Oczywiście u mnie :) Kocham obydwu, i w zależności z kyórym oglądam w danym momencie film ten wysuwa się na prowadzenie :):)
PS. Mahesh w filmach jest dużo przystojniejszy niż na zdjęciach <na zdjęciach jak się wcześniej nie obejrzało z nim filmu >
Obaj są cudni...;)
I grają zupełnie inaczej.
Nie wyobrażam sobie Szaruka z maczetą ;)
Choć kto wie...;)
W sumie chyba jest problem, aby znaleźć ładne zdjęcie Maheshowi. Bo naprawdę dobrze wygląda na kadrach z filmu chyba jedynie.... Do Mahesha się przekonuję i lubię go coraz bardziej.
A Prabhas... Nie. Trzeci dzień oglądam film z nim, który u mnie zalegał, ale cały czas coś mnie od niego odrywa... Jakoś nie mogę przekonać się do gry Prabhasa.
Pozdrawiam. :)
Właśnie się bezapelacyjnie zakochałam w Maheshu. W "Businessman" był fantastyczny! Nie mogę wyjść z podziwu!
Wygrywa Mahesh. SRK niestety nie robi juz takiego wrażenia jak kiedyś, a jego słodkie minki i poza "na jastrzębia" jest juz irytująca. Ale Mahesh to zupełnie inna bajka.
ja się w nim zakochałam jak obejrzałam Athadu, potem było już z górki, każdy film po kolei :D te jego OCZY!!!! i uśmiech :D i wszystko!! i jest taki wysoki <3 :D no cudny jest! i mam podobnie, zależy z kim oglądam film, na tego punkcie mam bzika i teraz właśnie jest Mahesh :D nie mogę się doczekać Nenokkadine!