No nie do końca właśnie dostał nawrotu choroby i bardzo niepokojące wieści podobno lekarze dawaja mu pół roku a on sam juz testament pisze...z onetu zresztą wszystkie portale o tym pisza
I na najważniejsze że żyje. Filmy z jego udziałem są naprawdę dobre. Jego syn też jest do niego bardzo podobny. Tylko że pewnie nie wytrzymał presji tego że dziadek i ojciec osiągnęli sukces i stoczył się przez narkotyki, siedzi w pace i połamali mu palce za kapowanie. A stary Kirk to chyba już dobija do setki.
Już za rok! Oby dożył!!!! Ale powiem Ci, że irytują mnie te stwierdzenia ludzi, którzy zmarnowali sobie życie, a potem zwalają na to, że "nie wytrzymali presji" - czy matką pięciu dzieci z bezrobotnym alkoholikiem na karku ma czas na depresję? Nie, bo jak obiadu nie zrobi to wp...l dostanie. Ci ludzie mają wszystko, tylko nie potrafią tego docenić, a potem wielkie żale
Życie jest bardziej skomplikowane. I każde jest inne. Nie przykładaj tej samej miary do tak różnych bytów, okoliczności życiowych, uwarunkowań, bo to infantylne.
Michael ma dobre życie, nie urodził się w biednej rodzinie w Afganistanie, nie miał wrodzonej wady serca, nie zachorował w młodym wieku na stwardnienie rozsiane. Sławny ojciec, możliwość pracy na planie w charakterze asystenta reżysera, korzystna w aktorstwie aparycja, oddawanie się swojej pasji, wykonywanie pracy, którą się lubi, to wszystko nie są rzeczy dane każdemu. Ale nawet mając to, można cierpieć po swojemu, bo każdy ma własną wrażliwość, emocjonalność, każdy inaczej wszystko przeżywa.
Po pierwsze ma już swoje lata , po drugie choroba . Ale na swoją starość ma chyba najlepszy możliwy eliksir młodości - swoją żone i dzieci
ja nie wiem co ta dupa w nim widzi młodsza od dziadka o 25 lat a dalej sie go trzyma chyba tylko dla testamentu taka lala przy nim trwa
Nie sądze . Ona i bez jego testamentu swoj ma pokazny . Tutaj wabikiem jest fakt ze jest sie zoną kogos kto byl dla niej idolem gdy ta byla jeszcze mala i podziwiala go przez szklany ekran wzdychając .