przyznam, że zobaczyłem dopiero w Starej Baśni i za nic nie mogłem skojarzyć skąd ja znam tę prześliczną aktoreczkę, aż tu nagle skojarzyłem że znam jej...sobowtóra tzn. żonka mego znajomego jakby klonem była...od dziś jak spotkam, będę do niej mówił Marina :)