to widzę jedynie WIELKIE nieproporcjonalne do jej twarz (ba! nawet do niej samej) - BRWI :D
Ogólnie śmiesznie wygląda, takie dziecko wystylizowane na dorosłą. Czy tylko ja mam takie odczucia? ;)
hehe ja wyglądam na młodszą niż w rzeczywistości mam. Czasami przeszkadza bo nawet konto w banku jak chciałam założyć to gościówa mi z tekstem wyjechała "nie masz skończonych lat 18 bez prawnego opiekuna nie założę tobie konta" :)) to było żenujące, ale tak to mi to schlebia :)) długo młodziej będę wyglądać :)))) mam to po rodzicach w gim. jak tata przyniósł mi kanapki (nad opiekuńczy) to kl myślała że to mój chłopak :))) teraz mając 42 lata wygląda między 29 a 32 :) w takim przedziale tacie dają a mi zaś 9-12 lat a mam 19 ;D
Nie wiem do końca, dlaczego, ale ja jakoś nie przepadam za jej wyglądem. Czasami naprawdę ślicznie wychodzi, ale ogólnie to jej urody mam taki... 'dystans' ;-)
Ona jest drobniutka, niziutka stąd takie odczucie. Osoby niskie mają wszystko mniejsze. I nawet w wieku dorosłym czy dojrzałym wyglądają jak dzieci na granicy podstawówki / liceum.
Za to ma piękne duże oczy i to ją wyróżnia.
Lol no to pojechałaś xd Myślę że to nie kwestia tego że jest niska, bo niewysokie osoby wcale nie mają "wszystko mniejsze". Ona po prostu ma trochę dziecięce rysy i wygląda sztucznie umalowana jak dorosła, taka trochę stara maleńka mimo 22 lat. Ale to nie jest wspólna cecha ludzi niskich ha ha ha.
Nic nie pojechałam. To są fakty. Otóż piszę z własnych obserwacji (serio nie wiem jak trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć) i doświadczenia, mam niskie koleżanki 150 /159 o różnych gabarytach i każda z nich mimo różnego typu urody oraz wieku ma/ją wszystko małe ( dziecięce rączki, stópki, buzię, figurę..) i każda wygląda jak dziecko chociaż ma/ją skończone już 25 lat. Przecież osoba z niskim wzrostem nie będzie mieć nagle wielkich łapsk albo stóp nie mówiąc o twarzy ...
Nie wiem czemu cię to dziwi. Trochę biologi /antropologii człowieka się kłania. A po drugie wystarczy się rozejrzeć wokół żeby to zauważyć.
Tak samo dziewczyna z 170 i wzwyż nie będzie mieć maluteńkich dłoni, stópek rozmiar 34. Wszystko jest dostosowane do wzrostu, kości i cała reszta.
Doprawdy bawi mnie twoja niewiedza.
A osoby niskie wyglądają jak dzieci z postury. Chcąc nie chcąc. A z drugiej strony nie rozumiem jak dziewczyna w wieku 22 lat ma wyglądać? na 35 lat? czy może 45? albo więcej...?
Jest młoda, ładna, świeża to jej atuty.
Wielkie dzięki za lekcję anatomii ale nie musisz do mnie od razu z pyskiem. Myślę że nikt z twoich niskich znajomych nie chciałby usłyszeć że ma "dziecięce rączki i stópki". Poza tym naprawdę niska kobieta ma poniżej 155cm, wtedy rzeczywiście ma wszystko filigranowe. Tez znam trochę takich osób i są naprawdę proporcjonalne, może nie każda wygląda na swoje lata ale na pewno nie na dziecko. I wbrew pozorom i prawom natury nie każda kobieta mając 170 wzwyż jednocześnie ma rozmiar buta powyżej 36. Tez wystarczy się rozejrzeć.
Nikt z pyskiem nie pisał. Nie przesadzaj.
Wiesz one same wiedzą że takie mają małe rozmiary wiec nie rozumiem z czym ty masz problem skoro inni go nie mają? jeśli kupują spodnie i t'shirty na dziale dziecięcym i się z tego śmieją to jak inaczej nazwać takie bardzo małe dłonie/stopy ?Mają dodatkowo spory problem z kupnem butów bo na dziecięcym nie dostaniesz pięknych szpilek rozmiar 32.
A z drugiej strony sobie przejrzyj przeczytaj jakąkolwiek anatomię człowieka i tam jest pięknie napisane wzrost (u kobiet) niski 150 -159, średni 160-169, wysoki 170 wzwyż. A na dodatek ja nie powiedziałam że niskie osoby są nieproporcjonalne.
Ps. poniżej 150 to już karłowactwo.
Ps.1. Lucy wg mnie ma normalną twarz młodej dziewczyny. Nie pojmuję co się tak upierasz z tą dziecięcą twarzą? Nie jedna by chciała mieć taką. Bo jak widzę dziewczyny to są niektóre tak paskudne że brak słów. Plus dwa włosy na krzyż ekstra rozjaśnione, częste wizyty w solarium....
Ps.2.Tak oczywiście dziewczyny z 170 i więcej mają na bank rozmiar 36, powodzenia życzę.... i się przewracają bo stopa nieproporcjonalnie mała do długości ciała... Aha jasne...Gdybym tego nie widziała nie pisałabym. Poza tym takie koleżanki też mam. I widzę jakie mają"stópki"...
Wiesz wystarczy że czegoś nie wiesz i już się rzucasz na mnie bo Ci mówię jak jest. To są fakty.
Niektórzy to nie potrafią komuś racji przyznać. Tobie się Lucy nie podoba i ok, moim zdaniem jest śliczną dziewczyną. Poza tym ona ma dużo atutów które jej rewanżują ten niski wzrost. Np bujne , piękne, gęste włosy, duże oczy, pełne usta, mały prosty nosek. I całą piękną twarz dzięki której karierę robi. Gdyby się nikomu nie podobała nie dostawałaby angażu.
Czy ja gdzieś napisałam że Lucy mi się nie podoba? Wręcz przeciwnie, tez myślę ze jest bardzo ładna i fakt, oczu i włosów można jej tylko pozazdrościć. Mówiłam jedynie o jej rysach, ma dosyć charakterystyczną urodę, jak napisała jedna dziewczyna wyżej.
To nie tak że nie umiem przyznać racji, bo do takich ludzi akurat nie należę. po prostu znam konkretne przypadki ludzi więc nie dam sobie wcisnąć że ludzie są zbudowani według jakiejś reguły rodem z książki z biologii.Bo to nie prawda. Żona mojego kolegi przy wzroście 172 ma rozmiar buta 36 i jakoś się nie przewraca. To przecież nie reguła.
Osobiście współczuję dziewczynom które faktycznie muszą się ubierać w dziale dziecięcym ale to już muszą być chyba osoby poniżej 150, chociaż nie wiem bo się nie orientuje. W każdym razie drażnią mnie określenie typu 'dziecięce rączki', nawet jeśli samych zainteresowanych to nie razi bo to tak jakby o wyjątkowo wysokich mówić dryblas czy drągal itd. Może jestem przewrażliwiona.
Wgl robimy straszny off top
To trzeba było tak od razu że cię drażni samo określenie. Wszystkie osoby niskie które znam to mają problem z kupnem odzieży. I nie poniżej 150 bo nie znam żadnego karła tylko mają dziewczyny 155 albo 150 i w żadnym sklepie nie znajdują nic wielkościowo dla siebie. Bo wszystkie spodnie są długie, zbyt szerokie, koszulki też niewymiarowe itp itd o butach już pisałam.
Poniżej 150 to już jest zaburzenie wszelkich proporcji ciała i organów wewnętrznych. I wtedy osoby mają już poważne zaburzenia i choroby. Nie wiem co się tak upierasz z tym poniżej 150...?
No niestety ludzie innych określają wg wyglądu i różnorakie nazewnictwo ich cech zewnętrznych nie jest dla mnie jakieś straszne. Chyba zawsze tak było jest i będzie. Ludzi się nie zmieni.
Ps.
A ludzie nie tyle że są zbudowani wg podręcznikowych wyznaczników tylko podręczniki się pisało i pisze wg tego jak jest w większości przypadków w społeczeństwie. Robi się badania na skalę całego państwa i wyciąga średnią. Zawsze znajdą się odstępstwa od każdej reguły.
Jeszcze dodając nt. kupowania w dziecięcych sklepach to jedna z moich znajomych przy wzroście 160 dżinsów wąskich w pasie czy talii nie mogła dostać w normalnych damskich i zawsze na dziecięcych działach takie znajdowała. A dziewczyna zgrabna tyle że szczuplutka.
Rozmiarówki ubrań też są na jakiejś podstawie ustanowione i nikt się nie przejmuję niższymi osobami czy dużo większymi. Dlatego ludzie mają takie problemy z banalnym zakupem spodni.
Teraz patrze na jej zdj. na facebooku i widać jak się zmieniła.
Włosy ścięła do ramion (albo takie ma ,tylko jej do serialu doczepiają ) bioderka ma!! Przez co wygląda bardziej kobieco!
Ciekawi mnie tylko Twoje stwierdzenie, że niskie kobiety mają posturę jak dziecko... O czym Ty w ogóle mówisz? Czy Twoje koleżanki mają może po 12 lat? Ja mam dokładnie taki sam wzrost jak Lucy - 157cm., ważę przy tym 47kg. i nie mam problemów z żadną odzieżą, a odkąd skończyłam 15 lat nie kupowałam nic na dziecięcym, to śmieszne jest przecież... Rozmiar 34 short - spodnie idealne, a bluzki? s, xs, czasem nawet m (w Bershce zazwyczaj, tam są dziwne rozmiarówki...) jest tyle rozmiarów.. Nie wyobrażam sobie kupować na dziecięcym. O butach nie wspominając.. A i nie mam rozmiaru stopy 32, czy to w ogóle możliwe u zdrowego człowieka przy takim wzroście i wieku? 37, 38 i nikt by nie powiedział, że mam nieproporcjonalne stopy.. Ehh myślałby kto jaka z ciebie obserwatorka koleżanek... To mi przywodzi na myśl stwierdzenie "Nie znam się, więc się wypowiem" :)
Psycholog się znalazł,.. nie mierz innych swoją miarą.
To że ty nie masz takich czy innych problemów z kupnem obuwia czy szortów nie oznacza że każdy inny człowiek jest twoją kopią i wygląda oraz myśli tak samo, zastanów się zatem zanim się odezwiesz. Można mieć ten sam wzrost a inne proporcje ciała.
Oj przepraszam, po Twoich wypowiedziach mogłam się domyślić, że piszesz doktorat z tej dziedziny co najmniej, a ja sama, głupia nie wiem o czym mówię. Nie no po prostu znam bardzo wiele niskich kobiet, które nie mają nic wspólnego z dziecięcą odzieżą, no chyba, że mają własne dzieci. No, ale powodzenia w życiu ;)
kto powiedzial Ci ze niska osoba od razu wyglada mlodo? to bardziej kwestia rysow twarzy...
ja sama mam 155cm i nie wygladam jakos duzo mlodziej niz w rzeczywistosci...
i ten rozmiar butow -.-
ja nosze 36 i 37 (a uwierz mi, stopki mam malutkie, wszyscy mi to mowia), wiec skad Ci sie to 32 wzielo...?
A wzięło się od moich znajomych WYOBRAŹ SOBIE...! to że Ty tak masz nie znaczy że wszyscy mają 37 czy 39 przy takim wzroście....i mówię tu i o rozmiarze obuwia i o młodym wyglądzie twarzy . A jak masz te 36/ 37 to się ciesz przynajmniej nie masz kłopotu ze znalezieniem ładnych butów które nie wyglądają jak dziecięce.
myslisz ze ja nie mam znajomych mojego wzrostu? czy chociazby nie widze takich ludzi?
twarz z wiekiem sie zmienia, ja tez gdzies do 19 roku zycia wciaz bylam brana za dziecko, a potem *bum* i nagle sie skonczylo, no ale coz. moze jestes za mloda zeby cos takiego dostrzec.
duzo tez zalezy od tego jak taka konkretna osoba sie ubiera, czy sie maluje... nawet fryzura ma znaczenie.
Oczywiście nie wpadłabym na to wszystko sama..i tak jestem tak młoda że nie umiem nic zaobserwować.
Dziękuję za pouczenie.
Piękne ma te brwi owa młoda dama ^^.Kocham taki sexowny kształt i ciemny kolor. Pewnie Ty wolisz jasne i wyskubane niczym niteczki ...
Naucz się czytać ze zrozumieniem...Nigdzie nie napisałam,że jest drobna ;p Ale oczywiście jest drobniutka,malutka i szczuplutka :) Czepiacie się jej nie wiem po jakiego grzyba ;p
Edit: ona nie ma dużej głowy człowieku .Lucy jest proporcjonalna i koniec kropka.
Nie było to do Ciebie, po prostu odpowiedziałam na ostatni post, który był akurat Twój. Z tego powodu musisz się mnie czepiać w każdym innym temacie, hm? No, ale jak chcesz, obrażaj mnie dalej...
Tak, wiem, co piszę. Sama jestem drobna. Mam mniejsze proporcje, to znaczy też mniejszą głowę od innych osób. Możecie się śmiać, ale nie znam wielu drobnych ludzi... najwyżej jedną. I to nie jest fajne. Mi się Lucy podoba, co z tego, że jest niska.. ładna jest i wolałabym mieć właśnie takie proporcje jak ona, niż być drobniejsza od innych :/
Hahaha,padłam:D
Owszem kształt brwi ma ładny,ale jej jakoś one nie pasują. Za bardzo rzucają się w oczy.:<
Dużą głowę?? Jakoś nie wydaje mi się ,żeby takową posiadała:D Może tak to wygląda przez te brwi...
Na pewno ma dziwny układ szczęki.. Jakiś taki wysunięty:>
Co kto lubi ;p A tak swoją drogą zauważyłam,że zakompleksione dziewczyny bezpodstawnie czepiają się urody innych...
Nie zawsze. Gdybym miała patrzeć na to, czy ktoś jest ładny, porównując go do siebie, to prawie każdy byłby piękny.
Niestety często tak bywa...Ludzie bywają zawistni a potem wypisują rzeczy wyssane z palca byle postawić daną osobę w negatywnym świetle. Lucy jest piękną kobietą, nie rozumiem czepiania się jej wyglądu...Wystarczy rozejrzeć się wkoło,by dostrzec ile osób naprawdę brzydkich nas otacza...
Zaiste to Ty jestes żałosny/a. To iż uważasz Lucy za niezwykle piękną nie znaczy wcale że inni nie mogą napisać co o niej sądzą. Jest osobą publiczną i chcąc nie chcąc jest narażona na wszelaką krytykę.
Oczywiście,że są różne gusta,ale Ty przesadziłaś ze swymi kpinami.Ciekawa jestem czy Ty wyglądasz idealnie...pewnie masz wygolone brwi;p Radzę się wczytać w moje posty w tym wątku a dowiesz się jaka jest moja płeć;)