Relatywizm można jakoby przedstawić na przykładzie Maggie Gyllenhaal. Czyli przy tych
babach naprawdę brzydkich które widziałam to Maggie jest pięknością, natomiast przy tych
dziewczynach naprawdę pięknych które widziałam to Maggie jest brzydactwem. A jeśli chce
się to wypośrodkować to Maggie jest przeciętna, jeśli chodzi o urodę. Mam nadzieję że
rozwiałam wszelkie wątpliwości dotyczące urody Maggie.
Jeśli chodzi o talent aktorski Maggie to się nie wypowiadam gdyż za mało filmów z nią
widziałam. To tyle.
Nie nie rozwiałaś, bo obiektywnie rzecz biorąc - szczególnie jak na aktorkę - ta pani jest wyjątkowo brzydka: wygląda jak smutna panda, albo jak woskowa lalka, której twarz się topi. Na żywo nigdy nie widziałem równie mało urodziwej kobiety, a widziałem tylko jedną brzydszą aktorkę, w jakimś angielskim serialu kryminalnym. Maggie na pewno obiektywnie rzecz biorąc nie mieści się w klasycznych kanonach piękna. Co zaś się tyczy aktorstwa to jest bardzo przeciętna.
Obiektywnie rzecz biorąc, to straszne bzdury piszesz. Wyjątkowo brzydka? Chyba rzeczywiście nie widziałeś nigdy brzydkiej kobiety.
Zgadzam się.
Kobieta nie musi spełniać kanonów piękna narzuconych przez kogokolwiek, by wrzucić ją do worka: "PIĘKNE".
Według mnie Maggie ma w sobie to coś, co pozwala mi uznać ją za atrakcyjną. O gustach się nie dyskutuje, podobno ;)
Kobieta, wystarczy że ma wdzięk i urok, i to coś co powoduje że chce się na nią patrzeć i o niej myśleć. Nie zawsze jest to równoznaczne z byciem ładną w kobiecym pojęciu.
Maggie Gyllenhaal na pewno zwraca na siebie uwagę, ma ciekawe spojrzenie, ładny uśmiech...
nie mogę pojąć skąd te kontrowersje dotyczące jej urody..... nie uważam, żeby była brzydka, jest urokliwa, przyciąga wzrok, kamerą ją lubi.....nie jest nabotoksowaną blondi z silikonowym cycem....aczkolwiek ciekawe jest, że to panowie częściej wieszczą jej brzydactwo.....no nic tylko życzyć im żeby każdy miał za żonę co najmniej Megan Fox albo inna silikonowo-botoksową cycatkę:)
nie trzeba być "sylikonowo-botoksową cycatką" aby być atrakcyjną, serio, i co w tym ciekawego i zaskakującego, że faceci "wieszczą jej brzydactwo" (nie będę się już nawet czepiać sensu tego wyrażenia chociaż miałam taki zamiar) ? Ta kobieta jest według mnie brzydka. Znam wiele naturalnych kobiet, które są o niebo piękniejsze (wcale nie są wypchane botoksem i innymi śmieciami), ta pani jest po prostu słaba :) Nie wszystko jest czarne albo białe tak poza tym ('albo cycolina albo brzydactwo')
A facet powie co widzi, i chwała temu
Nie wypowiadam się na temat zdolności aktorskich.
LOL. Czy trzeba być piękną kobietą żeby być aktorką? No i jak dla mnie ona nie jest brzydka. Ale co ja się tam znam;)
Przeciętna? Ponieważ Ty tak twierdzisz? Dla mnie jest piękna, ale nie zmuszam nikogo do podobnego stwierdzenia. Jednak chamstwo w wielu wypowiedziach jest obrzydliwe. Co Wy ludzie macie w tych głowach? Obrażanie jest takie fajne? Popatrzcie w lustro i spróbujcie powiedzieć coś dobrego na temat osoby, którą tam zobaczycie. tak szczerze. Trudno znaleźć, prawda? Więc poprawiacie sobie samopoczucie obrzucając błotem innych. Żałosne. Pozdrawiam
Ktoś za ostro poleciał? Może i tak, w każdym razie nie ja. Owszem stwierdzam że jest przeciętna a dla ciebie może i jest piękna no ale cóż "potwór nie potwór byle miał otwór".
Otwór nie ma tu nic do rzeczy. Unikam czytania komentarzy, bo nie moge zrozumieć dlaczego tyle osób lubuje się w obraźliwych wpisach. Muszę się dalej tego trzymać, bo szkoda nerwów i czasu. Większość uważa się za znawców w każdym temacie, a jedyne co potrafią to przejechać się po innych, najlepiej po kimś znanym. Idę i nie wracam