Martin Scorsese

Martin Marcantonio Luciano Scorsese

8,6
24 619 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Martin Scorsese

Tak sobie ostatnio siedzialem i sobie myslalem czemu Martin Scorsese robil tylko filmy z jednym z WIELKIEJ DWOJKI aktorow?? Chodzi tu oczywiscie o osoby Roberta De NIro i Ala Pacino . Czy ktos moze odpowiedziec na pytanie dlaczego nigdy nie stworzyl niczego <wielkiego> rowniez z Alem?? CZemu nie wpadl na pomysl zrobienia filmu z tymi dowma wielkimi osobowosciami kina?? Mysle ze z takiej mieszanki talentow wyszloby cos pieknego, cudownego i wogole dzielo ponadczasowe.
Oczywsicie nie twierdze ze inni aktorzy ktorzy pracowali z Martinem nie sa WIELCY (przypadek Di Caprio pokazuje ze sa godni nastepcy tej dwojki, jednak musi on zrobic jeszcze pare dobrych filmow aby to udowodnic) ale dobrze wiemy ze Ci dwaj panowie praktycznie w oczach kazdego kinomaniaka sa postaciami wybitnymi, nietuzinkowymi i czesto gesto ulubionymi.

Jezeli caly moj post jest jedna wielka glupota poniewaz powstal film Scorsese z Alem to z gory przerpaszam wszytskich Prawdziwych Znawcow Kina:)

użytkownik usunięty
tomus99_2

Al Pacino był pierwszym wyborem do roli Jimmmy'ego w Chłopcach z Ferajny, ale nie przyjął oferty. Ostatecznie w rolę wcięlił się DeNiro.

Myślę, że praca obu panów wzięła się z ich przyjeźni. DeNiro i Scorsese poznali się w 71 roku przez DePalmę i tak to się już potoczyło. Poza tym istnieją pozycję w filmografii Scorsese, których pomysłodawcą był sam DeNiro. "Wściekły byk" i "Przylądek strachu" powstały z jego inicjatywy.

Martin ma ludzi z którymi najlepiej mu się współpracuje. Często obsadzał w swoich filmach Harveya Keitela, Joe'a Pescie'go, Franka Vincenta, czy Boba De Niro który zagrał w jego 8 filmach, obaj panowie zapowiadają, że to jeszcze nie koniec ich współpracy. Ostatnimi czasy etatowcem jest DiCaprio, który dojrzał aktorsko pod ręką Martina.
Za montaż przeważnie odpowiedzialna jest Thelma Schoonmaker, a za zdjęcia Michael Ballhaus. Z nimi musi się rozumieć bez słów.
Co do kwestii, ingerowania De Niro w sprawy związane z "Wściekłym bykiem", to Scorsese przyznaje, że na pomysł realizacji filmu "Wściekły byk" wpadł Robert De Niro. Sam twierdzi, że nie miał wtedy żadnego pojęcia o boksie.
Wraz z De Niro wychowali się na tej samej dzielnicy, a poznali się dopiero we wspomnianym 71'.
Co do kwestii z Pacino.
Jak zwykle to bywa De Niro jest utożsamiany z Pacino. Autor tego tematu również się tego porównania nieustrzegł. Świat jest pełen innych geniuszy aktorskich. Nie mozna sie tak ograniczac. W nowym filmie Martina maja wystąpić tacy mistrzowie jak Bennie Kingsley, Max von Sydow czy dobrze zapowiadający się Mark Ruffalo.

Się rozpisałem, dawno mnie tu nie było, a to jest wkońcu prawdopodobnie najlepszego żyjącego reżysera. Ogólnie ostatnio mało się tu dzieje.

tomus99_2

Doceniam wypowiedź pana wyżej, zwłaszcza za komentarz "Martin Scorsese najlepszy reżyser wszechczasów". Może jest to komentarz nieco nad wyraz, ale ja nie mam powodów, aby się z tym komentarzam nie zgadzać. Mimo wszystko sugestię założycie tematu doceniłbym dużo bardziej. Al Pacino trzymał się De Palmy, który mimo wszystko nie dorówuje 'Sese'. Ten potrafi kręcić biznes prawą ręką i jest doskonałym mentorem. Nawet ostatnio widziałem "Kolor pieniędzy" z Newmanem i takim amantem z lat 80-tych jak Tom Cruise - i co? wyciągnął z nich wszystko. Scorsese to twórca epopei psychologicznych w świecie układów, krętactwa i dolarów.
Jednakże robił szulerstwa bez Pacino, z którym bodajże? nigdy nie miał okazji pracować. Zabrakło miejsca w pudełku dla Michaela Corleone, Montany i Carlita. Zabrakło w tych grubych filmach tego największego z wielkich. Zastanawiające. Może zadecydowała inicjatywa z obydwu stron? Filmy DePalmy centralizują bohatera granego przez Pacino. Było to zazwyczaj kreowanie super postaci. Scorsese robi drużyny, ferajny, hierarchię rozgałązioną prosto niczym z konstrukcji Coppoli. Pytanie: czy Pacino się do tego nadaje? Raczej nie - to bardziej romantyczny rycerz a nie hipokryta. Być może nie czuł się członkiem tej drużyny, zwanej chłopcami z ferajny ;) I może to nie powinno stanowić problemu panie założycielu tematu. Może tak jest lepiej, polecam Frankie i Johnny. Obrazek Pacino wpatrującego się nad ranem na panoramę Nowego Jorku... cudo... w tym jest dusza. Filmy Scorsese bazują na rozumie, na przesłankach, kluczkach niczym w projekcie "Imię Róży". Syn księdza, być może - filozof, może nie taki jak Bergman, ale zawsze. Nikt nie przedstawia bardziej realistycznie zakulisowych atrakcji, które elektryzują wszystkich wyzwolonych, odważnych, żądnych wrażeń szarych ludzi ;) DePalma stworzył plakaty, ikony, malowidła i dobrze chociaż, że Mann połączył obydwa schematy w "Gorączce" - to piękny film, który jest ucztą dla fanów talentu DeNiro-Pacino - dwóch największych aktorów wszechczasów ;) dla świętej pamięci Brando.

tomus99_2

Pacino jest za dobry, nie gra w byle czym.;-)

arrival

Zdarzało się, że Alfred grał w byle czym.;]

Nie rozumiem za to, czemu uważasz filmy Scorsese za byle co.;-)

arrival

byle co? ;/ to chyba ci sie cos pomylilo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones