powrót do forum osoby Mateusz Damięcki 
U mnie w szkole także złożył krótką wizytę, jak dla mnie to na prawdę normalny człowiek z takimi samymi problemami jak my i według mnie nie ma on w sobie ani trochę 'aktorskiej pychy', nie stara się stać nad wszystkimi i być niewiadomo kim. Robi to co lubi i jest w tym dobry. Dzisiaj np. zaimponował mi opowiadaniem o swojej roli Kordiana, mówił o tym jak przygotowywał się do roli i jak się jej poświęcił. Zademonstrował nawet część i sądzę, że świetnie potrafił oddać emocje bohatera. Jeśli na każdym przedstawieniu aktor poświęcałby się w taki sposób i potrafił tak 'zaczarować' słuchaczy to byłoby cudownie, myślę, że każdy, nawet z tych ludzi, którzy idą do teatru z nudów lub by nie mieć lekcji choć trochę podumałby nad sensem sztuki a nie tylko tępo patrzał na scenę nie wynosząc z tego nic :)
u mnie w szkole tez był. dzisiaj:) rany naprawdę zaimponował mi! jest bardzo mądry i to prawdziwy aktor. bardzo mi sie podoba jego dykcja i głos:)
Widac, że traktuje swój zawód jako dzieło sztuki, gra dla ludzi i dla mnie to jest naprawdę ważne i wspaniałe.
Poza tym pomyślałam sobie, że przecież on to co mówi nam, mówił już w innych szkłach, a wczuwa się, jakby opowiadał o tym pierwszy raz. naprawdę świetne:)
postanowiłam z koleżanką kiedyś pojechac na jakąś sztukę z nim. grea chyba w warszawie, a my mieszkamy w Gdańsku ,ale i tak pojedziemy! :D
U mnie też był :) Ale dnia następnego :) Zafascynowała mnie jego opowieść o dziadku, o tym, jak wiele dla niego znaczy rodzina i historia. Uważam, że wygląda dość imponująco :D. Ale ma świetne włosy :) - może je ułożyć jak chce.