Nie zgodzę się. "Dzień kobiet" to kino zaangazowane, o konkretnej sprawie, dobrze zagrane i dobrze
wyreżyserowane. Potrzebne, tak bym to najkrócej wyraziła. Artyści chwytają się różnych zadań żeby
zarobić. Proponuję poskromić malkontentyzm, i pozwolić działać tym, którzy chcą działać :)

No o gustach się nie dyskutuje...

a tak z ciekawości, skąd pomysł, że nie jest piosenkarką? posłuchałeś choć jednej jej płyty, słyszałeś jak śpiewa na żywo? ;)

"I czy stałeś tuż pod sceną krzycząc: Marysia, Marysia !!!" To o czym mówisz robiło by ze mnie jej fana. Przesłuchałem kilka lub kilkanaście jej piosenek i wyrobiłem sobie pogląd. A po za tym byłbym bardzo dziwnym człowiekiem jeżeli przychodziłbym na koncert kogoś, kogo muzyka mi nie pasuje. Jej piosenki i filmy to kiepskie rzemiosło pozbawione artyzmu i talentu. A drażnią mnie osoby, które uważają, że są dobre we wszystkim albo są niezłe w nawet kilku dziedzinach, ale tak rożnych, np. nie można być tak naprawdę tak samo dobrym rzeźbiarzem i rysownikiem.

Informacja dla innych: Mój pogląd wyraziłem powyżej, nie obrażam tam nikogo, tylko mówię co sądzę o wytworach M. Sadowskiej, a na następne posty nie będę udzielał odpowiedzi, ani żadnych komentarzy.

spokojnie, nie było moim zamiarem wykłócanie się z kimkolwiek, czy usiłowanie przekonania Cię do mojego zdania, zapytałam tylko z czystej ciekawości, a pytając o piosenki na żywo miałam raczej na myśli te live z youtuba ;p wiadomo że się raczej nie chodzi na koncerty muzyków, których się nie lubi ;)

jednakowoż myślę, że wszechstronności jej nie da się odmówić, przynajmniej w kręgach muzycznych. sama gra, śpiewa, komponuje i układa swoje teksty. dodatkowo jest, powiedzmy może, początkującym reżyserem i tyle, nie wiem jakie inne rozmaite dziedziny, w których jest niby najlepsza miałeś na myśli.

ja akurat twierdzę, że Marysia głos ma świetny i jej muzykę, zwłaszcza tę jazzująca bardzo lubię i uważam, że płyty 'tribute to Komeda' czy 'Kaczmarski & jazz' są kapitalne, ale oczywiście to kwestia gustu i nie będę Cię teraz usilnie namawiać żebyś się udał ze mną na jej koncert i natychmiast zmienił zdanie. :p



pozdrawiam ;)

Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji, nie wypowiadając się na tema M. Sadowskiej.

Co z ludźmi, którzy są bardzo dobrzy zarówno z nauk humanistycznych, jak i ścisłych?
O człowieku, który jest wszechstronnie uzdolniony/utalentowany mówi się człowiek renesansu. Nie był nim wyłącznie Leonardo da Vinci, w ówczesnym świecie również mamy z takimi ludźmi do czynienia. Nie można umniejszać czyichś dokonań tylko i wyłącznie dlatego, że ktoś nie jest w stanie tego zrozumieć. Wielu geniuszy w tym da Vinci musiało ukrywać swoje dodatkowe zdolności i pisać/tworzy do "szuflady" z obawy przed społecznym brakiem zrozumienia, które ma miejsce na tym forum.
Życzę trochę więcej życzliwości i akceptacji ;)

Pozdrawiam

Tak, zgadzam się - są dobrzy, to jest warunek.
Na akceptacje takich zachowań nie ma zgody, nigdy. Odbijam piłeczkę, bez odbioru.

P.S.: Nie próbuj rozdawać ról w dyskusji, taka życzliwa rada. :)

"Naprawdę" piszemy łącznie :) Pozdrawiam.

Serio? Zobacz sobie kiedy wstawiłem ten post dziecko. Widzę, że twoja inteligencja pozwala tylko na poprawianie błędów ortograficznych. Bez odbioru.

A niby jakie znaczenie ma kiedy wstawiłeś ten post? -.-

Piszę do Ciebie z przyszłości...
Obejrzyj "Sztukę kochania"!

Obejrzałem, chciałem wyjść z kina, serio. Ale nie chce mi się pisać na forach, jakichkolwiek, męczy mnie odpisywanie na posty z przed lat. Także bez odbioru.

Miałem coś odpisać, ale ugryzłem się w stukaturę.

Po co bez przerwy pisać „bez odbioru”, „więcej już nie odpiszę” „nie chce mi się pisać na forach” i jednak odpisywać? Zaprzeczanie samemu sobie i naprawdę nie aż tak interesujące żeby o tym pisać - a do tego dość irytujące dla czytelnika całej dyskusji...

Bardzo ciekawa dyskusja, szkoda że ostronos zareagował na nią agresją typu „dziecko”, „twoja inteligencja” i uciął rozmowę, która (gdyby nie jego wtrącenia) zapowiadała się bardzo ciekawie - na poziomie ogólnym a nie o tej konkretnej artystce.

Ciekawe zagadnienie - czy człowiek renesansu może istnieć we współczesnym świecie. No szkoda. Pozdrawiam wszystkich, może jeszcze trafi się okazja żeby pogadać o temacie :)

a