Marilyn Monroe

Norma Jeane Mortenson

8,4
8 296 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Marilyn Monroe

Przyznajcie, że Paris Hilton gdyby była troche ładniejsza i mondrzejsza to mogła by być współczesną Marilyn Monroe...

Ptak11

Nie, nie przyznam...to byłaby profanacja.

sinistra

chyba zartujesz.... wygladem Paris nigdy jej nie dorowna a tym bardziej talentem...

Loolly

W życiu! Paris to nędzna podróba nie wiadomo czego. To obraza dla pamięci Marilyn, by porównywać ją z tym czymś, co śmie się gwiazdą nazywać.

panna_niesmiala

Współczesną Marilyn Monroe jest Sharon Stone :P :)) Kurde.. właśnie dzisiaj poczytałem o niej troszke i jakoś tak przykro mi się zrobiło. Te fotografie, cytaty - musiałabyć naprawde nieszczęśliwą kobietą. Dobrze, że ludzie o niej pamietają - była naprawde zjawiskową i niepowtarzalną kobietą, jedyną w swoim rodzaju.

Mikimoto_

A dlaczego Sharon? Oniej prawie się nie słyszy. Na wielu stronach czytałam że Marilyn zachowywała się jak Paris. Dlaczego Sharon????

Ptak11

Bluźnisz dziecko, Marilyn była istną boginią!! Paris to różowa dziewka, jakich wiele teraz mamy w show-biznesie...więc co tutaj porównujesz?? Urodę obu pań, hehe zabawne. A może chodzi Ci o aktorstwo, heh no więc sama widzisz nie mamy kompletnie żadnej płaszczyzny porównawczej. Monroe miała przede wszystkim klasę, a tej nie można kupić za całe pieniądze świata, podobnie jak talentu. Tak więc nie ośmieszaj się :)

Ptak11

To już chyba prędzej Eddie Murphy niż Paris Hilton.

Loolly

Masz racje Paris nie dorównuję Marilyn Monroe bo Hiltonówna jest dużo ładniejsza i ma lepszą figurę!!!!

Ptak11

Gdybym ja była trochę ładniejsza też byłabym wspólczesną MM ;>

Ptak11

Żebyś jeszcze Ty była mONdrzejsza to było by spoko

Ptak11

Paris współczesną Monroe?! Chyba sobie żartujesz czym ta pusta szmata Paris Hilton zasłużyła sobie na taki zaszczyt może One Night In Paris jej to zafundowało albo spartaczony przez chirurga nos?!Zastanów się Paris istnieje tylko dzięki własnej głupocie i pieniądzom tatusia ...

użytkownik usunięty
Good_Enough

"Paris współczesną Marilyn"
Gdy to przeczytałam, to myślałam, że padnę...

Co ma piernik do wiatraka?

To tak jakby powiedzieć: Rubik współczesnym Mozartem

Mozart- Monroe to ikony (inne dziedziny, czasy ale jednak)
Hilton- Rubik to nędzne podróby i stylizacja pod publike

Marilyn miała klasę, swój styl, urode, talent, a Hilton oprócz sławy i pieniędzy nie ma nic. Nawet urody nie ma.

Pozdrawiam serdecznie-Melody_Jodie

Good_Enough

Hollywood - ma rację.
Marilyn Monroe jest znana z tego, że była aktorką i w tamtych czasach kobiecym ideałem, a Paris? Jest znana z rodzinnej fortuny. Rzeczywiście "duże" podobieństwo :].
Szkoda gadać...

użytkownik usunięty
shanlee

Nie zapominajmy jeszcze o domowym pornosie..

Ptak11

Nie ma czegoś takiego jak współczesna Marilyn Monroe, ona była jedyna w swoim rodzaju i nikt jej nie dorówna.

uliska

DOKŁADNIE i koniec kropka. Zamykam ten temat :P

użytkownik usunięty
Ptak11

To, co napisałaś, jest największą obelgą, jaką kiedykolwiek słyszałam, skierowaną pod adresem Marilyn.

Ptak11

nawet nie musiałaby być ładniejsza i madrzejsza ... ;p

Ptak11

Jasne że nie przyznam.
Paris i Marilyn.?
Ee.
Ciekawe co one mają ze sobą współnego.?!?!

Kiedy jakiś reporter zapytał sie Paris, czy ona wiem,że najpiękniejsze miasto świata nosi jej imię powiedzaiła, że bardzo dziękuje tym ludziom co nazwali je tak.!!

a teraz coś do porównania..coś co poweidziała Marilyn :


''Nie chcę się zestarzeć, chce zostać taka, jaka jestem. Nadal nie potrafie grać... naprawdę. Monty miał swoją urodę, ale kiedy ją stracił, wciąż był wielkim aktorem. A ja nie jestem. Nie mogę się oszukiwać. Kiedy przeminie moja twarz i moje ciało, będę nikim... nikim... znów całkiem nikim. ''

''Wiem, że należę do publiczności; należę do świata nie z powodu talentu, a nawet nie dlatego że jestem ładna, ale dlatego, że nigdy nie należałam do żadnej pojedynczej osoby. Publiczność była moją jedyną rodziną. ''

Polecam stronę www.marilyn.stopklatka.pl



Ptak11

Jasne że nie przyznam.
Paris i Marilyn.?
Ee.
Ciekawe co one mają ze sobą współnego.?!?!

Kiedy jakiś reporter zapytał sie Paris, czy ona wiem,że najpiękniejsze miasto świata nosi jej imię powiedzaiła, że bardzo dziękuje tym ludziom co nazwali je tak.!!

a teraz coś do porównania..coś co poweidziała Marilyn :


''Nie chcę się zestarzeć, chce zostać taka, jaka jestem. Nadal nie potrafie grać... naprawdę. Monty miał swoją urodę, ale kiedy ją stracił, wciąż był wielkim aktorem. A ja nie jestem. Nie mogę się oszukiwać. Kiedy przeminie moja twarz i moje ciało, będę nikim... nikim... znów całkiem nikim. ''

''Wiem, że należę do publiczności; należę do świata nie z powodu talentu, a nawet nie dlatego że jestem ładna, ale dlatego, że nigdy nie należałam do żadnej pojedynczej osoby. Publiczność była moją jedyną rodziną. ''

Polecam stronę www.marilyn.stopklatka.pl

summerdeath

nie wiem co takiego fascynującego w tych jej wypowiedziach?

jedyny plus to to że rozumiała że nie jest ładna ani nie ma talentu ;p

użytkownik usunięty
Iga_17

A ja uważam, że była zarówno ładna, jak i miała pewien talent.

Pozdrawia. :)

Iga_17

jeżeli t ynie widzisz nic takiego w jej wypowiedzach to uważam ze jeste smało obeznana.
Napewno wypowiedzi Paris są mądrzejsze ;/

summerdeath

hahaha nie uważam że są madrzejsze ale myslę ze obie panie by się zaprzyjaźniły ;>

a wypowiedzi monroe były zwyczajnie głupie, nawet tak mało obeznana osoba jak ja to zauwazyła.

użytkownik usunięty
Iga_17

Myślę, że naprawdę mało wiesz o Marilyn i tym uzasadniam to, co piszesz na temat jej ewentualnej przyjaźni z kimś pokroju Paris Hilton. Jednak Marilyn jest symbolem seksu, od dziesiątek lat, Paris nigdy nim nie była i nie będzie. Marilyn miała osobowość-jeśli nie talentem, to właśnie tą osobowością zaznaczała swoją obecność na ekranie i potrafiła przyćmić aktorów uchodzących za o wiele lepszych warsztatowo i zdolniejszych-Tony Curtis, Jack Lemmon, Laurence Olivier. Poza tym polecam posłuchać piosenek w wykonaniu Marilyn, choćby legendarnej "Diamonds are girl's best friends". Ona miała naprawdę ciekawy i melodyjny głos. Jakaś specjalistka od śpiewu powiedziała, że przy pewnej pracy nad swoim głosem Marilyn mogłaby uchodzić za jedną z najlepszych piosenkarek wszech czasów. A Paris? Nagrała płytę, na którym śpiewa irytującym głosikiem. Tylko co z tego, skoro nawet ten marniutki, irytujący głosik to efekt ciężkiej pracy speców od komputerów?
Myślę, że powinnaś się poważnie zastanowić zanim napiszesz coś tak krzywdzącego.

Niestety wiem dosyć sporo ;] Marilyn była osobą która na siłe chciała żeby o niej mówiono, czy z talentem czy bez - chciała być zawsze główną atrakcją. Symbol seksu? to mamy podziwiać ludzi tylko za to, że przy pomocy specjalisów wyglądali "sexi"? Dzisiaj takich gwiazdek jak ona mamy na pęczki, ale to właśnie Marilyn tak bardzo zapadła w pamięć, bo w tamtych czasach show-biznes nie był jeszcze takim bagnem jak teraz. Dzisiaj pomiędzy Paris Hilton, Pamelą Adreson, Nicole Richie i innymi tego typu głupimi dupami nikt by jej nie zauważył.
"przy pewnej pracy nad swoim głosem Marilyn mogłaby uchodzić za jedną z najlepszych piosenkarek wszech czasów" posłuchaj sobie głosu Edith Piaf, a potem żałuj za grzech jaki popełniłaś uzywajac takiego zdania.

użytkownik usunięty
Iga_17

Cóż, to Twoje zdanie. To, co piszesz świadczy jednak o tym, że o Marilyn wiesz naprawdę niewiele.
Myślę, że kiedyś Hollywood było nawet większym bagnem, niż dzisiaj. Gdybyś poczytała o tamtych czasach choć trochę, to byś tego nigdy nie napisała.
Edith Piaf słyszałam i bez Twojej rekomendacji, tak się składa, że bardzo lubię jej muzykę i głos. A jeśli byś uważnie przeczytała moją wypowiedź to byś wiedziała, że to zdanie nie moje, a pewnej cenionej nauczycielki śpiewu.
To tyle.

Pozdrawiam. :)

To, że nie przepadam za gwiazdką lat 50' która sławę zawdzięcza fryzurce i figurze (no bo czemu innemu? urokowi? oo prosze mnie nie rozśmieszać!), naprawdę nie znaczy że nie mam pojęcia o tamtejszym show-biznesie i Hollywood ;] Teraz jest o wiele gorzej, bo tak jak wcześniej napisałam takich Monroe, które mówią, że chciałby mieć swoje wymiary na grobie i myślą, że w ten sposób wykazały się inteligencją i wysmakowanym poczuciem humoru mamy dzisiaj w każdej gazetce BRAVO ;] Może ja po prostu za dużo wymagam, ale dla mnie artysta i ikona to na pewno nie ktoś taki jak Monroe (ktoś kto wystepuje w reklamach olejow silnikowych i aktor który nie chce aby filmowano jego rak bo uważa ze są za grube - ahaha), a przecież są tak śmieszni ludzie, którzy ją za artystke uważają.

*wiem, że to zdanie "cenionej nauczycielki", nie twoje, chodziło mi o to że gdybyś znała naprawdę głosy wszech czasów to nigdy nie posluzylabyś się wypowiedzia tej "cenionej nauczycielki" bo WSTYD!

uf

Iga_17

Faktycznie z taka osoba jak Ty nie powinno sie dyskutowac bo to nie ma sensu. Masz jakies sladowe ilosci wiedzy na temat jednej z najwiekszych gwiazd kina i usilujesz negowac jej wielkosc. Najgorsze to jak ignorant dorwie sie do tematu o ktorym nie ma pojecia. Troche mna zatrzeslo jak przeczytalem Twoje wypowiedzi ale nie ma sie co przejmowac. swiat bylby nudny bez takich ludzi

użytkownik usunięty

ale nie była najlepsza piosenkarką. proszę, pisząc tak, obrażasz wielkie głosy.

Iga_17

Igo droga zaiste wiem że stosujesz obecnie zabieg prowokacji, dlatego uważam iż komentowanie Twoich postów jest conajmniej niedorzeczne. Apeluję do wszystkich użytkowników żeby tego nie robili bo to chyba nie ma sensu. Ps. Już jutro Paris wychodzi z kicia. Zbieramy dzieci z trzepaka i jedziemy??

użytkownik usunięty
Joern

Masz całkowitą rację, Joern. :)

Ja chyba będę świętować wolność Paris w domu... :D :D :D

Ah ta Paris 23 dni w towarzystwie kryminalistów z pewnością odznaczyło się dotkliwie na psychice niedorzecznej dziewczyny. Może coś sobie uświadomi, dorośnie..niee po co zaraz kolenjna gwiazdka WIELKIEGO formatu zostanie wykreowana przez mamone..Pozdrawiam serdecznie Carrie :)

summerdeath

Też czytałam ten wywiad...no myślałam , że tam padnę ;)))
"Co za kompletna kretynka"-naprawdę nie mogłam a w to uwierzyć...jednak tak sobie pomyślałam, że samo to pytanie (jakby ktoś nie wiedział, że Paris-to stolica Francji) mogło być czystą prowokacją lub żartem ze strony prasy i dziennikarzy. A Paris mogła potraktować to w ten sam sposób i albo wywołać kolejną prowokację swoją odp. lub zwyczajnie robić sobie jaja z paparazzi. Nie wiem, nie znam jej ilorazu inteligencji...nikt w sumie nie wie czy ktoś sobie nie żartuje...a tak wogóle to w tym samym artykule(chyba w TT) była wypowiedź David'a Beckham'a: "Umiem liczyć tylko do 11, bo tyle zawodników liczy drużyna footbolowa". Sorry, ale nie wierzę w to, że ludzie mogą być takimi idiotami. Choć, czy ja wiem...był kiedyś taki artykuł o Brytyjczykach, którzy nie wiedzą gdzie leży Polska i, że Londyn to stolica UK...

Co do Marilyn-oskarową aktorką to napewno nie była, choć grała fajnie i miło mi się ją oglada na ekranie. Paris Hilton nie lubię za jej prowokacyjne zachowanie i głupie postępowanie ale osobiście nic do niej nie mam, bo i tak się nią nie interesuję...Marilyn nigdy nie słuchałam jak się wypowiada, ale z załączonych cytatów wnoskuję, że była to osoba nie pozbawiona rozumu i mądra życiowo...muszę przyznać, że zawsze miałam do niej uraz za łatwe zachowanie do mężczyzn i udawanie głupiego niewiniątka, ale w internecie znalazłam wiele takich aktorek, więc chyba nic się na to nie poradzi...Mój wniosek jest taki, ze Paris do Marilyn JESZCZE daleko...

A tu załączam najładniejsze zdjęcie Marilyn http://i259.photobucket.com/albums/hh310/stephanierc80/Marilyn-Monroe-.jpg bez skazy niszczycielskiej sławy;))))

Ptak11

nie zgadzam się całkowicie!! Marilyn miała kalsę, a Paris... no cóż... lepiej nie porównywać

Bladyna

A ja się z Igą zgodzę. Z tej Monroe ŻADNA artystka nie była.

użytkownik usunięty
Didolina

Tu nie chodzi o to, czy była artystką. Ale miała osobowość. Była KIMŚ. Więc jak można porównywać ją do Hiltonówny?!

no KIM była? można porownywać, bo też "jest gwiazdą za to że jest gwiazdą"

użytkownik usunięty
Didolina

Była gwiazdą, bo była inna niż wszyscy, miała osobowość i czar, charyzmę, która przyciągała ludzi. Czy o Paris można coś podobnego powiedzieć? Marilyn nie zdobyła sławy przez to, że była dziedziczką jakiejś fortuny, że opowiadała głupoty, że nagrała beznadziejnego pornosa...

Tłumacz dziecku.. które uważa Pannę Hilton za gwiazdę, określiłabym ją raczej mianem gwiazdeczki, o której za 15 lat nikt już pamiętał nie będzie.

Nie rozumiem jakim wogóle prawem ktoś odważył porównać się urodę Paris i Marilyn, czy jest wogóle co porównywać? Nie wspominając o seksapilu, osobowości, charyźmie ani o talencie. Dlaczego Marylin uznawana jest cały czas za ikonę seksapilu, bo choć była zaliczana do skandalistek wiedziała doskonale w jaki subtelny sposób skandale prowokować. Czego ponownie nie można powiedzieć o błyskotliwej Paris..która idzie do sklepu kupić swojego pornosa jednocześnie uśmiechając się od ucha do ucha. Z całym szacunkiem ale głupszej gwiazdki jak ona to jeszcze mediom wykreować się nie udało...
Ale wszystko przed nami skoro nastoletnim obywatelom tego okraju w tak wielkim stopniu zachowania tego pokroju imponują iż są w stanie porównywać ikonę stylu i wdzięku, do marnej różowej landryny popkulturowej ostatnich lat.

użytkownik usunięty
Joern

Joern-nic dodać, nic ująć. Nie mam nic do dodania, poza tym, że się pod Twoją wypowiedzią podpisuję wszystkim, co mam.

a czemu zakładacie że każdy kto nie przepada za marilyn LUBI PARIS?!
czy ja napisałam coś takiego? dla mnie Paris to jest zero totalne i więcej na jej temat nie napiszę, bo szkoda słow. Natomiast jeśli chodzi o tą drugą pannice to oceniajcie ją troche obiektywnie !
Co łączy Paris z Marilyn?

-obie MUSZĄ błyszczeć
-obie talentu nie mają ŻADNEGO
-obie pierdolą takie GŁUPOTY że kolana miękną
-obie UWIELBIAJĄ skandale
... mam wymieniać dalej?

Didolina

Zaiste poziom konwersacji przerósł moje naśmielsze oczekiwania..

-"obie MUSZĄ błyszczeć" ....taak jasne tylko że Marilyn miała ku temu podstawy, bo niedość że była kobietą niezwykle urodziwą to także obdarzoną talentam aktorskim (jeśli widziałaś chociaż jeden film z jej udziałem powinnaś wiedzieć o czym mówię, jeśli pomimo faktu iż takowy miałaś przywilej oglądnąć i dalej twkisz przy swojej opinii to już nie wiem co mogłoby do Ciebie lepiej przemówić)...

-obie talentu nie mają ŻADNEGO...taaaak oczywiście polecam "Pół żartem, pół serio", "Słomianego Wdowca", "Skłóconych z życiem", "Mężczyźni wolą blondynki", "Jak poślubić milionera"..

-obie pierdolą takie GŁUPOTY że kolana miękną...co do Paris to oczywiście nie mam żadnych zarzutów, ale co do wypowiedzi Marilyn nie wiem o co ci chodz np.:

"Hollywood to miejsce gdzie płacą ci 1000 $ za pocałunek, a 50 centów za duszę."

"Nigdy nie mogłam pogodzić się z kreowaniem mnie na symbol seksu. Z seksu uczyniono przedmiot. Nienawidzę myśli, że mam być przedmiotem."

Podać więcej przykładów?? Nie jest to chyba konieczne..

-obie UWIELBIAJĄ skandale...heh Paris to mistrzyni w tym fachu..to chyba jedyna płaszczyzna w pewnym sensie wspólna dla obu Pań ale jak już wcześniej powiedziałam Marilyn doskonale wiedziała co oznacza słowo subtelność, gdyby porównywać obie Panie w tej płaszczyźnie można by pokusić się o porównanie Monroe do motyla, a Paris do słonia w składzie porcelany, lub jak kto to woli jednostki obdarzonej subtelnością kałasznikowa.

Joern

"niezwykle urodziwą" no proooosze ;/ aż mi się nie chce tego komentować. JAK CIEBIE WYMALUJĄ I WYPACHNIĄ ODPOWIEDNIE OSOBY TO BĘDZIESZ TAKA SAMA A NAWET ŁADNIEJSZA.

co do jej talentu...pokaż mi chociaż jedną ambitną role tej dziewczyny. chociaż JEDNĄ. oglądałam z nią różne filmy. dno.

"nigdy nie mogłam pogodzic się z kreowaniem mnie na symbol seksu" może powinna sprobowac pogodzić sie najpierw z tym że sama się kreowała.

I bardzo przepraszam że w jednym zdaniu ujęłam różnice między obiema paniami.

użytkownik usunięty
Didolina

"Książę i aktoreczka"
"Pół żartem, pół serio"

Didolina

Nie wiem co o Ci chodzi z tymi ambitnymi rolami.. w tamtych czasach królowały zupełnie inne gatunki filmów, przeważnie jakieś komedie romantyczne w których kobiety grały role głupiutkich babeczek, a cała akcja filmu polegała na powielaniu pewnych schematów. Urok jednak tych filmów polegał na ich klimatyczności, i moim zdaniem większemu wyczuciu smaku. Nie było żadnych scen erotycznych..teraz wygląda to nieeeeco inaczej.

Weźmy przykład Audrey Hepburn ("Śniadanie u Tiffany'ego","Rzymskie wakacje"), czy chociażby Sophii Loren ("Hrabina z Hongkongu"), grywały w tym samym typie filmów.Czy od razu oznacza to że były/są pozbawione talentu? No chyba nie...

Didolina

Zgadzam się...jak już pisałam lubią ją odladać na ekranie (chodzi oczywiście o Marilyn) ale męczyć się przy tych rolach naprawdę nie musiała...ładna była, to fakt-może raczej miała w sobie dużo seksapilu, bo co do niezwyklej urody to...wierz Joern co oni musieli z tą biedną dziewczyną zrobić, żeby z Normy Jean Baker stała się Marilyn Monroe?
Fakt, mówiła mądrze, ale z drugiej strony robiła to samo co wszyscy...Trudno coś powiedzieć na jej temat skoro się jej nie znało...

Joern

Te cytaty są naprawdę dobre, mądre i oczywiście prawdziwe ;))))

Ptak11

Jak śmiesz porównywać Monroe do Hilton.
To świętokradztwo !

Christiane

.........

ehhh

..........
ludki czy tak ciezko zrozumiec ze paris hilton jest nikim>? zero talentu (zagrala w jednym filmie, ktory zostal okrzykniety mianem gniota [nie liczac one night in paris - idealnie zagrane:P] i nagrala plyte totalnie poprzerabiana komputerowo - teraz zerwali z nia kontrakt bo plyta sie slabo sprzedawala), zero urody (walec po twarzy zrobil bruuum!), zero figury (chude to i wyglodzone)

jest znana bo jej rodzina jest bogata, a ona nagrala pornola - suuuper slawa nie ma co:/

Marilyn Monroe jest prawdziwą ikoną!!!!!!
Jej wypowiedzi nie są głupie, ona otwarcie przyznaje, że nie uważa siebie za ideał (chociaz moim zdaniem byla mu bliska), miala operacje plastyczne ale paris kiedy zrobila sobie te piersi juz niczym sie nie rozni od glupiej pustej dziwki spod latarni.

Podsumowując i wyciągając wnioski:
*ona jest niczym.
*marilyn jest ikoną.

dziekuje za uwage na lekcji pt "dlaczego pytanie zawarte w temacie jest pytaniem retorycznym";)