Jeśli już mowa o magii to zdecydowanie Rachel Weisz, chociaż przy Belucci i Marilyn to zwykła, podwórkowa brzydula.
Zgadzam się co do Rachel jest magiczna i według mnie również bardzo piękna. Zwłaszcza w „ Mumia”
Według mnie to Marilyn nadal pozostaje usposobieniem magii (wdzięku). Kilka fotografii, które obrazują, że również poza planem filmowym jej wdzięki nie bladł, wręcz przeciwnie w pełni się ukazywał.
https://niezlasztuka.net//wp-content/uploads/2018/03/Marilyn-Monroe-by-George-Ba rris-1962.jpg
https://www.swiatobrazu.pl/zdjecie/artykuly/410797/nieznane-zrobione-na-trzy-tyg odnie-przed-smiercia-zdjecia-marilyn-monroe-trafily-na-aukcje-6.jpg
https://www.swiatobrazu.pl/zdjecie/artykuly/410804/nieznane-zrobione-na-trzy-tyg odnie-przed-smiercia-zdjecia-marilyn-monroe-trafily-na-aukcje-9.jpg