chatiflatt Ja tez nie rozumiem jego fenomenu. Pomijając aspekty wizualne( żaden z niego amant, ale nie musi nim być) to mamrocze, ledwie otwiera buzię, ma nieciekawy, nieprzyjemny w odsłuchu głos i zawsze jakby grał jedną osobę - siebie. Poza tym podobno znęcał się nad studentami - antypatyczny człowiek.