A ten sasiad to dziadek mojego kolegi.
niesamowita historia
dzięki że się nią podzieliłeś. Właśnie tej informacji tu szukałem!
Ja również dziękuję ci z całego serca. Twoje historia poruszyła mnie do tego stopnia, że postanowiłem zostać buddyjskim mnichem i do końca życia zjadać miskę ryżu dziennie oraz medytować nad nieskończoną głębią twojej wypowiedzi.
On przypomina mi bardzo kioskarza u mnie na osiedlu
Jeżeli kogoś przypomina to Louis de Funèsa