Choc jestem fanką Marilyn, nie uwazam, aby byla ona osoba godna nasladowania... Na pewno nie.
Poza tym... To nie ona wymyslila ten jakże "styl". Ona jedynie wzorowala sie na Ricie Hayworth...
Taka jest prawda.

nie bądź nie mądra.rita była ruda miała długie włosy i grała role wampów a nie naiwnej kobiety głeboko pragnacej szczerej miłosci.wyłozyłas sie na całego.styl barbie wymysliła marilyn!

Nie będę się spierać, co do Rity, gdyż faktycznie, pomylilam sie. Byc moze chodzilo mi o Jean Harlow (byla jedna z pierwszych platynowych blondynek). Biografie Marilyn czytalam dawno temu, nie znam ich na pamiec, wiec moglam popelnic blad. Zaraz powiesz, ze trzeba nie bylo pisac bzdur, nie bedac do konca pewnym. Coz, masz racje, ale moglabym przysiadz, ze byla w nich wyrazna wzmianka o pochodzeniu stylu Monroe. Styl Barbie, jak to okresliles zostal jedynie zapoczatkowany przez Marilyn i dlatego kazdy przypisuje jej zaslugi. Tak naprawde, Monroe zostala stworzona od poczatku do konca przez innych ludzi i wg mnie, nie bylo w niej nawet odrobiny Normy Jean. Wiec jej styl, to tak naprawde... nie jej styl... Nie zostal przez nia stworzony. Ona go jedynie "prezentowala".

Mam nadzieje, ze tym razem zgodzisz sie, choc w 1% z tym co napislalam :)
Zalezy mi na porozumieniu :)

pozdrawiam

"Była pierwowzorem wizerunku słodkiej blondynki, który później rozsławiła Marilyn Monroe" <- z ciekawostek dotyczących Jean Harlow.

Zgadzam się i odwal się od blondynek...trzeba być totalnym kretynem aby uważać, że IQ zależy od koloru włosów czy innych aspektów wyglądu:///

Jean Harlow.tak tu się zgodzę z tobą pod tym względem że MM była robiona trochę na jej styl,jednakże Jean była kobietą fatalną i czasem zdecydowaną wręcz rozkapryszoną w przeciwieństwie do Marilyn która była bardzo sympatyczna grała naiwne kobiety.Tak myślę że Monroe zaczęła kontynuować to co ona zrobiła, ulepszając ten styl.Ważne że MM jest kojarzona z wizerunkiem seksownej blondynki.

Czyli doszliśmy do porozumienia. "MM jest kojarzona z wizerunkiem seksownej blondynki." W zupełności się zgadzam :)
Bardzo się cieszę:)
Pozdrawiam

Hm.. nie wydaje mi się że Marilyn była Barbie. Jeżeli ktos jest sexy,to znaczy że jest barbie ? Sory, barbie to ktoś ze sztucznymi pazurami, sztuczność aż od niego bije, więc czy marilyn była taka ?

Ona była piękną kobietą i cudowną, zdolną aktorką. A te wszelakie puste laleczki nawet jej do pięt nie dorastają:/

Zgadzam się...to ikona seksownej blondynki;>>>

POPIERAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BARDZO MADRZE NAPISANE ;D;D;D

Po pierwsze: Marilyn wzorowała się Jean Harlow. No ale o tym już ktoś wspomniał ;)
Po drugie: Hmmm... wzorować się na niej? Nie polecam ćpania i zażywania niepotrzebnych leków. I ogólnie nie lubię kopii Marilyn. Ale cóż. To tylk moje skromne zdanie ;]
Po trzecie: Myślę, że Marilyn nie powinna być porównywana do pustych blond-lasek.
Po czwarte: Uwielbiam Marilyn. (Tak dla sprostowania, bo ktoś mógłby pomyśleć inaczej przez to co napisałam wcześniej: po prostu taka jest prawda.)

Swiete slowa!!! zgadzam sie z Toba, tez jestem blondynka i nie naleze do tych chudych sztucznch paznokci ktore mysla ze sa najlepsze dajcie spokoj ludzie!!! MM jest idealem kobiety... szkoda ze czasy sie zmieniaja, bo moim zdaniem kazda kobieta powinna byc taka jak MM.
Pozrd.

a moim nie...

Myślę, że Hilton, czy Duff wcale nie chcą być w stylu Marilyn, od tego zacznijmy. To, że ktoś farbuje sobie włosy na blond, nie znaczy to, że ubóstwia MM. Tak poza tym, ostatnio wszyscy farbują swoje włosy na ciemno - nowa moda. Brunetki zaczynają wygrywać.
One nie chcą być tak słodkie, wdzięczące się i seksowne, ale zarazem z klasą. One chcą pokazać jak najwięcej ciała, bynajmniej nie podobnego do tego, które miała MM, bo to wzbudza dużo kontrowersji, przyciąga uwagę mężczyzn. Chcą być tylko pożądane.
Marilyn to wręcz... inny gatunek!

o boziu o boziu jak mozna ja stawiac za wzor???!!! bo pierwsze nie jest blondynka a brunetką,a po drugie chyba nie wiecie o jej skandalach.Puszczala sie z kim popadnie,m.in. kennedy"emu robila loda byla narkomanką,pijaczką no i szereg operacji plastycznych.dla mnie jest nikim.Przed chwila obejzalem na tvp1 film pol zartem pol serio zagrala sztucznie i marnie ba bardzo marnie byla marną aktorką i tyle.Nie jestem jej przeciwnikiem ale takie sa fakty.Gdyby nie jej uroda....... pozdrawiam

szereg operacji plastycznych? jestem Jej fanką i z tego co wiem to poprawiali jej zęby. znasz jeszcze jakieś przykłady zabiegów?
chętnie uzupełnię swoją wiedzę.
Głupio, że tak oceniasz człowieka. "Robiła loda"... jak Go kochała to chyba mogła sobie na to pozwolić, prawda? Bynajmniej nie Ona w tym romansie była niedobra.

Człowieku, ty kompletnie nie wiesz co napisałeś! Marilyn Monroe to jedna z największych ikon na świecie, powinno się ją naśladować! Styl ubierania się MM, sprawiało, że mężczyźni ślinili się na jej widok.
Co do operacji, to słowo "szereg" to wręcz ogromna przesada, to by pasowało raczej do Pameli Anderson czy Cher, a nie do Marilyn. Jakbyś nie wiedział, MM była naturalną pięknością - miała jedynie wyprostowane i wybielone zęby, wstawioną protezę do dolnej linii dziąseł. A co macie do włosów? No i co z tego, że sobie kobita zafarbowała? Nie miała prawa? A od kiedy nie można farbować?! Prawie wszystkie naturalne brunetki z Hollywood to blondynki. Owszem, Jean Harlow to była pierwsza platynowa blondynka, ale mało kto ją zna. Marilyn tylko rozsławiła erę platyny, bo o Harlow mało kto wiedział... I to na tyle, a jak ktoś jeszcze napisze podobne bzdety jak ten idiota, to niech lepiej poczyta sobie jej biografię! Pozdrawiam!

jakieś konkrety ktoś poda, dlaczego była mądra itp. ? ;>

żadnych ? jestem całkowicie zaskoczony! :O

Wystarczy przeczytać jej wypowiedzi oraz wywiady. Mówiła mądrze, zgodnie z prawdą, nie owijała w bawełnę. Mówiła jak jest.
Polecam tą stronkę: www.marilynmonroe.prv.pl

Nie rozumiem Twojego postu, drogi Kristofelasie. Może to przez to, że niespecjalnie wiem po co on w ogóle powstał. Przecież jeśli wyżej wymienione panienki chcą wyglądać tak jak wyglądają to ich sprawa. Jeżeli nie chcą wyglądać jak Marilyn Monroe to nie będą się na niej wzorowały.

"Wszystkie Hiltonówny, Duffy, oraz inne puste bezsensowne, różowe panienki jak już chcą zostać takie jakie są powinny brać przykład z Marilyn Monroe - kobiety, która sama ten styl wymyśliła."

Sam sobie zaprzeczasz. Skoro twierdzisz, że styl, który preferują te osoby został wymyślony przez Marilyn to chyba oczywiste, że ta kobieta była dla nich wzorem.

"Teraz różowe blondyneczki są puste i głupie."

Tak. Takie są stereotypy. Ale moim zdaniem tak nie jest do końca. Jest wiele blondynek lubiących róż, które mają coś do zaoferowania, wcale nie są głupie i puste. Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że są inteligentne.