Niegdysiejsza top modelka i w latach 60. ulubiona twarz magazynu "Vogue" -Marisa Berenson urodziła się 15 lutego 1946 roku w Nowym Jorku w rodzinie arystokratycznej. Jej babka była znaną francuską projektantką - to po niej odziedziczyła niebanalny gust, a młodsza o dwa lata siostra Berry Berenson, podobnie jak ona grała w filmach, ale w świecie bardziej zasłynęła jako uzdolniony fotografik. Siostry były ze sobą bardzo zżyte, tym większą tragedią była dla Marisy śmierć Berry, która zginęła podczas zamachu terrorystycznego 11 września 2001 w Nowym Jorku. Leciała w pierwszym samolocie, który uderzył w WTC. 
Mówi się o niej, że jest aktorką jednego filmu. Choć w musicalu "Kabaret" Boba Fosse'a nie zagrała głównej bohaterki (pierwsze skrzypce należały do Lizy Minnelli), to jej rola Żydówki, Natalii Landauer przyćmiła w zasadzie wszystkie pozostałe kreacje i otrzymała nominację do Złotego Globu, BAFTA Film Award oraz zdobyła nagrodę National Board of Review. Wystąpiła potem w wielu filmach, m.in. "Śmierć w Wenecji", "Barry Lyndon", "S.O.B.", "Czarny myśliwy, białe serce" z Clintem Eastwoodem oraz mini serialach, m.in. "Grzechy" i "Hemingway". 
Dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Jej pierwszym mężem był aktor Jim Randall, córka z tego związku, Starlite, jest prawnikiem służb socjalnych w Los Angeles. Drugim mężem w 1982 roku został Aaron Richard Golub, ale pięć lat później rozwiedli się.

Marisa Berenson przeżyła poważny wypadek samochodowy, jej twarz uratował chirurg Ivi Pitangujs. Od 2002 roku jest z miliarderem Mortem Zuckermanem.