chyba wg Ciebie

temat o śmierci wołałaś już porzucić?

http://www.filmweb.pl/person/Marilyn+Monroe-40889/discussion/%C5%9Amier%C4%87-77 9286

Wyobraź sobie pustaku,że wg mnie i wielu innych osób też A ty zawsze będziesz szarą myszką,o której 49 lat po twej śmierci nikt nie bedzie pamiętał, robisz z siebie idiotkę krytykując taką legendę jak MM ,a zwłaszcza jej wygląd Ona była symbolem sexu za swego życia,mimo ,że nie była idealna a ty nie,choć może masz idealną figurę i to cię boli :P

Więcej szacunku dla innych.Dla jednych MM może być ikoną a dla innych starą kur....I taka jest prawda.

Ikoną to ona jest, temu nie można zaprzeczyć, ale niektórzy zapominają, że ikona to też człowiek z mnóstwem wad i myślą o niej jak o bogini, bez nawet odrobiny krytycyzmu. Takie myślenie jest chore.

Zgadzam się.Wszystko co amerykańskie musi być najlepsze.Stąd ten nieomal kult wobec wykreowanej osoby MM.Może i jest ikoną seksu,temu nie przeczę,ale zastanawia mnie jak kobieta o takiej rozwiązłości może być otaczana taką estymą.Czyżby świat był chory aż do takiego stopnia.