Pod koniec lat 90. i na początku 2000 roku w Perpignan znika nastoletnia dziewczyna, a trzy młode kobiety zostają zamordowane w okolicach dworca kolejowego. Wszystkie są brunetkami, piękne i kieruje nimi silne pragnienie niezależności. Ich twarze trafiają na łamy gazet, a media nadają im przydomek "Zaginione z Dworca". Flore Robin, młoda śledcza, rozpoczyna swoją policyjną karierę dokładnie w dniu, w którym zostaje odnalezione pierwsze ciało. Musi połączyć siły z kapitanem policji Franckiem Vidalem oraz jego mentorem, Félixem Sabueso. W ciągu kolejnych dwudziestu lat toczy się niezwykłe śledztwo, które obejmuje cały kraj — trwa bezlitosna pogoń za tajemniczym i bezwzględnym seryjnym mordercą, a jedna z matek wciąż trzyma się nadziei, że jej córka żyje.
Nastoletnia Margaux wydaje się popadać w niezdrową obojętność wobec świata. Dopiero spotkanie z siedmioletnią Sophie oraz lokalnym rybakiem Joëlem pomaga jej zauważyć, że życie naprawdę może mieć wiele do zaoferowania.
Pokrzepiająca i pełna humoru opowieść o kilku mężczyznach po czterdziestce, którzy w ramach walki z kryzysem wieku średniego tworzą pierwszą męską drużynę pływaków synchronicznych.
Arthur (Kad Merad) i Florence (Nathalie Levy-Lang) są parą od 5 lat. Według niego ich związek jest udany i przez myśl by mu nie przeszło, że ukochana może go zostawić. Tymczasem ona w tajemnicy organizuje w Miami swój ślub z innym mężczyzną. Wiadomość tą przekazuje Arthurowi tuż przed wyjazdem, sądząc, że postawienie go przed faktem dokonanym ułatwi rozstanie. Pierwszą jego reakcją jest oczywiście szok, ale zaraz potem podejmuje on zdecydowane postanowienie odzyskania ukochanej i wyjeżdża do Stanów Zjednoczonych. Na lotnisku poznaje Emilie (Mélanie Doutey), która wplątuje go przypadkiem w kryminalną intrygę. Jest bowiem ścigana przez policję za kradzież cennych dzieł sztuki.