Meryl Streep

Mary Louise Streep

8,2
121 687 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Meryl Streep

Dla mnie przesadziła w roli Iron Lady (Margaret Thatcher) i pokazała narcystyczne przegięcie w środkach wyrazu w filmie "Sierpień w hrabstwie Osage".
Natomiast "Dwoje do poprawki" uważam za film, w którym w ogóle nie powinna zagrać.

A teraz mnie zlinczujcie. ;-))

Vena_Poetica

Ciekawy pomysł :-P
Dla mnie nieporozumieniem są role w "Adaptacji" i "Diablicy", a co do "Dwoje do ...." mam mieszane uczucia, bo film nie był zły ;-)

FIlmIsMyLife

Ja nie lubię filmów, w których od pierwszych scen, wiadomo, co będzie dalej. Dlatego nie lubię generalnie komedii romantycznych, a do takich zaliczam "Dwoje do poprawki".
Poszłam do kina tylko dla Meryl, ale wyszłam nieusatysfakcjonowana.
Na pewno jej rola w "Sierpniu...", będzie uznana za świetną, wręcz najlepszą w jej karierze. Dla mnie w tym akurat filmie było za dużo Meryl w... niej samej.
Trudno to wyjaśnić, ale wielcy aktorzy, a Meryl na pewno do nich należy, też mają na swym koncie gorsze kreacje.

A Adaptacja i Diablica, rzeczywiście, niezbyt udane. ;-)

Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Vena_Poetica

Akurat żelazną damę zagrała koncertowo, wystarczy puścić sobie jakiekolwiek nagranie prawdziwej Thatcher, żeby się przekonać o poziomie podobieństwa.

Dla mnie jedną z gorszych ról Meryl jest ta, którą wiele osób wychwala, czyli Miranda z Prady. Jakoś za mało było tej wredoty, tego pazura w tej postaci. Taka trochę od niechcenia zagrana, na pewno niewspółmierna do reakcji, jakie budziła wśród współpracowników.

Vena_Poetica

Moim zdaniem najgorszym filmem, w którym zagrała Meryl to "W nocnej ciszy". Reszta filmów bardzoo mi się podobały, a jej role były fenomenalne. No, ale wiadomo każdy może wyrazić swoją opinię :)

Vena_Poetica

mnie jakoś nie przekonywały filmy "Chwasty" i "Krzyk w ciemności". nie mam pojęcia dlaczego. a z kolei "Żelazna Dama" jest według mnie jedną z jej najlepszych ról :)

Vena_Poetica

Według mnie najgorszym filmem w dorobku Meryl jak i jej najgorszą rolą jest produkcja pt. "Ukryta Strategia" gdzie to wcieliła się Janine Roth. O ile Streep w każdym filmie pokazuje, że gra jest dla niej czystą przyjemnością tak tutaj odniosłem wrażenie jakby zastanawiała się "co ja tu do cholery robię!?". Zrobiła swoje od niechcenia a ja sam czułem jakby tym tytułem była wręcz zmęczona. Dawno nie widziałem tak mdłej postaci w wykonaniu Meryl, a ja wiadomo nawet z największego crapu potrafi ona zrobić "coś".

Dziwi mnie natomiast wytypowanie roli w "The Iron Lady". Tak się składa, że Meryl odwzorowała postać Thatcher koncertowo. Tak się składa, że image pani premier tak właśnie wyglądał. Miała być konkretna, ale jednocześnie lekko przerysowana po to aby zwrócić na siebie uwagę. Gra głosem, gestykulacja, ekspresyjne zachowania stały się podstawą jej mocno hiperbolizowanego wyglądu w mediach jak i na arenie międzynarodowej. Miała być rozpoznawalna i taka się stała. Takim właśnie zagraniem utorowała sobie drogę do niemalże 11 letniego rządzenia Wielką Brytanią. W tym przypadku nie mam Streep nic do zarzucenia.

"Sierpień w hrabstwie Osage" to wyżyny umiejętności Streep. To w jaki sposób wcieliła się w kontrolowaną lekami lekomankę przeżywającą wewnętrzną alienację od otoczenia oraz uciekającą z rąk władzę było iście koncertowo. Aktorka świetnie pokazała tutaj jak uzależnienie potrafi kontrolować człowiekiem, który zaczyna tracić panowanie nad własnym ciałem, myślami, zachowaniem. Elementy ekspresji oraz wyolbrzymienia w tym przypadku były niezbędne by osiągnąć tak prawdziwy obraz. Widzimy tutaj kobietę, która mimo wewnętrznego osamotnienia nadal chce być w centrum. Niemniej nie może tego celu osiągnąć ponieważ każdy jej kolejny krok zraża do niej wszystkich w około generując masę różnorakich problemów. Egoistyczna ale jednak bardzo dramatyczna postać.

"Diablica" była dla mnie natomiast największym zaskoczeniem w dorobku Streep. W życiu nie podejrzewałem, że Meryl będzie w stanie aż tak koncertowo wcielić się we własne przeciwieństwo. Z cichej i sympatycznej MS przeobrazić się w egoistyczną, zadufaną w sobie i swoim wyglądzie paniusię w wyższych sfer uważającą siebie za guru literackie (choć jak wiadomo jej romanse były o kant dupę rozbić). Operowanie pomiędzy teatralizacją zachowania, a prawdziwym komedio-dramatem był fantastyczny. Jest to jedyny raz kiedy Streep faktycznie pokazała siebie od innej strony. Podobnie zresztą było w filmie "Ze śmiercią jej do twarzy".

tomb2525

Dziękuję wszystkim Wam za wypowiedzi.
Bardzo sobie cenię takie ciekawe dyskusje, które dają mi do myślenia, innego spojrzenia na swoje oceny.
Lubię MS, a do moich koncertowych jej ról należą m.in. te w "Godzinach", "Sprawie Kramerów", "Kochanicy Francuza", "Ze śmiercią jej do twarzy", "Domu Dusz".
Dobrze, mimo krytyki, wypadła też w "Wyborze Zofii" i takim filmie, gdzie zagrałam nauczycielkę gry na skrzypcach oraz w "Co się wydarzyło w Madison County" i "Pocztówkach znad przepaści".

Pozdrawiiam, j.

Vena_Poetica

i tutaj się zgodzę, bo w "Godzinach" "Co sie wydarzyło w Madison County " "Koncercie na 50 serc" zagrała wspaniale. jeszcze dodałabym tutaj "Pożegnanie z Afryką"

karolyn17

O, widzisz, zapomniałam tytułu... "Koncert na 50 serc" - bardzo bardzo pozytywny film, dający nadzieję. I świetna Meryl.
"Pożegnanie z Afryką" - klasyka w dobrym stylu.

Lubię ją bardzo, chcę napisać o niej na blogu, dlatego ciekawią mnie Wasze opinie.

użytkownik usunięty
tomb2525

Jest to jedyny raz. Tak samo było w innym filmie.
Okej...:)

Vena_Poetica

Jak dla mnie "Sierpień w hrabstwie Osage". Oczywiście z tych, co widziałem, a to jest około 10.
Najsłabszy film z jej udziałem to by była "Żelazna dama", ale ona sama doskonała.

Vena_Poetica

"Ciemna materia", "Ukryta strategia", "W obronie życia" - przeciętne filmy i niczym nie wyróżniające się role, które mogła zagrać z podobnym efektem każda aktorka.
Nienawidzę "Mamma Mia!" ale uważam, że Meryl wypadła w nim dobrze mimo, że film jako całość przyprawia mnie o ból głowy.

Vena_Poetica

najgorsze role pani Streep wg mnie to "Mamma Mia" oraz "Diabeł ubiera się u Prady".

Vena_Poetica

Do mnie jakoś nie przymówiły " Chwasty" i kompletnie nie wiem dlaczego, ale również "Zakochać się"... Nie spodobał mi się ten film i nic na to nie poradzę :/

Vena_Poetica

"Ciemna materia" i "Ukryta strategia"