Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to właśnie ukazała się na naszym rynku wspaniała książka, wywiad rzeka Richarda Schickela z Martinem Scorsese.
http://www.sklep.gildia.pl/literatura/194991-richard-schickel-martin-scorsese
Wspaniała pozycja! Ale nie mogło być inaczej, skoro takiego obszernego wywiadu udziela pasjonat kina, gaduła, reżyser tylu znakomitych filmów. Polecam lekturę!
Czytałem. Fascynująca lektura. W trakcie czytania często pojawia się chęć na powtórne seanse filmów Scorsese. Ale zaznaczam, że od lat uwielbiam jego filmy, więc może nie jestem aż tak obiektywny.
A w ogóle jak rysuje się kwestia przekładu? Na merlinie znalazłem taki oto komentarz:
"Ta książka jest tragedią translatorską. Trzy osoby zaangażowane w redakcję również powinny się wstydzić, bo książka nie jest napisana po polsku. Pełna błedów językowych i merytorycznych. Przez to często niezrozumiała. Wygląda, jakby tekst wrzucony w "google translator", nie został potem nawet przeczytany."
Czy to prawda?