genialna aktorka. Lubiłam ją od zawsze, ale za "Dom przy Placu Washingtona", za tę rewelacyjnie zagraną cioteczkę, po prostu ją pokochałam. Maggie jest wielka. Widziałam też film (nie pamiętam tytułu) z czasów, gdy była młoda i bardzo ładna. Może nie piękna, ale ładna na pewno. Pokłony dla jej aktorskiego warsztatu.