Zastanawia mnie czy onejrzałaś z nią chodźby jeden film, że się wypowiadasz...

Jesus, ludzie, czy Wy jesteście ślepi???????? Ona grała gorzej niż Ridge z "Mody na sukces", a Wy zachwycacie się nią, nie wiedząc nic o kinie. Myślicie, że jak jest legendą popkultury, to oznacza, że miała talent? Grała SZTUCZNIE, jakby nigdy nie słyszała o Metodzie Stanisławskiego.

Tak, ale to ty się najbardziej znasz o kinie ;/
Weź się nie poniżaj, dla ciebie MM jest okropna, dobra ok, ale nie szkaluj i nie bluzgaj jej fanów, bo jest TANIE i GŁUPIE.

Pozostawię bez komentarza. Swoją drogą, wiesz co to jest poniżanie się?

a ty co,znawca aktorstwa ,metody stanislawskiego,ze sie wypowiadasz??? Raczej to ty nie msz pojecia o metodzie stanislawskiego.Tak sie kiedys gralo ,nie tylko gra MM sprawia wrazenie nieco sztucznej,teatralnej ,ale tez innych aktorow starego kina

Raczej IKONĄ popkultury.Legendą to jest,ale KINA!!! Akurat dziwnie sie sklada,ze znane mi ikony popkultury (elvis,james dean) miały ,oprocz charyzmatycznego image'u takze TALENT MM tez

porownywanie James'a Dean'a do MM jest troche bezsensowne...

zgadzam sie w 100% a jej gra aktorska przypomina gre Paris Hilton w "House of wax" :P MM byla kobieta wykreowana na ikone. w obecnych czasach wiele by nie osiagnela :)

tak obejrzałam i się wypowiadam

idz i potnij się z nerwów. mowisz ze obejrzałaś.. to chyba jedynie napisy końcowe haahha

czy z mojej wypowiedzi można odczytać jakąś nerwowość ,czy desperacje ?Nie .
Z twojej ?Tak
Pewnie obejrzenie paru filmów z MM jest twoim największym osiągnięciem ,więc Ci głupio i starasz się mnie obrazić ,żeby choć na chwilę poczuć się znowu dobrze......Smutne

ja sie nie musze starac bo poprostu mi to wychodzi ;) a ty przez chwile chcialas sie pobawic w pania psycholog ktora zjadla dużo rozumow, niestety nie wyszło ci to najlepiej.
pozatym za duzo smutku dla kobiety to nie zdrowo.. wiesz zmarszczki podkrązone oczy itp. ;)

"ja sie nie musze starac bo poprostu mi to wychodzi ;) "
tak,jakoś nie zauważyłam ....

"pozatym za duzo smutku dla kobiety to nie zdrowo"
co ,już wszystko w porządku po eskapadzie z żyletką ?

"wiesz zmarszczki podkrązone oczy itp. ;)"
WTH?!to miało być zabawne (poważnie ,odpisz ,bo jestem ciekawa )

Wracając do tematu ,na jakiej podstawie stwierdzasz ,że nie obejrzałam filmów z nią ?Jak już napisałam to nie czyni ze mnie żadnego eksperta ,ale obejrzałam większość .Sądzę więc ,że mam już prawo wypowiedzieć swoje zdanie

je je.. wyrażaj sobie zdania gdzie tylko chcesz tylko czasem podaj powód który jest adekwatny do opini bo tak bez tego jaki to ma sens? pusta teza :)
ehhh trzeba wiedzieć kiedy skończyć bezcelową gatke o gów..nianym gów..nie. szkoda mi czasu więc podziekuję :) narazie. i mam nadzieje że tym razem obejdzie się bez cytatów hahaa...

A jak ma się obejść bez cytatów, skoro chce odpowiedzieć po kolei na Twoje zarzuty? Niektórzy na filmwebie powalają myśleniem...

hehe tak ,ty jako aktorka na pewno nie zaslugujesz na miejsce w 100;p Jak powszechnie uznana za legendą kina aktorka może nie zaslugiwać na miejsce w pierwszej 100 ???? buhaha Wstydziłabys się publikować tego posta.

Dlaczego miałabym się wstydzić ?Bo mam swoje zdanie ?Przykro mi ,nie jestem tobą i nie udaje ,że jestem fanką osoby z udziałem której nie widziałam żadnego filmu .
Ale wiem jedno ,jeżeli wdasz się zemną w dyskusję to osobą która się będzie wstydzić będziesz ty ...

Dlatego powinnas sie wstydzić:http://pl.wikipedia.org/wiki/AFI_100_Lat..._100_Gwiazd ;p Zreszta,ta osoba widziala na pewno wiecej filmow z nia,niz ty,skoro przynajmniej potrafi ptrzyznac,ze MM byla legenda kina:p

Przykro mi nie wiem czy Marilyn chciała byc tak zapamiętana ale nie jest uznawana za ''legendę kina'' tylko za sexbombe

http://pl.wikipedia.org/wiki/AFI_100_Lat..._100_Gwiazd Chyba jednak w końcu Marilyn zostala uznana za legenda kina ;p A to,ze wiekszosci kojarzy sie z tylko symbolem sexu,to wina mediow,ktore tylko w taki sposob ja pokazuja,zapominajac ,ze byla tez aktorka i wspaniala osoba(pomimo tych rzekomych aborcji i romansow,o ktorych juz nigdy nie dowiemy sie ,czy mialy miejsce w rzeczywistosci,czy tylko sa plotkami)

otóż to ; dla sporej części swojej publiczności nigdy talentem sie nie wykazała, bo i kiedy gdy praktycznie caly czas grala jedna i ta sama rolę ?

Może i nie miała talentu i jak Ty to mówisz"grała sztucznie",ale nadrabiała urodą.Ktoś tak kiedyś powiedział.Nie to ,że ją bronie czy coś,ale szacunek jej się należy wkońcu nie ma jej na tym świecie.Ja ją jeżeli chodzi o mnie tak średnią lubię jak się dowiedziałam o tych aborcjach to dziękuję bardzo to nie przejdzie.Jeszcze rok temu nie wiedziałam kto to taki,ale z nudów zobaczyłam na google i teraz już wiem co to była za postać.Ale już mnie jakoś nie ciekawi jej wygląd i jej osoba dziękuję dobranoc:D

No patrząc na życiorys trudno żywić do niej sympatię :D. Tak czy siak ja nie przepadam za jej typem urody, jakiś taki... Nie lubię jej twarzy jakoś... Zbyt ostre rysy jak dla mnie, wolę łagodniejsze twarze. W sensie nie wygląda przyjaźnie, jeśli wiecie co mam na myśli...

Jak ktoś ma moherowe poglądy i wierzy w plotki,to na pewno sympatii do MM nie poczuje ;p Ja nikogo nie osądzam za życie prywatne,taka taylor czy jolie tez miala wiele na sumieniu MM mawiala" Gdy jestes slawny,inni wyolbrzymiaja wszystkie twoje slabosci" Miala racje...

gdy ktoś jest uznawany za "boginię" pod względem urody to nie dziwiota, ze znajdą sie tacy co potrafią wymienić pare mankamentów jej urody ... człowiek jest tylko człowiekiem i nikogo nie należy gloryfikować, a jeśli już sie ktoś tego dopuści to jak może sie nie spodziewac głosów sprzeciwu ? Uroda jest rzeczą gustu i każdy ma swoje ideały,a wsadzanie komuś w usta swoich słów to okropny zwyczaj .
Jak też można mieć do kogoś pretensję,że zraziła go powieszchowność MM ; wyjątkowo słodka z wyglądu, wyjątkowo ciężkostrawna na co dzień w domu czy w pracy ...to sie leczy, a nie wynosi na piedestały.

a co cie obchodza jej aborcje???? Taka krystyna czubaszek przyznala sie do aborcji i jest chwalona za odwage i popierana,bo "kobieta ma prawo decydowac o sobie",a biedna MM,ktora lezy juz w grobie i nie moze sie nawet obronic, byc moze jest szkalowana za cos,co w rzeczywistosci nie mialo miejsca Jaka byla prawda,wiedziala tylko sama MM

przepraszam Cię bardzo, teraz jest 160 ;)

jak dla mnie Marilyn była, jest i pozostanie ikoną kiną. Owszem sexbombą też, ale poza swoją niesamowitą urodą, miała talent i można to zobaczyć m.in. w "Don't bother to knock" albo " The Misfits", i uważam że jeżeli ktoś tych filmów nie oglądał, to nie ma prawa wypowiadać się na temat jej aktorstwa. I myślę że gdyby miała taką szansę, to stałaby się jeszcze lepsza, bo miała bardzo dużo planów na przyszłość, chciała m.in przez rok studiować dzieła Shakespeare, i zagrać rolę Julii.

Marylin już nie ma w 100. Jest za to Sandra Bullock na 15 miejscu... Przerażające:)

Jennifer Aniston jest na 83 ,więc nic mnie już nie zdziwi

nie dość ze miała talent aktorski to jeszcze fantastyczny głos a wtedy sie nie dało oszukiwać przy nagraniach trzeba było umieć śpiewać

Audrey Hepburn nie miała za grosz talentu wokalnego ,a występowała w filmach muzycznych ,a głos był podkładany ....

to co a ja mówie o niej?

nie ,ale twierdzisz ,że w tamtych czasach nie dało się oszukać przy nagraniach

Ale nie bylo urzadzen do korekty dzwieku,a jaki glos miala MM to doskonale slychac na nagraniu ,gdzie spiewa Happy Birthday dla Kennedego i jest taki,jak ten z filmow Przestań podważać talent MM, i szukać dziury w calym,bo osmieszasz sie,dziewczyno,i ci ,co cie popieraja,ttez tylko sie pograzaja ;p Wtedy gralo sie inaczej niz teraz i pewnie dlatego tak cie razi gra MM,o ile w ogole widzials jakis film z jej udzialem,bo moze tylko tak sobie piszesz.,zeby podraznic fanow Lee Strasberg nie uczylby i nie chwalil beztalencia Nawet rezyserzy i inni aktorzy,ktorzy z nia wystepowali,a nie przepadali za nia,przyznawali,ze miala talent,mimo swych nawykow,ktorymi ich denerwowala

Co jak co, ale głos to Marilyn ma okropny, kiedy oglądałam ostatnio "pół żartem pół serio" tak mnie ten piskliwy głosik denerwował...

ja nie zdzierżyłam pierwszego ( i jedynego póki co) wywiadu z nia jaki oglądałam ; podobno po lekcjach dykcji z nauczycielką, która się w niej zadurzyła, nabrała tendencji do wysławiania się w taki własnie pretensjonalny sposób .

Sami decydujecie jakie miejsce zajmie w rankingu, a potem macie jakieś pretensie ze za wysoko, za nisko, a tak na prawdę tu nie chodzi tylko o gre aktorską, ale o sławę, popularność, a Marylin, nie zaprzeczalnie była i nadal jest - mega gwiazdą, napisali o niej niewyobrażalną liczbę autobiografii w różnych językach, każdy ją zna, a postać Jamesa Deana ? zaginęła gdzieś i tylko nieliczni ludzie go pamiętają , wspominają go tylko w piosenkach, a był tak samo sławny w latach 20-30 jak sama Monroe tyle, że oczywiście o wiele lepiej grał, i moe to dlatego ze nie świecił kuta*em jak Monroe cyckami. Dziękuje, dobranoc.

biografii* przepraszam za błąd.

MM miala talent aktorski,nawet aktorzy i rezyserzy,ktorzy za nia nie przepadali, to przyznawali.Nie mowiac juz o samym Lee Strasbergu,jej nauczycielu aktorstwa Przede wszystkim widac to w filmach z nia,ale jak ty wolisz sie skupic na jej cyckach,to wiadomo,nie dostrzeżesz talentu aktorskiego ;p MM wcale nie przeszla do legendy za swiecenie cyckami,bo nie tylko ona nimi świecila za jej czasow,ale za swa nietuzinkową osobowosc i nadkobiecość ,ktora zreszta emanuje nawet ze zdjec . Przestancie w koncu umniejszac Marilyn,wystarczy,ze za życia jej nie doceniali,bo nie byla na tyle chamska,by rozpychac sie lokciami i wyklócac z osobami, ktorzy tak niekorzystnie dla niej pokierowali jej kariera filmowa Mimo wszystko to,że LEGENDA KINA Marilyn Monroe jest poza pierwsza 100 wsrod aktorek na portalu o filmach nie najlepiej swiadczy o guscie i rozeznaniu w sztuce filmowej i aktorskiej uzytkownikow Zreszta ,inne legendy kina tj Charlie Chaplin,Grace Kelly,Elizabeth Taylor tez jakos zdaniem filmwebowiczow nie przysluzyly sie historii kina na tyle,by znalezc sie w pierwszej setce Żenada

James Dean to lata '50, lata 20-30 to Valentino. Dean dla wielu wciąż jest bogiem - może nie jest popularny jak MM, ale wziąż wielbiony. osobiście przedkładam MM nad JD i uważam, że zwalanie jej popularności na same cycki to ogromne nadużycie. przed nią i po niej wiele było aktorek, których jedynym atutem była uroda - nie ostała się w pamięci narodów żadna - prócz MM. Marilyn była wspaniałą, elektryzującą kobietą. przy niej nie istniały inne kobiety - mimo wielkiej urody i talentu stawały się dla niej tłem. to już jest ogromny talent.

Tacy jak ty,ktorzy wyrzucili LEGENDE KINA poza pierwsza setke najlepszych aktorek,musza byc naprawde plytkimi,zawistnymi,niesprawiedliwymi ludzmi Akurat aktorką to MM byla bardzo dobra,nie bez kozery znalazlaby sie na 6 miejscu najlepszych aktorek w rankingu AFI http://pl.wikipedia.org/wiki/AFI_100_Lat..._100_Gwiazd

człowieku ,muszę Ci pewną rzecz wytłumaczyć ...otóż to jest MOJA subiektywna ocena ,nie wypowiadam się w imieniu jakiejś grupy ludzi .Mam takie prawo ,więc sobie korzystam
Nie wiem z czego odczytujesz tą moją płytkość ,zawiść i niesprawiedliwość.
Na koniec ujmę to zwięźle jeszcze raz : uważam ,że MM nie zasługuję na pierwszą setkę ...I TYLE .

A ja mam prawo uwazac twoja ocene za niesprawiedliwa Poza tym wypowiadam sie o ogole,czyli o osobach ,ktore uwazaja tak jak ty,przy okazji ublizajac MM (mowienie,ze MM nie zasluguje na pierwsza setke tezj est dla niej obelga) .Krytykujac legende kina powinnas byc przygotowana na takie riposty,a nie dziwic sie im Wkurzasz fanow MM takimi stwierdzeniami.Lepiej bylo dac jej 1 i zachowac dla siebie opinię ,wtedy nie musialabys wdawac sie w dyskusje z oburzonymi fanami,takimi jak ja:,no chyba,ze lubisz sie klocic:P

prawdziwy fani nie mają powodów by się tak unosić byle opiniami, bo ich własna jest wystarczająco ugruntowana .. na moje sama dobrze wiesz o ułomnościach MM i dlatego szlag Cie trafia gdy ktoś coś takiego napisze :p

Najpierw proponuje obejrzec pare filmow z Marilyn uwaznie i poczytac opinie rezyserow o jej grze. Zastanawiam sie kto mialby sie znalezc w takim razie w pierwszej 100? Moze Mila Kunis? Do pomyslenia.

tak się składa ,że obejrzałam UWAŻNIE (nie wiem co to słowo oznacza dla Ciebie...)chyba większość filmów z MM i sądzę ,że jak na obecne realia forumowe spokojnie mogę sobie oceniać ...
Ale widzę ,że problem tej swary leży trochę głębiej ,znajduje się on w subiektywnym pojęciu "AKTORSKI TALENT " ,który oznacza dla mnie ( w przeciwieństwie do większości zgromadzonych tu ) pewien rodzaj plastyczności innymi słowy ,umiejętność wcielania się w różnorodne rolę .
Merlin była ozdobą ,pięknym dodatkiem ,ale ŻADNA z niej utalentowana aktorka
Most Golden Gate też był OZDOBĄ w wielu filmach z tą różnicą ,że nikt nie doszukuje się u niego talentu aktorskiego

Mysle, ze akurat to porownanie jest nad wyraz nie na miejscu. Owszem, w wielu filmach Marilyn miala "sluzyc" za ozdobe, bo ludzie przede wszystkim chcieli ja widziec jako seksbombe. Miala jednak takze inne role w dramatach, gdzie bylo widac, ze naprawde potrafi grac. Trzeba przyznac, ze Marilyn blyszczala na ekranie i to nie ze wzgledu na swoja urode, a talent. A ona sama chciala byc dobra aktorka, starala sie i dazyla do samodoskonalenia, co zreszta jej wychodzilo. Dlatego nie jest tylko ikona seksu, ale takze kina. Obecnie niestety czesto wystarczy miec tylko ladna twarz, mowiac lagodnie i juz jest sie promowanym przez media. Ona miala jednak cos wiecej.

"Proszę nie pukać", "Niagarę", "Przystanek autobusowy" i "Skłóconych z życiem" panna Heidi oglądała? Czy tylko fotki w necie wyszukała?

no i ....?
Odpowiem żeby nie prowadzić niepotrzebnej konwersacji :dalej mnie nie przekonała