Po pierwsze gdyby Maite nie umiała grać to nie grałaby w tylu serialach, a po drugie jeżeli tak umiesz ocenić to ciekawe jak ty byś zagrał/a?
Po pierwsze realia meksykańskich telenoweli są inne niż polskich seriali! Przypominam że nasze sezonowe seriale ala brzydula czy inne pokazują szczyt beztalencia.
Jak byś obejrzał Mi Pecado, nie igraj z aniołem zobaczyłbyś że dziewczyna jednak wczuwa się dobrze w inne charaktery.
A że TV4 wykupuje z nią telki to już co innego!
W Meksyku dziewczyna zbiera dużo nagród jako serialowa aktorka więc o czymś to świadczy. Generalnie w telkach prawdziwymi aktorami jest główna obsada... czasami jakieś postacie grające na 10 odcinków to normalnie ludzie co widać ;p a o lekarzach w serialach już nie wspomne;p
Nie pluj się tak, wyraziłam tylko swoją opinię, do której mam prawo ! Dla mnie aktorką jest żadną...Ty możesz ją uwielbiać..
O widzę że poziom reprezentujesz "wysoki" .
Tylko pod jakim kątem ją oceniasz? W ilu rolach ją widziałaś? Aktor gra tak jaką rolę dostał. Zobacz ją w różnych rolach i dopiero oceniaj.
Bo Twoja opinia jest żałosna i śmieszna.
Ty jesteś żałosna i śmieszna..moje słowo przeciwko Twojemu. Nie zamierzam się spierać na ten temat. W odpowiedzi na Twoje pytanie...widziałam ją w czterech serialach i we wszystkich jest taka sama.
Taka sama we wszystkich to chyba oglądałyśmy inne seriale 0.0
RBD - Lupita skromna cicha inteligentna dziewczyna, chce zostać lekarzem by pomagać chorym dzieciom.
CCEA -MC buntownicza prosta dziewczyna z ulicy
MI Pecado - Dziewczyna o mocnym charakterze dążąca do celu i potrafiąca postawić na swoim.
TDA - Maria dziewczyna z charakterem ale doświadczona przez los lekko zagubiona.
No rzeczywiście bardzo podobne :) szczerze wydaje mi się że może oglądałaś 2 odcinki z każdego serialu... żeby ocenić gre aktorską trzeba wyczuć scenariusz i jaka miała być rola.
Gra aktorska polega na wczuciu się w postać i to że realia meksykańskich telek są inne niż u nas nie oznacza że Maitte jest kiepską aktorką. Wczuła się dobrze w postaci o jednak innych charakterach.
Poza tym została nagrodzona paroma nagrodami więc o czymś to świadczy.
Eh dziewczyno mówisz że lepiej byś zagrała a jakoś nie masz swojej strony na filmwebie ;>
Pozdrawiam i radze trochę poczytać o aktorstwie :)
A zaskoczona jestem twoją reakcją bo reagujesz jakbym co najmniej cię spoliczkowała :) Co mnie dalej uświadamia, że nie reprezentujesz wysokiego poziomu.
Poza tym nie przedstawiłaś żadnych dowodów na kiepską grę aktorską.
Pozdrawiam i dobranoc.
Nie muszę Ci niczego tłumaczyć, ani przedstawiać żadnych dowodów. Poza tym zauważ, że choć mamy inne zdania, ja Ciebie nie obrażam i zwroty takie jak 'Ty', 'Ciebie' piszę wielką literą, czego nie można powiedzieć o Tobie :)
Pozdrawiam krytyka filmowego, który na wszystkim się zna.
To forum więc nie muszę trzymać się poprawnej pisowni. Zresztą zwrot "nie pluj się" świadczył sam o sobie .
Nie znam się na wszystkim, ale wiem że żeby ocenić aktora trzeba trochę pomyśleć w jaką role się wcielał i w jakim gatunku. Telenowele nie są ambitne jak filmy hollywood, ale Maitte świetnie odnalazła się w różnych postaciach. Zresztą zawsze jak się krytykuje się cos lub kogoś podaje się przykłady dlaczego - dowody.
A napisanie tylko że po roli w rbd gra w co drugiej telce na tv4 i zagrałoby się lepiej od niej jest dla mnie śmieszne.
po pierwsze nie jej wina że tv4 wykupuje z nią telki.
Jestem pewna że byś lepiej nie zagrała potrzebowałabyś czasu żeby ogarnąć "aha jest kamera i wszyscy się na mnie gapią co ja tu robie" Sami aktorzy wielkiego formatu mówią że pierwsze dni na planach zdjęciowych są trudne.
Tyle chciałam dodać.
pozdrawiam i to tyle z mojej strony.
Skoro po roli w Zbuntowanych gra w co drugiej telenoweli w TV4 to dowód na to że jest dobrą aktorką, ponieważ jej produkcje sprzedają się na cały świat, w przeciwnym razie filmy z jej udziałem poszły by w zapomnienie w Meksyku.
"Skoro po roli w Zbuntowanych gra w co drugiej telenoweli w TV4 to dowód na to że jest dobrą aktorką, ponieważ jej produkcje sprzedają się na cały świat, w przeciwnym razie filmy z jej udziałem poszły by w zapomnienie w Meksyku. "
Hahaha!!! Ale się uśmiałam! Twój komentarz, powinien startować w plebiscycie na najbardziej nieobiektywnego i nierealnego posta. Tak się składa, że w meksykańskich telenowelach, nie trzeba umieć zbyt dobrze grać. Twórcy tych seriali, przy doborze aktorów kierują przedewszystkim ich fizyczną atrakcyjnością. To warunek, który Maite akurat spełnia. Niestety z umiejętonościami aktorskimi jest gorzej, oglądałam ją w "Zbuntowanych", "Moim grzechu", "Nie igraj z aniołem", i teraz w "Triumfie miłości". I w każdym serialu gra w taki sam sposób. Cielęce albo zaszklone oczka, maślane spojrzenia i łezki. Ta sama mimika twarzy, niemal te same gesty. Nie poza walorami estetycznymi Maite Perroni, nie ma się tutaj czym zachwycać.
Początek mogłaś sobie darować. "Tak się składa, że w meksykańskich telenowelach, nie trzeba umieć zbyt dobrze grać." tu masz widocznie rację, tylko tym można tłumaczyć jej częstą obecność w serialach...i dalsza część Twojej wypowiedzi jest jakby wyjęta z moich ust, bo właśnie to miałam na myśli mówiąc, że we wszystkich produkcjach jest taka sama.
Coprawda ładna, ale słaba pod względem umiejętności aktorka która wylanowała sie rolą w badziewnym serialu o pseudozbuntowanych nastolatkach "Zbuntowani". Praktycznie wszystkie jej telenowelowe role są do siebie podobne biedna, skrzywdzona przez życie i los sierotka.