" Fran­ci­szek to mi­ni­se­rial - film w dwóch od­ci­na­kach. Pre­mie­rę ma mieć 7 i 8 grud­nia we wło­skiej te­le­wi­zji Rai1. Opo­wia­da o życiu ka­to­lic­kie­go świę­te­go sprzed pra­wie ty­sią­ca lat, a któ­re­go za swo­je­go pa­tro­na obrał sobie ak­tu­al­ny pa­pież - Fran­ci­szek.

Se­rial wy­re­ży­se­ro­wa­ła Li­lia­na Ca­va­ni, znana wło­ska re­ży­ser­ka, która - co cie­ka­we - już trze­ci raz pod­cho­dzi do tego świę­te­go. Jej po­przed­nie filmy o Bie­da­czy­nie z Asyżu miały swoje pre­mie­ry w la­lach 1966 i 1989. W tym dru­gim fil­mie pierw­szo­pla­no­wą rolę świę­te­go od­twa­rzał Mic­key Ro­ur­ke. I wtedy też można by się do­szu­ki­wać kon­tro­wer­sji, bo nie­wie­le wcze­śniej (w 1986 r.) wy­stą­pił on w fil­mie "9 i pół ty­go­dnia" - ame­ry­kań­skim fil­mie ero­tycz­nym u boku Kim Ba­sin­ger. A póź­niej Ro­ur­ke swoje ho­no­ra­rium prze­ka­zał na pomoc dla IRA. Wedle kon­ser­wa­tyw­ne­go ser­wi­su www.​PCh24.​pl aktor ten to "słyn­ny hol­ly­wo­odz­ki łobuz".

Przy oka­zji naj­now­szej pro­duk­cji we wło­skich me­diach od­no­to­wa­no na stro­nie "Po­lo­nia Chri­stia­na", że ne­stor­ka wło­skie­go kina Li­lia­na Ca­va­ni po­wie­rzy­ła naj­waż­niej­szą rolę w swoim fil­mie mło­de­mu pol­skie­mu ak­to­ro­wi - wła­śnie Ma­te­uszo­wi Ko­ściu­kie­wi­czo­wi. Z kolei we wło­skich ser­wi­sach za­uwa­żo­no, że aktor ten wy­stą­pił nie­daw­no w fil­mie An­drze­ja Wajdy Wa­łę­sa. Czło­wiek z na­dziei (...) "

Fragmentów o oburzonych konserwatystach nie przytaczam, jeśli ktoś jest zainteresowany oto link:

http://film.onet.pl/mateusz-kosciukiewicz-zagral-sw-franciszka-w-polsce-oburzeni e/vw773d