Sepleni, mówi niewyraźnie i cicho, gra jakby ktoś go zmuszał. Może do pantomimy dobry (na wiecznie niezadowolonego) ale nie do fabuły. W "Diagnozie" dno den.
Zgadza się, bardzo kiepski aktor. Wszędzie gra tak samo, czyli swoja manierą najprawdopodobniej z zachowania poza aktorstwem, w życiu prywatnym. Studia teatralne ukończył, a jego warsztat trąca kiepskim naturszczykiem. Jestem w szoku, że tak wysoko oceniony. Co najwyżej 5.
Tej nauki też za wiele nie było bo wywalili go ze szkoły bodaj na drugim roku. Nigdy jej nie ukończył wiec nawet nie jest dyplomowanym aktorem.