Filmy z jego udziałem zawsze poprawiają mi humor. Dziękuję mu za to.
Dokładnie. Nie wiem czy słyszałeś o tym Donnie, ale Louis de Funes opowiadał, że tej swojej zabawnej gestykulacji, z której uczynił swój znak rozpoznawczy, nauczył się od swojej matki. Mówił, że ona była mistrzynią w oddawaniu emocji za pomocą słów i mowy ciała, a on nie jest nawet w połowie tak dobry jak ona w tej dziedzinie :)Skromny i dowcipny, do końca :). Pozdrawiam Cię.
Gdy się wścieka to przypomina mi Hitlera. W jednym filmie (nie pamiętam jakim) jest jakaś scena w której się wścieka i nachodzą na niego cienie które tworzą charakterystyczną grzywkę i wąsik.
hehe dokladnie.. ta scenka o ktorej piszesz to jest z filmu "Slawna restauracja".
Louis to geniusz, potrafie te filmy z nim ogladac na okraglo :)