Dokładnie !

Potwierdzam! Nawet nie wiedziałem że nie żyje, przed chwilą skończyłem oglądać Trzeciego Oficera i z ciekawości wszedłem tutaj, wielka strata!

Wielka strata ale niestety z raczyskiem nawet bogatsi ludzie przegrywaja... Podobno zmarl na raka trzustki(jesli zle slyszalem przepraszam)i przed smiercia dlatego tak mocno schudl... Ps.polecam Tobie film ODA DO RADOSCI i epizod drugi gdzie gra cynicznego, chamskiego, oslizglego ojca pewnej dziewczyny ktora spotyka sie z mlodym niedoszlym raperem.Facet zrobi wiele aby wybic corce z glowy zwiazek z tym raperem... Zagral tak przekonujaco swoja role ze widz czuje do jego postaci odraze i nienawisc... Polecam dla Niego obejzec ten film.

Ja wczoraj coś czytałem że zmarł na zapalenie wątroby typu C i raka ale mogło być to niewiarygodne źródło. Dzięki, na pewno obejrzę ten film przy najbliżej okazji i to z wielką chęcią.

Zbigniew Hołdys wspominał, że aktor ledwie stał:
- Opowiadał o chemii, którą właśnie przeszedł i która była koszmarem. Zapowiadał, że nigdy więcej się temu nie podda. Dwa słowa i ciężki oddech, dwa słowa i pięć sekund przerwy (...) Tak zabija żółtaczka typu C, wirusowe zapalenie wątroby. Złapane nie wiadomo gdzie, jakiś zastrzyk brudną igłą w szpitalu (...).

- Wiedzieliśmy o jego chorobie, ale nie byliśmy przygotowani na jego śmierć - ze smutkiem w głosie mówi nam Robert Więckiewicz

Zal faceta ale niestety nie on 1 i nie ostatni ktory umrze na raka lub inne chorobsko. Niestety z kazdej strony jestesmy podtruwani zwiazkami chemicznymi (chemtrails, woda, chemia w jedzeniu i piciu, gmo, lekarstwa pomagajace nam na wszelakie bole lub dolegliwosci...)i niestety jest to wszystko robione celowo finansowane przez wielkie koncerny abysmy chorowali a co za tym idzie kupowali leki dajac zarabiac koncernom farmaceutycznym. A co do RAKA to wielokrotnie czytalem i slyszalem ze chemioterapia wiecej spustoszenia robi z organizmem niz sam rak. Chemia dla zasady ma zabijac punktowo raka a przy okazji zabija nasze zdrowe organy co czesto sie objawia powiklaniami i szybszym zgonem. Dziwne jest to ze nasze wladze wrecz na sile przez NFZ namawiaja ludzi na chemie a prawda jest taka ze z powaznym rakiem nikt nie wygral a juz na pewno nie pomogla na niego chemia. Chemia powodowala prawdopodobnie u SP.KOZLOWSKIEGO ze byl oslabiony i doslownie padal... Zastanawiam sie czy KOZLOWSKI sluchajac innych zyl by dluzej gdyby nie zgodzil sie na chemie...