzisz, że jest to dziecinne kiedy kto inny to robi. Żałosny chłopczyk.
Chyba nie ogarnęłaś mojej wypowiedzi. Proszę, powróć do niej. Chodziło mi o to, że ona zmyśla. Tak samo dzieci na podwórku, jak jeden powiedział, że coś tam, to drugi od razu to samo.
Ogarnęłam Twoją wypowiedź. Napisałeś pierwszy o tym, że kolega czytał jej wypowiedzi. Ona napisała natomiast o koleżance po psychologii (co według mnie było po prostu sarkazmem skierowanym w Twoją stronę by pokazać Ci jakie to idiotyczne, by kolegom się radzić co napisać). Napisała jako druga tak więc nie cofaj mnie do wypowiedzi hipokryto tylko zachowuj się. Jeśli chodzi o samą dyskusję zauważyłam, że przez większość platyna cię po prostu prowokowała, czasami pisząc na poważnie. Może byś łaskawie przestał się podniecać wypowiedziami w Internecie? Na tym bandzie i filmwebie świat się nie kończy.
"Tak samo dzieci na podwórku, jak jeden powiedział, że coś tam, to drugi od razu to samo."
Po prostu nie zrozumiałeś tego:-) Platyna napisała tak byś sam zauważył jak dziecinne jest pokazywanie swoich wpisów ludziom z realu. Może jeszcze poproś mamę żeby konto założyła i we dwoje będziecie ją atakować? Radzę zapoznać się z definicją sarkazmu, bo u Ciebie z tym słabiutko. Nie potrafisz nawet tego wyczuć...
Widzę jesteś jej koleżanką i zwyczajnie jej bronisz. Naprawdę myślałaś, że nie zajrzę na profil? Co, platyna pojechała na wakacje, nie ma dostępu do neta i ją wyręczasz? Proszę Cię... I wiem, że mnie prowokuje i między innymi dlatego jest żałosna.
Zamieniłam z nią dwa słowa i mam ją w znajomych. Nie, nie jest moją koleżanką, aż tak się nie zżyłyśmy. Ty utrzymujesz intensywny kontakt ze wszystkimi 36 znajomymi na fw? Nie wydaje mi się. Był kiedyś użytkownik, Van Helsing, który posiadał ponad tysiąc znajomych . Ja napisałam jedynie swoje obserwacje, nie wiedziałam, że forum jest Twoją prywatną własnością i nie można się udzielać póki Pan Lostek nie pozwoli. Platyna żałosna nie jest, ona jest po prostu specyficzna i szczerze mówiąc czasami bawią mnie jej dogryzki. Jeszcze bardziej zaś bawi mnie to, że zdarzają się osoby, które biorą te dogryzki zbyt poważnie. Bawisz mnie niezmiernie. Jesteś żałosny.
Nie, nie jestem żałosny. Ogólnie podchodzę do życia poważnie, nie mam czasu na głupie dogryzki i prowokacje, nie jestem tego typu człowiekiem, wyrosłem z tego w przedszkolu, z głupich docinek i dziecinnego zachowania w rozmowie. Niektórzy widać nie potrafią wyrosnąć wcale.
Jesteś żałosny i nie jesteś poważnym człowiekiem skoro wdajesz się w tego typu dyskusje. Temat umarł miesiąc temu a ty go mimo to odświeżyłeś.
Żałosne jest ocenianie kogoś, nie znając go, a prawda jest taka, że poznać człowieka możesz jedynie osobiście, a nie przez Internet. Temat nie jest czymś żywym, aby miał umierać, a ja po prostu odpisałem na zarzuty w moją stronę. Pisałem w którymś temacie, że wchodzę tu raz na kilka miesięcy, stąd wcześniej nie widziałem i odpisałem po tak długim czasie. Z kolei Ty nie wiem po co w ogóle się wtrącasz skoro z Tobą dyskusji nie prowadziłem. Eot.
Piszę jako osoba postronna, która obiektywnie przejrzała co tutaj się wyrabia. I wyraziła własne zdanie. Tępotę można rozpoznać nawet w internecie.
Temat znalazłem przez przypadek. Zajrzałem z czystej ciekawości i po raz drugi miałem ubaw na ten sam temat. Jakiś czas temu wszedłem do tematu o LP, gdzie poziom wypowiedzi fanów był niesamowicie dziecinny. Tutaj było tak samo. Oczywiście nie każdy zachowywał się dziecinnie z fanów w tych tematach. BARDZO wyogólniłem. :)
@BelleGunnes Też "Piszę jako osoba postronna, która obiektywnie przejrzała co tutaj się wyrabia. I wyraziła własne zdanie. Tępotę można rozpoznać nawet w internecie." :P
Ma prawo uważać te zespoły za gorsze. Tak samo, jak my mamy prawo nie zgadzać się z jej opinią. No i rzeczą dziwną jest sprowadzać czyjś gust muzyczny do sposobu jego prowadzenia się :)
nie uwazam prodigy za lepszych. po prostu prowokowalam podantego usera, ktory reaguje agresywnie na innych bez powodu. widze ze sam do takich nalezysz... troszeczke dystansu, proszę. i mniej wyzwisk;p
"Nie wiem jak ty ale Linkin Park są LEGENDARNĄ kapelą"
Wątpię, aby user platyna_2 był legendarną kapelą. Czy ty potrafisz poprawnie sformułować zdanie po polsku, czy to był wypadek przy pracy?
E tam.Mi nie jest wstyd.MNiektórzy moi znajomi wciąż tego słuchają:) Sentyment mi pozostał. Nawet teraz mimowolnie się uśmiecham,bo był to mój pierwszy"ciężki" zespół.Pozdro:)
Och, ja też ich słuchałam... Co więcej, należałam do "psychofanek", ale cóż, udało mi się z tego wyleczyć :)
Jednak podobnie jak osoba wyżej, nie wstydzę się tego, że kiedyś uważałam LP za najlepszych. To był mój pierwszy "taki" zespół. Wywarli na mnie ogromny wpływ. Uwielbiałam ich piosenki, znałam je na pamięć, gdy miałam zły dzień darłam się razem z Chesterem. Uważam, że LP to dobry zespół "przejściowy" i nie jest ścierwem, czy gównem, bo takich "zespołów" również miałam okazję posłuchać.
Do tej pory, jak słyszę gdzieś jakąś ich piosenkę (a na nieszczęście znam wszystkie do M2M na pamięć), to na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a nierzadko później nucę ją sobie pod nosem. Ot, sentyment.
A ja się z tym nie zgodzę, w żadnym wypadku. Ja WIEM, że każdy ma inny gust, ale moim skromnym zdaniem głupotą jest porównywać Linkin Park do takich potęg jak Metallica tudzież AC/DC. Kładąc sobie tak wysoko poprzeczkę, to cała branża muzyczna jest do dupy w takim razie.
Prawdą jest jednak to, że LP z biegiem czasu nagrywają coraz to gorsze kawałki, mimo wszystko, nie można odmówić Chesterowi talentu wokalnego.